19 października 2011

Internetowe konta - co warto wiedzieć

Internetowe konta - co warto wiedzieć

Autorem artykułu jest Beata Ostrowska



Bankowość internetowa zdobywa coraz większą popularność. Panuje nawet przekonanie, że „odziały bankowe to już przeszłość”. Dlatego nie dziwi fakt, że Polacy chętnie zakładają internetowe konta bankowe.

Zalety internetowego konta osobistego

Oszczędność czasu (kogo z nas nie irytuje stanie w kolejkach) i pieniędzy na pewno należy do podstawowych walorów konta. Możliwość sprawowania kontroli nad kontem o każdej porze dnia i nocy, wydawania dyspozycji i wykonywania transakcji bez wychodzenia z domu. Instytucje bankowe „nagradzają” klientów wykorzystujących bankowość internetową ze względu na niższe koszty obsługi konta. Profity jakie oferują banki w ramach internetowego konta bankowego:

- brak opłat za prowadzenie rachunku

- bezpłatne przelewy i zlecenia przez Internet i telefon

- bezpłatną usługę maklerską

- dostęp do bezpłatnych bankomatów na całym świecie

- oprocentowanie rachunku jak na lokacie – konto zarabiające

- częściowy zwrot wydatków na paliwo, zakupy itp.

- bezpłatną kartę debetową

- kartę do konta z własnym zdjęciem

- nieoprocentowany limit zadłużenia

Warto więc szczegółowo porównać internetowe konta i dopasować konto do swoich potrzeb. Lista korzyści może być naprawdę długa.

Internetowe konta dla młodzieży

Znaczna część użytkowników Internetu to ludzie młodzi dlatego naprzeciw ich potrzebom wychodzą również banki oferując im profesjonalne produkty skierowane tylko dla nich. W chwili obecnej 3 banki oferują takie produkty. Nietrudno się domyślić, że są to bezpłatne konta z unikalnymi rozwiązaniami dla młodzieży.

Bankowość internetowa a firma

W tej kwestii na pewno przedsiębiorcy w Polsce mają przyjemne życie. Internetowe konta firmowe cechuje nowoczesność – minimum formalności i procedur, bezpłatne przelewy do ZUS i US czy 1000 darmowych przelewów, dostęp do konta przez telefon, premie za wysokie saldo, kredyt odnawialny, karta kredytowa, wysoko oprocentowany rachunek oszczędnościowy do konta, najwyższe standardy obsługi.

__________________________________

Porównaj produkty na InternetoweKonta.pl

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Oferty banków- jak wybrać tę najlepszą dla siebie

Oferty banków- jak wybrać tę najlepszą dla siebie

Autorem artykułu jest scribulonek



W gąszczu ofert bankowych czasami można się pogubić, zwłaszcza, gdy zaczynamy przeglądać strony internetowe, gdzie każde konto osobiste jest tym najlepszym, a kredyt najtańszym z możliwych. Zanim więc podpiszemy umowę na oferowany produkt bankowy, warto przyjrzeć się kilku propozycjom, by wybrać tę korzystną dla nas.

Jeśli zależy nam na założeniu nowego konta, wybierzmy je zgodnie z potrzebami, czyli decydując się na nowoczesne bezpłatne internetowe konto bankowe w którymś z tak zwanych banków online, lub konto na przykład oszczędnościowe, gdzie wpływy z comiesięcznej wypłaty będą zasilały stan rachunku. W sytuacji, gdy codziennie przeprowadzamy wiele operacji bankowych na pewno warto się zdecydować na konto internetowe, do którego mamy dostęp o każdej porze dnia, chyba, że bank akurat przeprowadza konserwację urządzeń i zamyka na kilka godzin taką możliwość. Z kolei, gdy konto w rzeczywistości ma nam służyć jako środek do zaoszczędzenia części naszej gotówki, nie potrzebujemy dostępu online do konta, za to chętnie skorzystamy z niewielkiego nawet oprocentowania naszego depozytu.

Zawsze warto sprawdzać opłaty bankowe, jakie mogą się pojawić przy zakładaniu, częściej w trakcie korzystania z konta osobistego czy firmowego. Banki tutaj mają bardzo zróżnicowane podejście, jedne pobierają opłatę za prowadzenie rachunku, inne za korzystanie z karty debetowej, którą nam dały do konta. Czasami opłaty są uzależnione od wpływów na konto lub od korzystania jednocześnie z innych produktów w danym banku. Wszystko to możemy sprawdzić jeszcze przed podpisaniem umowy o prowadzenie rachunku.

Jeśli chodzi o oferty banków dotyczące kredytów hipotecznych czy gotówkowych, zawsze warto sprawdzić oferowane oprocentowanie w kilku instytucjach finansowych, zwłaszcza, że może być ono uzależnione od naszej zdolności kredytowej, a ta jest liczona różnie.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Sprawdzone sposoby spłacania swoich długów!

Sprawdzone sposoby spłacania swoich długów!

Autorem artykułu jest Waluś



Czy dług spędza ci sen z powiek? Boisz się o swoją finansową niezależność? Opiszę ci krótko kilka sprawdzonych sposobów na to, by spłacanie twoich długów przebiegało znacznie szybciej. Zrobisz to tak, że zaoszczędzisz na odsetkach.

Witaj czytelniku!

W dzisiejszych czasach praktycznie każdy z nas jest zadłużony. Zatem ten artykuł przeznaczony będzie dla bardzo szerokiego grona osób. Boli mnie strasznie to, że dziś banki zrobią dosłownie wszystko po to - żeby wydusić od nas ostatni grosz.

Ja zawsze przedstawiam dłużnika i bank jako dwóch wrogów w bitwie. Ty się zadłużasz, bank proponuje ci kolejne kredyty po to by spłacić te pierwsze. Ty zaciągasz kolejne kredyty i wpadasz w tak zwaną pętlę zadłużenia. To znaczy, że działając niezmiennie w ten sposób - będziesz spłacał długi do usranej śmierci. Nie da się spłacać jednego długu, innym długiem...

Najgorszy numer jaki banki nam teraz wywijają, to podsunięcie pod nos karty kredytowej, kiedy widzą, że nie masz już pieniędzy. Tak! Oni ci pożyczą, ale ty będziesz musiał im oddać więcej! Zakoduj sobie, że bankom nie możesz ufać. To nie jest instytucja chartytatywna, tylko krwiopijca, który żywi się twoją słabością. Oni starają się zrobić wszystko, żebyś ty zaciągnął kolejny kredyt, bo na chwilę cię to poratuje - to jest fakt. Ale po tej chwili będziesz znów musiał spłacić więcej. To jest błędne koło. W ten sposób nikt daleko nie zajdzie.

Co zatem począć ze sobą?

Jest kilka sposobów, które w połączeniu ze soba dadzą ci dobry efekt, ale na samym początku musisz określić się - czy dasz rady. Musisz podjąć męską decyzję i powiedzieć głośńo : "TAK chcę spłacić swoje długi".

Czeka cię długa i ciężka droga, ale zaprowadzi cię ona do wolności i niezależności finansowej, a nie w ślepą uliczkę jak te wszystkie, szybkie rozwiązania, które proponują banki. Poruszyłem ten temat dlatego, że sam kiedyś byłem poważnie zadłużony, ale spiąłem poślady i zrealizowałem swój plan spłaty o 20% szybciej. Co mnie zaskoczyło? Spłaciłem długi wcześniej i okazało się, że zaoszczędziłęm 24% na odsetkach.

Też tak chcesz?

To zagryź zęby i bierz się do roboty!

Oto kilka warunków, które musisz spełnić, by wyjść z długów.

1. Nie zadłużasz się bardziej!

Od tej chwili nie bierzesz już żadnych kredytów. Nie pożyczasz po znajomych. A jeżeli masz kartę kredytową, to przetnij ją na pół i wyrzuć do kosza. Tak! Dobrze widzisz! Wywal to ustrojstwo, bo ona cię niszczy. Z dnia na dzień coraz mocniej cię niszczy! Kolejną ważną rzeczą jest to, żeby karta twojego konta nie była debetowa. Bo to działa na takiej samej zasadzie jak kredytówka. Od tej chwili jeżeli coś kupujesz, to tylko za gotówkę. Jeżeli nie masz gotówki, mówisz trudno. Nie teraz, to kiedyś indziej. Pamiętaj o tym, że nie masz teraz pieniędzy na pierdoły.

2. Stwórz sobie plan finansowy!

Jeżeli podjąłeś już decyzję, że chcesz spłacić długi. Przestałeś zaciągać kolejne, a twoja karta kredytowa służy teraz jako puzzle do układania dla twoich dzieci, ewentualnie przepięknie ozdabia ten czarny worek w koszu na śmieci. To znaczy, że jesteś gotów przejść do następnego etapu. Usiądź teraz przy biurku, weź kartkę i długopis i napisz plan wydatków na cały miesiąc. Pamiętaj o tym, że plan, który będziesz pisał musi być wybitnie szegółowy, a ty później musisz go przestrzegać. Potrzeba będzie ci do tego sporo zdyscyplinowania i samokontroli. Ale zobaczysz, że dobrze napisany i odpowiednio realizowany plan finansowy da ci natychmiastowy efekt w postaci tego, że nie braknie ci do pierwszego. Fakt, faktem - twój standard życia nieznacznie spadnie, ale dzięki temu nie będziesz się zadłużał bardziej...

Tutaj pokażę ci przykładowy (opracowany na podstawie moich własnych przeżyć), to znaczy dokładnie ten sam plan finansowy należał do mnie, kiedy spłacałem swoje długi.

mój miesięczny zarobek : 1950 zł netto. (czyli na rękę)

min.rata kredytu xxx 200zł - rata, którą wpłacałem: 300zł/mies

min. rata kredytu zzz 150zł - rata którą wpłacałem: 150zł/mies

min. rata kredytu ccc 180zł - rata, która wpłacałem: 180 zł/mies

Czyli teraz mamy tak : po wypłacie, w momencie kiedy dostałem 1950 zł od razu na jedną porcję odkładałem 300+150+180 zł.

630zł musiałem przeznaczyć na raty, więc zostawało mi: 1320 zł.

Kolejną porcję gotówki trzeba było przeznaczyć na opłaty : wychodziło tam jakieś 500 zł. Czyli 1320-500

W takim razie zostało mi z wypłaty 820zł.

Od tego trzeba było odjąć 60 zł miesięcznie na papierosy i 250 na paliwo. Czyli 820-310.

Teraz w portfelu zostawało mi tylko 510 zł z wypłaty.

Wiadomo - 100 zł trzeba przeznaczyć na jakieś swoje, drobne wydatki. Czyli 410 zł zostawało mi dokładnie na zycie.

Miałem tak rozpisany plan finansowy i trzymałem się tego bardzo mocno. Mój standard życia nieco spadł. Ale na ogół nie było widać wielkej różnicy. 410 złotych na przeżycie przez cały miesiąc to było na prawdę sporo. A dzięki dobrze rozpisanemu planowi finansowemu cały czas miałem świadomość ile i na co mogę wydać pieniądze. Kiedy mogę sobie na coś pozwolić, a kiedy nie.

Dobra. Sprawę planu finansowego mamy już omówioną.

3. Zacznij spłacać swoje długi!

Pomyślisz teraz pewnie "ale geniusz" - mówi mi, że bym spłacił swoje długi... muszę spłacać długi! Ale jaja! Masło maślane. Nie, bo spłacać długi trzeba umieć. Nauczę cię czegoś takiego jak tworzenie piramidy finansowej. To bardzo ważne. Pozwoli ci na szybszą spłatę długów i zaoszczędzenie przy tym na niepotrzebnych odsetkach, które znając zycie oddałbyś bankom bez walki.

Ponownie poproszę cię o to, abyś wziął kartkę i długopis. Teraz narysuj sobie na niej duży trójkąt. (najlepiej w formacie A4, będzie to bardziej czytelne). Teraz podziel ten trójkąt poziomymi liniami na tyle części ile spłacasz pożyczek/rat/kart kredytowych.

Przykładowo masz:

- 2 karty kredytowe

- 2 pożyczki

- 1 kredyt hipoteczny

To dzielisz swój trójkąt na pięć części. Jak już to zrobisz, zacznij od góry (od czubka) wypisywać nazwy wszystkich swoich rat i pożyczek zaczynając od tej najwyżej oprocentowanej (nie mówię tu o kwocie, ale o % na jaki wzięta była pożyczka). Wypisz je od góry. Zacznij od tej wziętej na największy %, kolejno aż na samym dole wypiszesz tą na której % jest najmniejszy. To co teraz stworzyłeś, nazwyane jest twoją piramidą zadłużenia. Co masz z nią zrobić? Już tłumaczę.

Zobacz do poprzedniego punku, gdzie był mój plan finansowy. Zauważyłeś pewnie, że wszystkie swoje kredyty spłacałem minimalną ratą. Ale na jeden przeznaczałem o wiele więcej pieniędzy. To był właśnie odpowiednik twojego czubka piramidy zadłużenia. Ty też tak zrób. Podczas planowania finansowego wszystkie raty i kredyty spłacaj zachowując swoją minimalną ratę, ale na ten najwyżej oprocentowany przeznaczaj najwięcej pieniędzy. W momencie kiedy go spłacisz - twoim priorytetem będzie ten pod spodem. Na niego dalej płać sobie minimalną ratę, ale wzbogać tą wpłatę o całość traty, która już odpadła ci z tego kredytu, który spłaciłeś.

Przekalkuluj to sobie teraz na chłodno i zobacz o ile krócej zajmie ci spłacenie kilku kredytów. Jest różnica prawda? Teraz policz sobie ile odsetek zaoszczędziłeś na tych kredytach. Przelicz ile pieniędzy miałbyś do zapłacenia inwestując jedynie minimalną ratę miesięcznie w każdy. I przelicz ile zapłacisz w momencie, kiedy będziesz działał moim sposobem. Nie spiesz się, przekalkuluj wszystko na spokojnie i bez pośpiechu. Poświęć tym obliczeniom trochę czasu i zobacz ile możesz zyskać. Mnie spłacając długi w ten sposób udało się zyskać dokładnie 24% na odsetkach. Sam(a) oceń czy to dużo - czy nie.

4. Oszczędzaj ale nie niszcz sobie życia.

Cieszę się bardzo, że czytanie mojego artykułu idzie ci tak sprawnie.

Teraz powiem ci coś o oszczędzaniu. W większości poradników i od większości ludzi, którzy teoretycznie są finansowymi guru usłyszysz :

- Nie Pal

- Nie Pij

- Nie smaruj chleba masłem

Wiem, że ten ostatni punkt to już jest mocno przesadzony, ale napisałem go specjalnie, bo to taki sam absurd jak do palacza z 30 letnim stażem powiedzieć "nie pal". Na temat oszczędzania wypowiadają się osoby, które w zasadzie nia mają o tym zielonego pojęcia. Sam paliłem podczas spłacania, palę aż po dzisiejsze czasy i wiem jak trudno byłoby to tak po prostu rzucić.

Ja nie powiem ci - nie pal! Ale powiem tak : Pal mniej! Zakładając, że paczka fajek kosztuje cię 10 zł a wypalisz paczkę na dzień. To miesięcznie wychodzi ci rachunek:

10 x 30 = 300

Miesięcznie puszczasz z dymem 300zł!

Teraz załóżmy, że będziesz potrafił ograniczyć się do wypalenia 1 paczki na dwa dni. (czyli dokładnie 10 papierosów na dzień). W takim wypadku paczkę papierosów kupujesz co drugi dzień a to daje ci 15 paczek w miesiącu i rachunek:

10 x 15 = 150

Teraz miesięcznie na papierosy wydasz 150 zł czyli drugie 150 oszczędzasz! I już to 150 zł możesz sobie dołożyć do raty twojego "priorytetowego kredytu" albo po prostu odłożyć w postaci "domowego funduszu bezpieczeństwa" ale o tym opowiem ci za chwilę.

Poczekaj, to nie wszystko co możesz zrobić z fajkami! Odpowiedz sobie sam na pytanie : czy musisz płacić po 10 z ł za paczkę? Nie możesz kupować o wiele tańszych i wcale nie tracących na jakości papierosów? (nie mówię tu o kupowaniu od ruskich czy ukraińców, bo to nie legalne, ale...). Gdybyś kupił sobie maszynkę i tutki + dobry tytoń, to paczka fajek kosztuje cię 4 złote. Licząc, że będziesz palił nadal 10 papierosów dziennie to wychodzi kolejny, piękny rachunek - popatrz tylko na to:

4 x 15 = 60

Teraz wydajesz tak jak ja! 60 złotych miesięcznie na papierosy! Czyli 240 złotych możesz znów przeznaczyć, na spłatę rat lub odłożyć na fundusz bezpieczeństwa.

5. Fundusz Bezpieczeństwa

To już jest bardzo prosta sprawa, ale bardzo rzadko realizowana. Ludzie spłacając kredyty, nie odkładają miesięcznie żadnych pieniędzy. Dlatego w momencie, gdzy coś w domu się zepsuje (np. lodówka) muszą zaciągać kolejne kredyty, aby ten sprzęt zakupić. Każdy myśli... aaaa, mnie się to nie zdarzy a prawda jest brutalna, a złośliwość rzeczy martwych nie zna granic, więc jesli coś w domu ma się zepsuć, to stanie się to zawsze w najmniej odpowiednim momencie. Dlatego zawsze, nie wazne, czy jesteś zadłużony, czy nie - warto odkładać miesięcznie nawet drobne sumy. Po pewnym czasie można je wykorzystać nie zaciągając kolejnych długów. Jak to zrobić kiedy toniemy w długach? A choćby w sposób jaki opisałem wcześniej. Dlaczego takie zabezpieczenie finansowe jeszcze jest dobre? Okazuje się świetną sprawą, co sam niestety miałem okazję sprawdzić. W momencie, kiedy miałem słabszy miesiąc... bo było dużo jazdy, więc na paliwo wydałem sporo pieniędzy. Po prostu brakło mi 150 zł do pierwszego. Co wtedy? Otworzyłem szafkę, wyciągnąłem 150 zł i po zawodach. Nie musiałem się po raz kolejny zadłużać u znajomych.

Na koniec powiem ci tylko skąd wziąłem rady, które teraz ci opisuję. Fakt faktem wszystko przeżyłem i przetestowałem sam i mam pewność co do działania tych metod, ale nie jestm finansowym geniuszem, można powiedzieć, że do niedawna byłem finansową kaleką. A te sposoby znalazłem w poradniku napisanym przez Sławomira Śniegockiego, który bardzo mi pomógł.

---

Jeżeli chciałbyś znaleźć więcej informacji na ten i podobne tematy, serdecznie zapraszam cię na moją stronę.

KLIKNIJ

Życzę jak najszybszego wyjścia z długów i jak najmniejszych odsetek!

Waliczek Mateusz


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Czy warto korzystać z narzędzi internetowych do wyliczenia kosztów kredytu?

Czy warto korzystać z narzędzi internetowych do wyliczenia kosztów kredytu?

Autorem artykułu jest scribulonek



Powszechnie korzystamy z bankowości internetowej, oszczędzającej czas i pozwalającej na obsługę produktów bankowych online. Obecnie nawet wnioskować o kredyt gotówkowy w wielu bankach możemy przez internet. Jest to wygodne, pozwala na przemyślenie oferty siedząc wygodnie przed komputerem, bez stresu związanego z wizytą w banku.

Zanim jednak podejmiemy decyzję o kredycie, warto sprawdzić, czy posiadamy odpowiednią według banku zdolność kredytową i jakie raty będziemy płacili co miesiąc. Jest to bardzo ważne dla naszego budżetu domowego, zwłaszcza, że w każdym banku nieco inaczej może być wyliczana zdolność kredytowa wnioskodawcy i co innego brane pod uwagę przy jej obliczaniu. A bank zwykle od tego, jak dużą zdolność kredytową posiadamy, między innymi uzależnia proponowane nam oprocentowanie całkowite kredytu.

Pomocny może się okazać kalkulator kredytowy, narzędzie internetowe, które nam wyliczy ewentualne raty miesięczne w wielu wariantach kredytu. W zależności od tego, jakie mamy preferencje w tym względzie, możemy się zdecydować na kredyt z ratami malejącymi lub stałymi. Narzędzie wyliczy raty w każdym możliwym wariancie, niezależnie, czy będzie to typowy kredyt konsumpcyjny, czy kredyt mieszkaniowy, gdzie raty będziemy płacili przez wiele kolejnych lat.

Taki kalkulator hipoteczny po wpisaniu w odpowiednie pola kwoty, jaką chcemy uzyskać od banku, przewidywanego okresu kredytowania, a także nominalnego oprocentowania policzy nam nie tylko wysokość rat miesięcznych, ale także rzeczywisty całkowity koszt kredytu, uwzględniając dodatkowe koszty, jakie trzeba będzie ponieść. Należy pamiętać, że banki w swojej ofercie kredytów podają zawsze oprocentowanie nominalne, do którego trzeba będzie doliczyć prowizje bankowe i ewentualne koszty ubezpieczenia kredytu. Również okres, na jaki chcemy wziąć kredyt hipoteczny, włożony lub nie wkład własny, a wreszcie nasza zdolność kredytowa oceniona według kryteriów banku złożą się na całkowite oprocentowanie kredytu, jakie bank nam zaproponuje.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Konto internetowe to oszczędność i wygoda

Konto internetowe to oszczędność i wygoda

Autorem artykułu jest Godna Emerytura



Internet jest wszechobecny, w przeszłości zapewne nikt nie przypuszczał, że sieć internetowa oplecie cały świat. Rzadko kto mógł sobie wyobrazić, że będzie mógł porozumieć się z inną osobą przez Internet oraz większość spraw będzie mógł załatwić właśnie za pomocą łącza internetowego.

Internet jest wszechobecny, w przeszłości zapewne nikt nie przypuszczał, że sieć internetowa oplecie cały świat.

Rzadko kto mógł sobie wyobrazić, że będzie mógł porozumieć się z inną osobą przez Internet oraz większość spraw będzie mógł załatwić właśnie za pomocą łącza internetowego.

Robienie zakupów przez Internet, słuchanie muzyki, oglądanie filmów i wydarzeń na żywo, nie robią dziś na nikim żadnego wrażenia.

Podobnie jest z naszymi finansami. Przechowujemy je w banku i dzięki kontu internetowemu mamy możliwość dokonywania transakcji w każdym miejscu na świecie i o każdej porze dnia i nocy. Wystarczy, że klient ma dostęp do Internetu i może sprawdzić bieżący stan swojego ekonta.

Konto przez Internet jest udogodnieniem dla każdego kto ma stały dostęp do Internetu, zarówno młodych jak i tych starszych, osób fizycznych i firm, tych którzy nie mają zbyt wiele czasu, i którzy nie mogą lub nie lubią odwiedzać placówki banków. Konto internetowe pozwala na zaoszczędzenie „kilku groszy”, często użytkownik nie musi płacić za korzystanie z ekonta, a wykonywane przelewy są tańsze lub nawet bezpłatne. Poziom bezpieczeństwa kont internetowych często jest większy niż zwykłych kont bankowych, dlatego nie powinniśmy się martwić o stan swoich środków. Liczne zabezpieczenia pozwalają na to, że klient nie powinien obawiać się o stan swoich środków, większa możliwość rabunku występuje wtedy, gdy idziemy ulicą i ktoś na nas napadnie lub ma miejsce napad na bank. Korzystanie z konta internetowego to same korzyści, jeśli jeszcze go nie masz, powinieneś wybrać najlepsze konto dla siebie.


---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl