31 maja 2015

Czym SKOK różni się od banku

Czym SKOK różni się od banku


Autor: Avernus


Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe coraz częściej pojawiają się w mediach – zarówno w kontekście pozytywnym (głównie w tych o orientacji prawicowej) jak i negatywnym. Warto przybliżyć przeciętnemu odbiorcy temat – i wskazać podstawowe różnice i podobieństwa między SKOK-ami a bankami.


SKOK-i są instytucjami stosunkowo młodymi

Co prawda powstania idei spółdzielczości możemy doszukiwać się już w starożytności (zwłaszcza w pierwszych gminach chrześcijańskich), ale nowożytna historia rozpoczyna się w XIX wieku – już w 1852 roku spółdzielcze instytucje finansowe działały na terenie dzisiejszych Niemiec, a na terytorium Polski przeniósł je pod koniec XIX wieku Franciszek Stefczyk. SKOK-i w dzisiejszym znaczeniu tego słowa powstały dopiero w latach 90-tych XX wieku.

Banki są dużo starsze – co ciekawe, pojawiły się przed wynalezieniem monety czy banknotu. Banki w kontekście nowożytnym pojawiały się w XVI wieku.

SKOK-i obsługują wyłącznie swoich członków

Dopiero zostanie członkiem SKOK-u pozwala korzystać z ich oferty – w przeciwieństwie do banków, które są instytucjami otwartymi. Członkostwo w SKOK-u to zarówno koszty (m.in. składka), jak i korzyści (m.in. wypłata świadczenia rodzinie zmarłego członka kasy).

SKOK-i są instytucjami non-profit

Z definicji SKOK nie powinien zarabiać – a ewentualne zyski powinny być przeznaczane na cele dobroczynne lub rozwój lokalnej wspólnoty. Zupełnym ich przeciwieństwem są banki, a więc przedsiębiorstwa nastawione na zysk.

SKOK-i i banki podlegają innym regulacjom prawnym

Podstawą funkcjonowania SKOK-ów jest specjalna ustawa – banki z kolei podlegają prawu bankowemu. Oznacza to różne rozwiązania powiązanych kwestii – ale w obu przypadkach Państwo ma nadzór nad najważniejszymi kwestiami. W żadnym wypadku nie można z tego powodu nazwać SKOK-ów parabankiem.

SKOK-i działają lokalnie, banki - globalnie

Z uwagi na spółdzielczy charakter kasy oszczędnościowo-kredytowe są na ogół mocno związane z danym regionem (lub wręcz miejscowością). Do zalet takiego rozwiązania należą m.in. zaangażowanie w rozwój okolicy, a także brak – częstego u banków – transferu środków. Zagrożenie stanowiła podatność na kryzysy – amortyzowana przez nadzór centrali, a obecnie – przez BFG.

Oprócz różnic istnieją także podobieństwa – SKOK-i oferują zbliżony zakres usług, a co najważniejsze – podlegają Komisji Nadzoru Finansowego, a przechowywane w nich środki chroni Bankowy Fundusz Gwarancyjny.


W przypadku banków ciężko także utożsamić je z jedną osobą - w przypadku SKOK-ów będzie to Grzegorz Bierecki.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz