5 lipca 2011

Jak możemy wpływać na oprocentowanie naszego kredytu hipotecznego?

Jak możemy wpływać na oprocentowanie naszego kredytu hipotecznego?

Autorem artykułu jest Łukasz Maliszewski



Oprocentowanie jest głównym kosztem zaciąganego przez nas kredytu hipotecznego (a tak naprawdę każdego zaciąganego kredytu). Aby wiedzieć w jaki sposób możemy wpływać na obniżenie jego wartości musimy wiedzieć z czego się składa.

Oprocentowanie jest sumą dwóch wartości - stopy referencyjnej (adekwatnej do waluty w której zaciągamy kredyt) oraz marży banku.

Stopy referencyjne:

Waluta EUR – EURIBOR

Waluta USD – LIBOR

Waluta CHF – LIBOR

Waluta PLN – WIBOR

Każda ze stóp referencyjnych jest ustala przez Bank Centralny danego regionu walutowego. W związku z różnicami w sytuacjach gospodarczych danego regionu świata, stopy referencjne mogą się znacznie od siebie różnić. Wynika to głównie z faktu, iż stopy procentowe (taką jest również stopa referencyjna) służą do "schładzania" bądź "napędzania" gospodarki danego regionu. Gdy inflacja w sposób gwałtowny szybuje do góry, stopy procentowe są podnoszone, w skutek czego cieszą się ci, którzy wpłacają pieniądze na lokaty a martwią kredytobiorcy. W stuacji zmiany trendu czyli spadku inflacji sytuacja jest odwrotna. Co to dla nas kredytobiorców oznacza? Jeżeli przyjrzymy się wartościom historycznym stóp procentowych (EURIBOR istnieje stosunkowo krótko) i przeanalizujemy ich wysokość w zależności od tego co się działo z gospodarką danego regionu, będziemy mogli wyciagnąć istotne dla nas kredytobiorców wnioski. Najlepiej od wielu lat zachowuje się LIBOR (dla CHF). Utrzymuje się na niskim poziomie i nawet jeżeli w gospodarce europejskiej pojawiają się znaczne zawirowania jego wartość nie wzrasta znacząco. EURIBOR jest na poziomie akceptowalnym. Trzeba jednak mieć na uwadze możliwość jego gwałtownego wzrostu, który zostaje wywołany zawirowaniami w strefie euro (a o nie jak wiemy nie trudno). Na koniec zostaje nam WIBOR jako najmniej atrakcyjny dla kredytobiorcy z punktu widzenia swojej wartości.

To co dla nas istotne, musimy wiedzieć, iż wysokość każdej stopy referecyjnej jest ustalana na z góry określony czas. Czyli 1M (jeden miesiąc), 3M (trzy miesiące), 6M (sześć miesięcy) oraz 12M (rok). Ich wartości różnią się między sobą. Z punktu widzenia kredytobiorcy najbardziej korzystny zapis w umowie to rozliczanie stopy referencyjnej na zasadzie 3M dzięki temu nasze bieżące oprocentowanie kredytu będzie jak najbardziej aktualne. Nie będziemy musieli czekać np. rok na obniżkę oprocentowania jeżeli taka właśnie będzie miała miejsce.

Jak zatem widzimy, wybór stopy referencyjnej (waluty zaciąganego kredytu) może mieć kluczowe znaczenie dla tego jak dużą kwotę odsetek oddamy do banku.

Drugą składową naszego oprocentowania jest marża. Zasadą w bankach jest uzależnienie marży od kwoty zaciąganego kredytu i posiadanego wkładu własnego. Im są one wyższe, tym niższą marżę możemy negocjować z bankiem. Często zdarza się, że w trakcie trwania okresu kredytowego zmieniają się nie tylko stopy referencyjne, ale również marże. Wynika to przede wszystkim ze zmian rynkowych oraz popytu konsumentów na kredyty hipoteczne. Niektóre banki oferują klientom obniżenie marży do aktualnie panujących w banku stawek, ale tak jak wspomniałem nie jest to niestety powszechna praktyka. Pamiętajmy również, że banków udzielających kredyty hipoteczne jest kilkadziesiąt i każdy z nich ma inne progi marż w zależności od wysokości branego kredytu oraz wysokości wkładu własnego. W przypadku banku X kluczowa będzie np. kwota 650 tys. PLN dla banku Y 30% wkładu własnego.

UWAGA!!! Zdarza się też, że oprocentowanie naszego kredytu nie zależy ani od stopy referencyjnej, ani od marży tylko od decyzji zarządu banku, który poprostu ustala oprocentowanie kredytów. Taki sposób aktualizacji oprocentowania jest mało przewidywalny i najczęściej niekorzystny dla klienta. Nie ma bowiem żadnej pewności, że w raz ze spadkiem stóp procentowych zarząd obniży oprocentowanie kredytów. Najlepiej świadczy o tym sytuacja pewnego banku stosującego podobne praktyki, którego klienci wystosowali pozew zbiorowy przeciwko niekorzystnym dla nich decyzjom banku, nie chcącego obniżyć oprocentowania mimo spadku wartości stóp procentowych.

Jak wynegocjować niższą marżę jeżeli wnioskuję o niską kwotę kredytu i w dodatku nie mam wkładu własnego? Czy jest to wogóle możliwe?

TAK. W bankach od pewnego czasu popularne stało się stwierdzenie mówiące o tzw. zaangażowaniu klienta w produkty danego banku. Jeżeli przy okazji zaciągania w banku kredytu hipotecznego skorzystamy np. z konta bankowego, gdzie zadeklarujemy przeniesienie swoich wpływów z pensji, poprosimy o kartę kredytową, wykupimy ubezpieczenie na życie lub produkt typu unit-linked to prawie na 100% marża naszego kredytu będzie obniżona. Aby uświadomić wam na ile możemy liczyć powiem o aktualnych standardach:

- przeniesienie wpływów – 0,05%

- korzystanie z karty kredytowej – 0,2%

- ubezpieczenie na życie – 0,2% do 1%

- unit-linked – 0,2% - 0,3%


Jak zatem widzimy są to wartości o które warto powalczyć, a jeżeli nie powalczyć to na pewno poważnie przeliczyć. Oczywiście, podobnie jak w sytuacji innych promocji, często nie można ich ze sobą łączyć, jednak niektóre banki starają się wyjść naprzeciw klientom.

---

www.kreui.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Konto dla studenta bez opłat

Konto dla studenta bez opłat

Autorem artykułu jest Ewa Graz



Studenckie czasy to bardzo często okres pustki w portfelu i szukania oszczędnosci. Jednym z wydatków, które możemy w bardzo szybki i łatwy sposób ograniczyć, są opłaty miesięczne za konto bankowe czy wypłaty z bankomatów.

Choć większość studentów zna na pamięć listę bankomatów w mieście, które umożliwiają darmową wypłatę gotówki z ich konta, istnieje znacznie łatwiejszy sposób na rozwiązanie problemu, jakim są wysokie opłaty i prowizje za prowadzenie konta bankowego.

Większość kont dla studentów to produkty oferowane przez banki w celu przyzwyczajenia klienta do danej marki i sposobu zarządzania gotówką. Konta studenckie nie należą wcale do najtańszych i bardzo często dobrym wyborem może być założenie przez studenta zwykłego, darmowego konta bankowego dla dorosłych. Konta bankowe dla osób dorosłych są niejednokrotnie znacznie tańsze w utrzymaniu niż konta dedykowane młodym osobom uczącym się. Dlaczego tak jest? Niektóre banki zakładają, że opłaty za konto bankowe i tak są ponoszone przez rodziców studenta. Student sam wybiera dla siebie konto w banku a rodzice są po prostu postawieni przed faktem dokonanym.

Dziś mamy jednak coraz więcej świadomych studentów, którzy bankom stawiają konkretne wymagania.

Dobre konto dla studenta musi mieć:

1. niskie opłaty za prowadzenie rachunku

2. dobrą, atrakcyjnie wyglądającą kartę debetową w systemie Visa lub MasterCard

3. usługi dodatkowe (jak zniżki na komunikację miejską lub koncerty w największych miastach)

4. dostęp do konta bankowego przez internet

Młodzi ludzie podchodzą dziś do swoich finansów bardzo świadomie i nie dają się nabrać na kolorowe reklamy w telewizji, czy bijące po oczach sceny z bilboardów. Dziś naprawdę dobre konto dla studentów musi być bezpłatne. Konta dla studentów bez opłat oferuje już większość banków, jednak jak wspomniałem wcześniej, najlepsze konto dla osoby uczącej się to darmowe konto skierowane do osób dorosłych.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Doradzamy jak wybrać darmowe konto bankowe i jak na tym zyskać

Doradzamy jak wybrać darmowe konto bankowe i jak na tym zyskać

Autorem artykułu jest Paweł Szmidt



Wiele banków oferuje konta za zero złotych, niestety gdy dokładniej przeczytać ofertę okazuje się że wcale nie jest tak różowo. W tym artykule powiem, jak wybierać konto, by koszty z nim związane były jak najmniejsze, a nawet zerowe.

darmowe kontaMimo światowego kryzysu, ilość kont bankowych założonych w 2010 roku była o 20% większa niż w 2009, świadczy to o tym, że kampanie reklamowe prowadzone przez Banki w Polsce odnoszą skutek. To dobra wiadomość, bo to znaczy, że świadomość narodowa wzrasta. Zamiast trzymać pieniądze w domu, wpłacamy do banku, a oprocentowanie, nawet gdy jest minimalne pokrywa utratę wartości pieniądza w postaci inflacji, no i oczywiście nie ma ryzyka, że nas ktoś obrabuje i stracimy oszczędności życia.

Wracając do naszych kont bankowych, są banki w których konto bankowe może być całkowicie za darmo, ale pod pewnymi warunkami. Żaden Polski nie oferuje konta darmowego pod każdym względem. eKonto oferowane przez mBank jest jednym z najkorzystniejszych kont osobistych, ponieważ tam jedynie wypłaty z bankomatów w Polsce są obciążone prowizją, natomiast wszystkie pozostałe usługi są darmowe. Jest to tym bardziej korzystne konto ponieważ mBank proponuje swoim klientom program partnerski w którym, za polecenie konta znajomemu otrzymujemy aż 50 zł (Rocznie maksymalna kwota do uzyskania to 1200zł).

Korzystając z powyższego przykładu postaram się wyjaśnić jak wybierać konto, żeby za nie nie płacić, mianowicie, jeżeli wiemy, że w przyszłości będziemy korzystać z przelewów i często będziemy płacić kartą, rzadko natomiast wypłacać pieniądze z bankomatu - wybierzmy bank w którym te usługi są darmowe np. mBank. Jeśli zależy nam na bez prowizyjnych wypłatach z bankomatu i przelewach wybierzmy Deutsche Bank.

Życzę przemyślanych i udanych wyborów, zanim zdecydujemy się na konkretny rachunek powinniśmy obejrzeć najnowszy ranking i porównanie kont bankowych na portalach finansowych takich jak np. Money.pl oraz zapytać o opinie osoby, które już mają konto w danym banku.

---

Serdecznie zapraszamy na stronę Bankowe-konto.pl, której redaktor napisał powyższy artykuł.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Sekurtyzacja

Sekurtyzacja

Autorem artykułu jest Radosław Pokrzywnicki



Sekurtyzacja, czyli emisja papierów wartościowych pod istniejące lub przyszłe wierzytelności, jest formą zamiany wierzytelności na gotówkę. Polega ona na emisji papierów wartościowych pod zastaw wierzytelności, którymi są aktywa podmiotu gospodarczego, inicjującego cały proces sekurtyzacji.

Sekurtyzację, jako innowację finansową, po raz pierwszy przeprowadzono w Stanach Zjednoczonych w 1970 r., kiedy to powołana przez rząd federalny agencja Government National Mortgage Association zrealizowała program sekurtyzacji kredytów hipotecznych. Wyemitowane wówczas papiery wartościowe pod zastaw należności zabezpieczonych hipotecznie nazwano Mortgage Backed Securities - MBS. Początkowo sekurtyzację stosowały głównie banki, głównie z powodów problemów finansowych wynikających z ich nadmiernego zaangażowania w działalność kredytową.

Pierwsza transakcja sekurtyzacja dla przedsiębiorstwa miała miejsce w Stanach Zjednoczonych w 1985 r., kiedy to wyemitowano papiery wartościowe typu ABS (Assed Backed Securities) w oparciu o należności wynikające z rat leasingowych za sprzęt komputerowy. W europie, transakcje tego typu zaczęto stosować na szerszą skalę dopiero od 1990 r. Obecnie także w Polsce są one stosowane. W wielu krajach transakcje sekurtyzacyjne są bardzo rozpowszechnionym instrumentem finansowym, co wynika z faktu, iż poprzez związane z nimi emisje papierów wartościowych przedsiębiorstwa posiadające wysokie oceny ratingowe finansują się taniej niż poprzez klasyczny kredyt bankowy.

Proces sekurtyzacji inicjuje przedsiębiorstwo lub instytucja finansowa zainteresowana sprzedażą swoich określonych aktywów i pozyskaniem pieniędzy z rynku finansowego. Może to także zrobić skarb państwa lub jednostka samorządu terytorialnego. Podmiot ten nazywa się inicjatorem lub aranżerem tego przedsięwzięcia.Aktywa te sprzedaje się utworzonej w tym celu jednostce specjalnego przeznaczenia (Special Purpose Vehicle- SPV). Spółka ta, nazywana również spółką celową, może być utworzona albo przez inicjatora transakcji sekurtyzacyjnej, albo przez niezależny od niego podmiot.

W pierwszym przypadku ma ona charakter operacji bilansowej i jest podobna do zaciągania pożyczki. Częściej jednak, transakcja ta ma charakter pozabilansowy; spółka specjalnego przeznaczenia jest wówczas podmiotem niezależnym od inicjatora inicjującego procesu sekurtyzacyjnego, co oznacza rozdzielenie ryzyka sekurtyzacyjnego obu tych podmiotów. Jest to ważne z punktu widzenia zabezpieczenia ryzyka inwestycyjnego nabywców papierów wartościowych emitowanych pod sprzedane wierzytelności.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Historia i znaczenie krótkoterminowych papierów dłużnych

Historia i znaczenie krótkoterminowych papierów dłużnych.

Autorem artykułu jest Radosław Pokrzywnicki



Krótkoterminowe papiery dłużne firm, stanowią jedno ze źródeł finansowania ich działalności przez rynek pieniężny. Papier ten, zobowiązuje emitenta do wykupu papieru w określonym terminie według podanej w nim wartości nominalnej. W istocie jest to krótkoterminowa pożyczka, udzielana bez zabezpieczenia przez nabywcę papieru.

Pierwsze emisje krótkoterminowych papierów dłużnych przedsiębiorstw w postaci bonów komercyjnych pojawiły się w Stanach Zjednoczonych i w Kanadzie na początku lat pięćdziesiątych XX wieku. Ich stosowanie rozpowszechniło się w szczególności w Stanach Zjednoczonych, a następnie ich stosowanie przeniosło się w latach sześćdziesiątych na inne kraje, w tym europejskie. W latach osiemdziesiątych papiery te miały już znaczącą pozycję na rynku pieniężnym wysoko rozwiniętych gospodarczo krajów. Rola tych papierów w porównaniu z innymi źródłami finansowania działalności przedsiębiorstw stale rośnie. Na przykład w U.S.A. kapitalizacja bonów komercyjnych przedsiębiorstw wyemitowanych w latach 1970-1994 rosła w tempie 14% rocznie, a w 1996 roku osiągnęła kwotę 600 mld dolarów. Była to kwota, która przewyższała kapitalizację jakiegokolwiek innego, poza obligacjami skarbowymi, instrumentu finansowego o stałym oprocentowaniu. W połowie 2009 r. wartość rynku tych papierów szacowano na 1,8 bld dolarów.

W latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku, ponad 50% finansowania krótkoterminowych potrzeb finansowych różnych instytucji w Stanach Zjednoczonych, przypadało na papiery komercyjne, co oznacza, iż krótkoterminowy kredyt bankowy zaczął tracić na znaczeniu. Rynek tych papierów zaczął się również powiększać wskutek wzrostu liczby emitentów pochodzenia europejskiego. Zaczął wówczas powstawać eurorynek, na którym były emitowane a następnie notowane tzw. "euro skrypty dłużne", a więc krótkoterminowe papiery dłużne przedsiębiorstw emitowane w walucie kraju i następnie denominowane na walutę amerykańską. Udział wartości wyemitowanych euro skryptów dłużnych w Stanach Zjednoczonych wzrósł z około 1,5% w połowie lat osiemdziesiątych do prawie 14% w latach dziewięćdziesiątych.

Głównym powodem szerokiego wykorzystania emisji papierów komercyjnych jest stosunkowo niski koszt uzyskania w ten sposób środków do finansowania działalności firmy. Wynika to z faktu wyeliminowania ogniwa pośredniczącego, czyli banku, w łączeniu inwestorów posiadających wolne środki z firmami chcącymi je zagospodarować poprzez swoją działalność gospodarczą. W procesie emisji papierów komercyjnych, bank pełnił tylko funkcję techniczną, sprowadzającą się jedynie do nadzorowania ich emisji. Stąd też koszt pozyskiwania środków przez emitowanie papierów komercyjnych dla ich emitentów, jest niższy w porównaniu z kosztem kredytu bankowego.

Na rynku amerykańskim szacuje się, że tak zwane koszty administracyjne emisji skryptów dłużnych przedsiębiorstw, na które składa się opłata na rzecz agencji ratingowej, opłata zabezpieczająca linię kredytową oraz koszty dystrybucji. Oprocentowanie papierów komercyjnych jest najniższe ze wszystkich form finansowania działalności firmy i jest jedynie o 0,3-0,5 punktu procentowego wyższe od oprocentowania obligacji rządowych.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl