29 października 2014

Znikający NIP…

Znikający NIP…


Autor: Luiza Farkash


Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że w kontaktach z urzędem skarbowym posługujemy się nadanym numerem NIP. Tymczasem, od 1 września 2011 r. oprócz NIP, identyfikatorem podatkowym stał się PESEL, a od 1 stycznia 2012 r. cześć podatników zostanie nawet pozbawiona NIP.


Ustawa wprowadziła podział podatników w zakresie identyfikacji podatkowej. Numer PESEL obowiązuje w przypadku osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej lub niebędących zarejestrowanymi podatnikami podatku VAT od towarów i usług. Pozostałe podmioty podlegające rejestracji do celów podatkowych nadal posługują się numerem NIP. „Na razie trwa okres przejściowy, to znaczy że NIP jeszcze jest nadawany wszystkim, ale żądać go można tylko wtedy, gdy przepisy tak stanowią. Od 1 stycznia 2012 r. osoby fizyczne nieprowadzące działalności gospodarczej i niebędące podatnikami VAT utracą Numer Identyfikacji Podatkowej” – mówi radca prawny Tatiana Hołub – Grabarczyk z biura księgowego Extor. „Zmiana ma na celu uproszczenie. Skoro osobom fizycznym nadawany jest numer PESEL, równoległe nadawanie numeru NIP oznaczało konieczność zapamiętywania dwóch numerów. Teraz będzie łatwiej i wygodniej” – dodaje Tatiana Hołub – Grabarczyk z Extora.

Zastąpienie numeru NIP przez numer PESEL spowoduje pewne zmiany w zakresie obowiązków podatkowych. Zmienią się formularze podatkowe, co w praktyce będzie oznaczało konieczność dokonania aktualizacji oprogramowania firmowego. Nie trzeba będzie też wypełniać formularza NIP-3 dla osób zatrudnionych. Formularz ten służył dotychczas do zgłaszania osób fizycznych do NIP i aktualizacji ich danych.

Skoro PESEL jest dla wielu osób identyfikatorem podatkowym, rodzi się pytanie, czy należy podawać go na fakturach. Lista danych,które powinny znaleźć się na fakturach określona została w przepisach rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 28 marca 2011 r. w sprawie zwrotu podatku niektórym podatnikom, wystawiania faktur, sposobu ich przechowywania oraz listy towarów i usług, do których nie mają zastosowania zwolnienia od podatku od towarów i usług (Dz. U. Nr 68, poz. 360). O ile rozporządzenie to nie ulegnie zmianie, numerem podawanym na fakturach wciąż będzie NIP. Jednak przepisy mówią, że faktury wystawiane na rzecz osób fizycznych nie muszą zawierać numeru NIP (§ 7 rozporządzenia). Rozporządzenie nie wprowadza natomiast obowiązku podawania numeru PESEL – nie ma go w określonym przez ministra zestawieniu danych wymaganych na fakturze. „Brak numeru PESEL w katalogu danych podawanych na fakturach nie oznacza jednak, że numeru tego nie można podawać. Katalog podany w rozporządzeniu określa bowiem minimalną zawartość faktury, dlatego podatnicy mogą zapisywać na nich także inne informacje, w tym PESEL.” – dodaje Tatiana Hołub-Grabarczyk.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wniosek kredytowy bez szans

Wniosek kredytowy bez szans


Autor: Sławomir Dąbrowski


Po złożeniu wniosku o kredyt hipoteczny następuje niecierpliwe oczekiwanie na decyzję i… nierzadko odmowa. Bank nie ma obowiązku informować, dlaczego zdecydował się odrzucić wniosek kredytowy.


Jednak jest kilka czynników, które mogą negatywnie wpływać na decyzję instytucji kredytującej. Warto je znać, aby zaoszczędzić sobie rozczarowań i zastanowić się, jak poprawić zdolność kredytową.

Jeśli kredytodawca odmawia przyznania kredytu, niestety nie podaje powodu swojej decyzji. Nie wiadomo więc, co było przyczyną takiej sytuacji. Związek Firm Doradztwa Finansowego (ZFDF) podaje jednak potencjalne przyczyny nieprzychylnej reakcji banku.

Zbyt duża suma obciążeń finansowych

Ubiegając się o kredyt hipoteczny należy zdawać sobie sprawę z tego, że według rekomendacji T suma wszystkich obciążeń związanych z obsługą kredytów nie może przekraczać połowy wpływów gospodarstwa domowego, które zarabia średnią krajową (dla zarabiających więcej jest to do 65% dochodów). Jeśli kwota, która przeznaczana jest na spłatę kredytów będzie wyższa, bank nie udzieli takiego zobowiązania we wnioskowanej kwocie.

Zła historia w BIK

Na drodze do uzyskania kredytu może też stanąć cieszący się złą sławą wśród kredytobiorców BIK, a więc Biuro Informacji Kredytowej. Jeśli osoba starająca się o kredyt miała w przeszłości problemy z regulowaniem rat kredytów lub pożyczek przez pewien czas może mieć trudności z uzyskaniem kolejnego kredytu. Jednak Paweł Cymcyk, analityk A-Z Finanse i ekspert ZFDF, pociesza - Informacje te są przechowywane nie dłużej niż przez okres pięciu lat. Dlatego jeżeli bank wyśle do tej instytucji zapytanie o status danej osoby, to może otrzymać raport dotyczący maksymalnie okresu ostatnich pięciu lat. Ten czas jest jednak najdłuższym z możliwych, a na rynku nie brakuje banków, które biorą pod uwagę raporty z krótszych okresów. Minimalnie trzeba się jednak liczyć z analizą dwóch lat.

Za krótki staż pracy

Każdy z banków ustala minimalny staż zatrudnienia, jaki jest konieczny, aby uzyskać kredyt. Różni się on w zależności od instytucji oraz umowy, w oparciu o którą pracuje potencjalny kredytobiorca. Bank nie zaakceptuje na przykład umowy na okres próbny. O kredyt można ubiegać się dopiero po jego zakończeniu. Jeśli posiada się umowę o pracę na czas nieokreślony, to minimalny staż to 3 miesiące (choć czasem nawet sześć lub więcej). Przy umowie na czas określony bank decyduje, od jak dawna musi obowiązywać umowa przed złożeniem wniosku i jak długo po nim, na przykład od sześciu miesięcy, a okres wygaśnięcia minimum sześć miesięcy po złożeniu wniosku. Od sześciu do dwunastu miesięcy muszą natomiast przepracować osoby zatrudnione na umowę – zlecenie lub o dzieło, a jeszcze dłużej samozatrudnione (od roku do dwóch lat).

Zbyt wysoko oszacowana wartość nieruchomości

Bank może również nie udzielić kredytu hipotecznego we wnioskowanej kwocie jeśli zakwestionuje podaną wartość nieruchomości. - Rzeczoznawca z banku może ze względu na ryzyko banku zmniejszyć wartość nieruchomości. Jako klienci mamy możliwość zaproponowania bankowi niezależnej wyceny, ale tylko przez rzeczoznawcę akceptowanego przez dany bank. Listę takich rzeczoznawców możemy otrzymać w placówce gdzie ubiegaliśmy się o kredyt – wyjaśnia Mariusz Frątczak, dyrektor Goldenegg, ZFDF.

Upadłość konsumencka

O kredycie może też jedynie pomarzyć osoba, która w ciągu ostatnich kilku lat ogłosiła upadłość konsumencką. Ktoś kto zdecydował się na taki krok wbrew pozorom nie ma czystej karty, aby bez przeszkód zacząć od nowa. Majątek zostaje spieniężony, a dłużnik przez 5 lat nie może zaciągać żadnych większych zobowiązań finansowych, takich jak kredyty czy zakupy na raty. Co więcej za złamanie zasad grozi umorzenie postępowania upadłościowego.

Za wysoki wiek

ZFDF ostrzega, że wiek także może być przeszkodą w uzyskaniu kredytu. Kredyty hipoteczne to zobowiązania długoterminowe. Aby się zabezpieczyć banki ustalają górną granicę wieku, w jakim może być kredytobiorca w momencie jego spłaty. Dlatego 50-latek chcący zaciągnąć kredyt na 30 lat może go nie otrzymać. Najczęściej maksymalny wiek kredytobiorcy w momencie spłaty kredytu to 70 – 75 lat.

Brak udokumentowanych dochodów

Aby otrzymać kredyt hipoteczny trzeba być w stanie udokumentować swoje dochody. Niestety nierzadko zdarza się, że pracownicy otrzymują dosyć niską pensję, a resztę w formie nieformalnej premii, „pod stołem”. Część osób czerpie też dodatkowe dochody z wynajmu mieszkania, ale nie wykazuje tych dochodów w zeznaniu podatkowym.Aby wziąć je pod uwagę we wniosku kredytowym konieczne jest, aby była podpisana ważna umowa najmu oraz potwierdzenie zapłaconych podatków za bieżące miesiące – tłumaczy Mariusz Frątczak (Goldenegg, Związek Firm Doradztwa Finansowego).

Ostateczne powody decyzji banków pozostają tajemnicą, ale warto znać choć te podstawowe czynniki, które na nią wpływają. Pozwoli to zaoszczędzić stresu oraz może pomóc zastanowić się, jak zwiększyć swoją zdolność kredytową przed złożeniem wniosku o kredyt hipoteczny.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Polacy chętniej oszczędzają niż zaciągają kredyty

Polacy chętniej oszczędzają niż zaciągają kredyty


Autor: dariusz zecik


Statystyki donoszą,iż coraz więcej Polaków oszczędza i wstrzymuje się od zaciągania kredytów. Z danych NBP wynika, że w ostatnich miesiącach, Polacy zanieśli do banków 4 razy więcej gotówki niż od nich pożyczyli.


Dokładniej mówiąc, z początkiem roku klienci indywidualni banków w Polsce wpłacili na konta i lokaty ok. 4,8 mld złotych, a pożyczyli ok. 1,2 mld złotych, co oznacza, że łączna kwota wartości zaciągniętych kredytów równa się ok. 141,3 mld złotych.

Mniej kredytów gotówkowych więcej debetów

To z kolei przypomina znaną już sytuację z ubiegłej wiosny. Z informacji zawartych na stronach internetowych NBP wynika, że pula kredytów konsumpcyjnych na koniec stycznia bieżącego roku wynosiła 11,5 mld zł przy maksymalnej wartości listopadowej 11,65 mld zł. Jak łatwo się domyślić jedynie debet w koncie sukcesywnie wzrasta.

Eksperci jednak uspokajają, że ta zła sytuacja dotycząca kredytów jest wynikiem spłaty przez klientów pożyczek konsumpcyjnych, które wynoszą ok. 1 mld złotych, i niebawem ulegnie zmianie.

Mniejszy dług na kartach kredytowych

Nieco inaczej wygląda z kolei sytuacja kart kredytowych. Tu zadłużenie Polaków zdecydowanie maleje (na początku roku spadło o 220 mln zł i wynosiło 14,35mld zł.). Jeżeli przyjrzymy się teraz kredytom na nieruchomości, to mimo, że mamy dopiero początek nowego roku kalendarzowego, zauważymy ich mały wzrost, zarówno w polskiej walucie (wzrost o 1,69 mld zł) jak i w zagranicznej (0,6mld zł. - już po odjęciu efektów kursowych).

To oznacza, że mimo założeń, iż początek roku nie sprzyja inwestycjom mieszkaniowym czy też budowlanym, dosyć wysoką wartość zaciąganych na ten cel kredytów.


Źródło Ranking banków - BISE.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Przyszłość branży leasingowej

Przyszłość branży leasingowej


Autor: Maciej Teska


Obecnie na polskim rynku dostawców systemów informatycznych w sektorze finansowym istnieje silna konkurencja. Firmy wyprzedzają się coraz to nowszymi pomysłami chcąc zaspokoić rosnące potrzeby odbiorców. Klienci instytucji finansowych wymagają coraz więcej stąd potrzeba ciągłego podnoszenia jakości oferowanych usług.


Rozwój systemów informatycznych może okazać się kluczowy w walce o klienta, biorąc pod uwagę ich duży wpływ na usprawnienie wszelkich procesów zachodzących w firmach. Wraz z rozwojem rynku usług finansowych istnieje coraz większa potrzeba dostosowywania systemów informatycznych do wynikających potrzeb. Na rynek wchodzą nowe produkty finansowe, a wraz z nimi oferowane w ich towarzystwie produkty dodane.

Stosunkowo nowym, a zarazem mało popularnym produktem w Polsce jest leasing konsumencki, cieszący się znacznym uznaniem na zachodzie. Założenie jest stosunkowo podobne do leasingu dla firm, z tym że leasing konsumencki przeznaczony jest dla osób prywatnych, nieprowadzących działalności gospodarczej. Osoba korzystająca z leasingu konsumenckiego jest uprawniona do korzystania z przedmiotu, który pozostaje własnością finansującego. W zamian za korzystanie z przedmiotu, osoba fizyczna dokonuje płatności, które służą spłacie przedmiotu. Zgodnie z umową leasingowa, własność przedmiotu leasingowanego przechodzi na korzystającego dopiero po zakończeniu trwania umowy. Taki sposób zabezpieczenia transakcji obniża jej ryzyko i jest podstawową różnicą między leasingiem konsumenckim a kredytem. Niższe ryzyko zawartej transakcji powinno skutkować możliwością obniżenia kosztu leasingu, jednocześnie uzyskując przewagę leasingu jako formy finansowania dla osób fizycznych. Dodatkową różnicą jest fakt, iż przy zakupie samochodu na kredyt od dnia zakupu jesteśmy właścicielami co wpływa na zniżki ubezpieczeniowe. Leasing konsumencki może posiadać natomiast korzystniejsze rabaty wynegocjowane bezpośrednio u producenta lub importera oraz korzystniejsze opłaty ubezpieczenia pojazdu. Atutem leasingu jest także krótszy okres wydania decyzji o finansowaniu. Ze względu na uproszczone procedury i mniejszą ilość wymaganych dokumentów, leasing konsumencki osiąga przewagę nad kredytem. Dodatkowo firmy leasingowe rejestrują i ubezpieczają przedmioty. Oznacza to, że tego typu finansowanie może być alternatywą dla kredytów konsumenckich. Na dzień dzisiejszy przyszłość leasingu konsumenckiego na polskim rynku wygląda optymistycznie. Tak przynajmniej twierdzą przedstawiciele branży leasingowej. Czynnikiem pozwalającym wysuwać takie wnioski jest m.in. ciągły wzrost gospodarczy Polski i zmieniające się postawy naszego społeczeństwa. Na polskim rynku udział leasingu konsumenckiego w transakcjach wynosi zaledwie około 1- 2%, podczas gdy w Europie jest on znacznie wyższy. Wśród swojej oferty produktów, leasing konsumenci na obecną chwile oferuję tylko Masterlease i VB Leasing. Przeszkodą do wprowadzenia produktu do oferty pozostałych firm, mogą być niejasne przepisy. Wprowadzenie jasnej formy finansowania konsumenckiego wymaga zmian m.in. w ustawie o kredycie konsumenckim oraz o podatku dochodowym od osób fizycznych.

Leasing konsumencki przeszedł pomyślnie przez rządowe konsultacje międzyresortowe ustawy deregulacyjnej. Ministerstwo Finansów, a także Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów pozytywnie odnoszą się do zaproponowanych rozwiązań prawnych w ustawach podatkowych o podatku dochodowym od osób fizycznych, w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych oraz w ustawie o kredycie konsumenckim. Równocześnie z pracami nad ustawą o kredycie konsumenckim, trwają również działania mające na celu zmianę ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz fizycznych w zakresie leasingu. Projekt znajduje się w fazie przygotowań, a jego wprowadzenie planowane jest na styczeń 2011 roku.

W ostatnim czasie rynek leasingu coraz bardziej stawia na ekspansje produktów dodanych w swojej ofercie. Firmy leasingowe widząc dodatkowe źródło dochodów, oferują swoim klientom rozmaite dodatki do produktu głównego, co stanowi pokaźną część ich dochodów. Ważnym czynnikiem na rynku usług leasingowych jest umiejętność szybkiego definiowania coraz to nowszych wymagań klientów. Obsługa takiego procesu nie była by łatwa, gdy by nie możliwości jakie dają systemy informatyczne dostępne na polskim rynku. Dobry systemu obsługi leasingu powinien posiadać łatwą konfiguracje produktów finansowych oraz produktów dodanych. Do najpopularniejszych produktów dodanych należą m.in.: ubezpieczenia (OC, AC, Assistance), ubezpieczenie kredytu, karty kredytowe oraz obsługa serwisowa przedmiotu.

W dobie szybkiego rozwoju branży leasingowej, dostosowanie produktów do zapotrzebowania klientów jest wyzwaniem. Firmy leasingowe oferują coraz to nowsze produkty. Ostatnim czasem na popularności zyskuje leasing komunalny, w ministerstwie gospodarki przygotowywany jest projekt ustawy o leasingu konsumenckim. Kto wie jaki nowy produkt wejdzie na rynek za jakiś czas. Sprostanie tak szybko rozwijającemu się rynkowi, oraz ciągle rozwijającej się gamie produktów głównych i dodanych, wspomóc może sprawdzony system informatyczny posiadający możliwość elastycznego dodawania nowych produktów.


Business Intelligence Technologies S.C.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Po kim możesz otrzymać spadek?

Po kim możesz otrzymać spadek?


Autor: Joanna M.


Nie każdy z nas wie, że w prawie spadkowym zaszły w ostatnim czasie duże zmiany. Teraz można odziedziczyć majątek również po wnukach, a nawet po dalszych krewnych.



-Najpierw małżonek i dzieci. To oni w pierwszej kolejności mają prawo do spadku mo mężu (żonie) oraz rodzicu. Każdemu spadkobiercy przypada cześć majątku o takiej samej wartości, przy czym małżonek nie może dostać mniej niż jedną czwartą. Wyobraźmy sobie taką sytuację, że zmarł żonaty mężczyzna, który miał trójkę dzieci. Wtedy każdy ze spadkobierców otrzyma po 25 proc. wartości majątku. Jeśli jednak dzieci byłoby czworo, wtedy żona otrzymałaby jedną czwartą, a reszta zostałaby podzielona na czwórkę dzieci. Gdyby zmarły był wdowcem lub rozwodnikiem, cały majątek przypadłby na jego dzieci. Co ważne, na mocy ustawy nie dziedziczą byli małżonkowie, osoby pozostające ze zmarłym w separacji orzeczonej przez sąd ani konkubenci. Oczywiście nie ma żadnych przeszkód aby wymienione wyżej osoby dziedziczyły na podstawie testamentu. Pamiętajmy, że jednakowe prawa do spadku mają wszystkie dzieci zmarłego- nieważne czy pochodzą z małżeństwa, z wolnego związku, czy zostały adoptowane.
-Dziadkowie i dalsi krewni znaleźli się również wśród spadkobierców, jednak dopiero po ostatniej nowelizacji kodeksu cywilnego. Wcześniej nie mogli oni dziedziczyć z mocy ustawy i cały majątek przejmowała gmina. Obecnie jeśli spadkodawca nie ma dzieci, małżonka, rodziców ani rodzeństwa, a ma dziadków to oni otrzymują spadek. Udział każdego z czwórki dziadków wynosi oczywiście jedną czwartą. Jednak gdy któryś z dziadków nie żyje, odpowiednia część przypada jego zstępnym (rodzeństwu rodziców- wujowi, stryjowi, ciotce) spadkodawcy. Dziedziczyć można także po swoim ojczymie lub macosze. Jednak pasierbowie są powoływani do spadku w ostatniej kolejności. Jeśli zmarła osoba nie pozostawiła nikogo z wyżej wymienionych osób majątek przechodzi na gminę, w której ostatnio mieszkała.
-Gdy nie ma ani dzieci ani wnuków. W takiej sytuacji zasady dziedziczenia zmieniła również nowelizacja kodeksu cywilnego obowiązująca od 28 czerwca 2009 r. Jeśli spadkodawca nie pozostawił zstępnych dziedziczą jego małżonek oraz rodzice. Małżonek otrzymuje połowę spadku, a każde z rodziców po jednej czwartej. Majątek po osobie samotnej dziedziczą w całości rodzice. Jeśli natomiast któreś z nich nie żyje, część przypadnie rodzeństwu spadkodawcy.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.