21 grudnia 2014

Jak wykorzystać ostatnie miesiące bez podatku Belki?

Jak wykorzystać ostatnie miesiące bez podatku Belki?


Autor: anmon


Podatek Belki, czyli podatek od zysków kapitałowych w wysokości 19%, stał się w ostatnich miesiącach straszakiem dla wszystkich osób posiadających jakiekolwiek oszczędności na lokacie. Resort finansów zapowiada bowiem, że najdalej w marcu wszyscy będziemy musieli odprowadzić do budżetu państwa część zysków z lokaty.


Z pomocą przychodzą nam jak zwykle nietypowe oferty banków, które gwarantują, że znalazły sposób na ominięcie niewygodnego opodatkowania. Najciekawszą w ostatnich tygodniach propozycją są lokaty, których poziom oprocentowania nie jest taki sam w całym okresie trwania lokaty.

Najnowszy pomysł na maksymalne wykorzystanie ostatnich miesięcy bez podatku Belki polega na tym, że prawie wszystkie należne odsetki zostaną skapitalizowane do lutego. Przez najbliższe miesiące wartość oprocentowania będzie dwucyfrowa, a po wejściu w życie nowych przepisów wysokość naliczanych odsetek będzie bliska zeru, a dokładnie będzie to 0,01%. Oznacza to, że w krótkim okresie czasu zarobimy bardzo dużo, a potem do końca trwania lokaty prawie nic. Podatek zapłacimy oczywiście od tego „prawie nic”.

Jak policzyć zysk z lokaty skonstruowanej w tak niecodzienny sposób? Nie jest to sztuka trudną. Wystarczy kierować się wysokością oprocentowania podaną przez bank, tak jak przy tradycyjnej lokacie z dzienną kapitalizacją. Zarobimy bowiem tyle, ile podaje w swojej ofercie bank.

Czy warto skorzystać z tych osobliwych depozytów? Odpowiedź brzmi : czemu nie? Jeśli przeprowadzimy porównanie lokat z dzienną kapitalizacją, ale z zyskiem naliczonym przed powrotem podatku Belki i tradycyjnych lokat z dzienną kapitalizacją, to więcej zarobimy z pewnością w pierwszym przypadku. Oczywiście pod warunkiem, że zapowiadane zmiany w przepisach podatkowych faktycznie wejdą w życie.


Więcej moich atykułów w kategorii Finanse znajdziesz na www.finansomania.net

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Konto w banku za darmo?

Konto w banku za darmo?


Autor: Krzysztof Rembek


Kto z Was lubi płacić za usługi i towary w internecie? Nikt. To dlaczego powinniśmy płacić miesięczny abonament za prowadzenie rachunku bankowego, jeśli inne banki oferują to bez opłat? Sprawdźmy, jak to działa.


Jeśli szukasz darmowego konta dzięki któremu mógłbyś dokonywać przelewów internetowych, powinieneś poznać ofertę darmowych kont osobistych dostępnych przez internet. Jest ich na rynku coraz więcej i coraz bardziej popularne staje się stwierdzenie, że konto w banku powinno być rzeczywiście darmowe.

Wykonywanie przelewów przez internet jest dziś jednym z podstawowych czynności dokonywanych na kontach osobistych w praktycznie każdym banku.

Właśnie dlatego tak niezwykle istotne jest żeby konto bankowe oraz wszystkie czynności jakie wykonujemy na nim były dla nas zupełnie darmowe. Na całe szczęście prawie każde konto jest w tych czasach darmowe i absolutnie każdy może cieszyć się z konta bankowego bez opłat.

Jak odnaleźć darmowe konto bankowe?

Oczywiście najlepszym miejscem do założenia nowego darmowego rachunku bankowego jest właśnie internet. To za jego pośrednictwem nie tylko znajdziemy, ale też otworzymy nasze konto bankowe w niecałe 10 minut. Wystarczy, żebyśmy wysłali przez internet dokument cyfrowy do określonego banku, a po kilku godzinach uzyskamy dostęp do naszego nowego konta bankowego.

W niektórych bankach nie będziemy nawet musieli czekać na kuriera z umową. Formalności załatwimy online, a nasza tożsamość zostanie potwierdzona przez jednorazowy przelew dokonany z naszego starego rachunku.

Od tej chwili będziemy mieli możliwość nie tylko dokonywania darmowych przelewów jak i kuowania różnych produktów finansowych jak ubezpieczenia czy na przykład lokaty bankowe.

Musimy pamiętać, że darmowe konto bankowe to chyba najlepszy sposób na zaoszczędzenie sporej sumy pieniędzy w naszym domowym budżecie.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

ETF, czyli kup sobie indeks

ETF, czyli kup sobie indeks


Autor: J.K


ETF ze względu na liczne zalety może być świetną alternatywą dla klasycznych funduszy inwestycyjnych. Instrument ten jest stosunkowo nowy na naszym rynku. W krajach "zachodnich" funkcjonuje jednak od lat i zdobył sporą popularność. Na GPW pierwszy ETF pojawił sie rok temu.


Czym są ETF-y? ETF To skrót od Exchage Traded Fund i oznacza dosłownie fundusz, który jest handlowany na giełdzie. Emitent ETF-u, podobnie jak fundusze inwestycyjne otwarte może emitować nieograniczoną ilość tytułów uczestnictwa, z tą jednak różnicą, że tytuły te są wprowadzane do obrotu giełdowego. Emitenci ETF-ów podlegają, podobnie jak towarzystwa funduszy inwestycyjnych, stosownym regulacjom europejskim i krajowym. Papiery te są w obrocie giełdowym traktowane podobnie jak akcje i są papierami wartościowymi.

ETF z założenia ma śledzić jakiś benchmark (indeks giełdowy, surowiec, koszyk towarów). Ponieważ środki inwestowane są pasywnie, opłaty za zarządzanie są niższe niż w tradycyjnych funduszach. ETF ma kopiować indeks. Nie potrzeba więc całego zespołu analityków, menadżerów i doradców inwestycyjnych, którzy dobierają spółki do portfela funduszu inwestycyjnego. Dzięki temu produkt może być oferowany znacznie taniej, a opłaty za zarządzanie ponoszone przez nas ograniczane są do minimum i wynoszą, dla ETF na n WIG20 0,5% wartości aktywów w skali roku, podczas gdy standardem w funduszach akcyjnych jest stawka 4%. Inwestując kwotę 10 000 zł w ETF roczna opłata za zarządzanie wyniesie jedynie 50 zł. Lokując tę kwotę w tradycyjnych funduszach, zapłacimy ok. 400 zł (pomijam opłatę wstępną, bo kupując ETF również musimy zapłacić prowizję maklerską).

Zarządzanie jest tańsze, ale czy możemy liczyć na równie dobry wynik? Doświadczenie pokazuje, że większość zarządzających funduszami nie jest w stanie wygrać z rynkiem, tzn. nie jest w stanie uzyskać lepszej stopy zwrotu niż indeks, będący benchmarkiem dla danego funduszu. Oczywiście zdarzają się wyjątki i zawsze możemy liczyć, że uda nam się akurat trafić na zarządzającego, który zarobi dla nas więcej niż rynek. Są oni jednak w mniejszości. Ponadto najczęściej dywersyfikujemy inwestycję także w ramach różnych funduszy tej samej klasy, wiec gdy jednemu funduszowi uda się rynek pokonać, na pewno znajdzie się też taki, który z rynkiem przegra. Do tego dochodzi wyższa opłata za zarządzanie, zarządzanie, które nie daje gwarancji lepszego wyniku.

ETF jest także bardziej transparentny. Fundusz inwestycyjny otwarty co jakiś czas musi publikować skład portfela. Bądźmy jednak szczerzy, ilu z nas sprawdza te dane? Nie mamy więc do końca wiedzy, w co tak na prawdę inwestowane są nasze środki. Z ETF sytuacja jest prosta. Jeżeli benchmarkiem jest Wig20, inwestujemy w portfel zgodny ze składem tego indeksu.

Płynność inwestycji również w przypadku ETF jest lepsza. W dowolnej chwili możemy zawrzeć transakcję po cenie rynkowej. Realizacja nastąpi natychmiast po kliknięciu myszą, a środki będziemy mogli wypłacić po trzech dniach (przepisy KDPW). W przypadku tradycyjnych funduszy dyspozycja złożona dzisiaj może być realizowana w kolejnych dniach. Sprewy te reguluje statut danego funduszu.

Nachwaliłem się ETF-ów, to teraz wady. Jest to instrument stosunkowo młody na naszym rynku, a co za tym idzie, wybór jest niewielki. W chwili obecnej na naszym rynku jest ETF na Wig20, niemiecki indeks DAX i amerykański benchmark S&P500. Wszystkie emitowane są przez Lyxor, będący członkiem grupy Societe Generale i są wprowadzone do obrotu na GPW. Jak widać wszystkie są oparte o rynki akcyjne. FIO są znacznie bardziej rozbudowane i w chwili obecnej oferują ekspozycję na dowolną klasę aktywów na całym świecie, od akcji po obligacje, nieruchomości, towary itd. W chwili obecnej FIO dają więc znacznie większe możliwości inwestycyjne. ETF nie daje możliwości właściwej dywersyfikacji portfela inwestycyjnego, dlatego póki to FIO pozostaną najpopularniejszym narzędziem inwestycyjnym. Choć z czasem ETF również może stać konkurencją dla funduszy, zwłaszcza wśród inwestorów oszczędzających regularnie, niewielkie kwoty

Na rynkach rozwiniętych fundusze typu ETF mają bardzo silną pozycję na rynku kapitałowym, a wartość lokowanych w nie aktywów stale rośnie. Powstają więc coraz to nowe fundusze typu ETF, dające ekspozycje na różne rynki. Ze względu na liczne zalety spodziewam się, że podobnie będzie również u nas.


Finanse osobiste i oszczędzanie

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak wybrać odpowiedni kredyt hipoteczny? Jak uzyskać poradę za darmo?

Jak Wybrać Odpowiedni Kredyt Hipoteczny? Jak Uzyskać Poradę Za Darmo?


Autor: Maciej Przychodzeń


W tym artykule odpowiem Ci na to pytanie z perspektywy zwykłego Kowalskiego. Dostaniesz niezwykle cenną informację jak uzyskać fachową i obiektywną poradę kredytową za darmo!


W dzisiejszych czasach podjęcie decyzji na temat kredytu hipotecznego jest jednym wielkim biegiem przez plotki. Wobec tak dużej ilości produktów finansowych coraz trudniej dokonać wyboru na podstawie danych i kryteriów kredytu a nie informacji reklamowej. Polacy potrzebują mieszkań - potrzebują więc kredytów hipotecznych. Duże banki i instytucje finansowe stały się wyspecjalizowanymi drapieżnikami polującymi na nieodpornych na dobrą kampanię reklamową klientów.

Postawmy sobie pytanie - jak tego uniknąć? Czy należy od razu udać się do pierwszego lepszego banku i zdać się na ślepy los? Wszem i wobec mówię NIE. Wchodząc do banku, już w samych drzwiach usłyszymy, że biorąc kredyt w ich banku to tak jakbyśmy dostali 100 złotych w zamian za banknot 10 złotowy. Oczywiście, nieco demonizuję rolę bankowych doradców kredytowych. Mimo wszystko, dążę do konkretnego wniosku - doradcy w bankach nie są obiektywni! Nigdy nie byli i nie będą. To jest już ich praca. Nie można ich za to winić. Muszą 'sprzedać' kredyt niezależnie od tego czy w banku za ścianą nasz Kowalski dostałby lepsze warunki kredytu hipotecznego.

W takim razie, gdzie uzyskać zarówno profesjonalną jak i obiektywną poradę w kwestii kredytu hipotecznego? Odpowiedź na to pytanie jest prosta - u niezależnego doradcy finansowego. Mimo wszystko, czy to takie proste? Nie koniecznie.. Nie warto radzić się u doradcy, który ma w swojej ofercie kredyty hipoteczne z 2 banków.. Trzeba skorzystać z opinii takiego, który może zaoferować Ci produkty z największej liczby instytucji. W większości przypadków, usługa takiego doradcy kredytowego będzie kompletnie darmowa. Nie należy szukać haczyków - doradca dostanie prowizję od instytucji, której kredyt hipoteczny weźmie kredytobiorca. Bank lub instytucja ma wkalkulowane w koszta opłacanie takich doradców. Te opłaty są zawarte w kosztach wzięcia kredytu - nie należy się tego obawiać, tak jest zawsze. Lepiej przyczynić się do wynagrodzenia dobrego doradcy niż samego banku, który nie zawsze udzieli nam najlepszej porady.

A teraz, kolejne ważne pytanie - czy taki doradca nie będzie faworyzował produktów konkretnych produktów dlatego, że z jednych dostanie większą a z innych mniejszą prowizję? Nie potrafię zapewnić Cię, że każdy doradca będzie w 100 procentach obiektywny. Znam obiektywnych (patrz w stopce), ale nie wszyscy są tacy. Są instytucje, które dostają takie same prowizje niezależnie od banku.

Którego doradcę wybrać? To już Twoja decyzja. Możesz uganiać się po całym mieście za doradcami.. albo możesz znaleźć odpowiedni kredyt hipoteczny siedząc wygodnie przy swoim biurku.

O czym mowa? O doradztwie kredytowym przez internet!

Zalety? Same zalety. Doradca kredytowy (finansowy) internetowy spełnia wszelkie warunki, które charakteryzują dobrego, obiektywnego i doświadczonego doradcę. Jeśli jest bardzo dobry (taki jak w stopce) - to sam do Ciebie oddzwoni za darmo. Jego usługa również jest darmowa. Nie musisz umawiać się i czekać w kolejce na spotkanie. Zaparz sobie gorącej herbaty, podaj swój numer i poczekaj chwilę na telefon. Wszelkie niezbędne informacje na temat kredytu hipotecznego dostaniesz drogą telefoniczną i poprzez e-mail.

Życzę najdogodniejszego kredytu hipotecznego!


Polecany doradca finansowy ds. kredytu hipotecznego:

mp.ebrokerpartner.pl

- podaj numer a doradca oddzwoni do Ciebie

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Trzy metody na szybką gotówkę

Trzy metody na szybką gotówkę


Autor: Marcin Przewrotny


Ponieważ współczesne społeczeństwo żyje na kredyt, wzięcie pożyczki jest obecnie prostsze niż kiedykolwiek. W wielu sytuacjach nie trzeba nawet wychodzić z domu, a pożyczka "przyjedzie" do nas sama! Bez zbędnych wstępów przedstawiamy zatem trzy najpopularniejsze sposoby na szybkie, proste i wygodne pożyczenie pieniędzy.


1. Kredyt gotówkowy w banku

Pieniądze powinno pożyczać się w bankach i większość ludzi to robi. Kredyt gotówkowy ma przecież swoje zalety, których inne formy pożyczki z pewnością nie mają. Przede wszystkim jest to bezpieczeństwo - działalność banków nadzoruje Komisja Nadzoru Finansowego i reguluje prawo bankowe. W miarę korzystna jest też cena - kredyt gotówkowy w rzeczywistości kosztuje 25 - 40% w skali roku. Właśnie tyle wynosi RRSO dla kredytów w polskich bankach.

Wady? Głównie formalności, których w bankach nie unikniemy. Poza tym, na kredyt gotówkowy szansę mają tylko ci, których rzeczywiście na to stać. Bank skrupulatnie to sprawdzi!

2. Pożyczki pozabankowe w firmach pożyczkowych

Dla wielu osób kredyty gotówkowe są niedostępne, ze względu na niskie dochody lub złą przeszłość kredytową. Osoby te mogą udać się do firm pożyczkowych, gdzie pożyczkę dostaną niemalże na 100%. Co więcej, pożyczkę tę dostaną w ciągu kilku godzin od wypełnienia wniosku i to bez wychodzenia z domu - pracownik firmy przyniesie nam gotówkę do domu, niczym... pizze!

Niestety, to kosztuje. Pożyczki pozabankowe są drogie, a ich RRSO ma zazwyczaj trzy, a nie raz czasem nawet cztery "cyferki". Czy warto? To zostawiam już indywidualnej ocenie.

3. Pożyczki prywatne przez internet

W dobie internetu pożyczek warto też szukać w sieci. Typowo internetowymi formami pożyczek są pożyczki prywatne oraz pożyczki społecznościowe. Ich największymi atutami są przejrzystość, która przejawia się brakiem jakichkolwiek dodatkowych opłat (tylko odsetki), oraz niska cena - pożyczki prywatne kosztują nie więcej niż 24% w skali roku.

Niestety, pożyczki prywatne to nowość w naszym kraju i branża ta potrzebują jeszcze czasu by w pełni się rozwinąć. Na dzień dzisiejszy otrzymanie takiej pożyczki nie jest wcale proste. Raz, że trzeba przekonać do siebie potencjalnych inwestorów, a dwa, że mogą oni wymagać np. zastawu jako zabezpieczenia pożyczki.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.