2 grudnia 2013

Art banking jako metoda lokowania kapitału w czasie kryzysu

Art banking jako metoda lokowania kapitału w czasie kryzysu


Autor: Robert Jeżewski


Art banking jest usługą privte bankingu, która obejmuje inwestycje w obszarze dzieł sztuki tj. obrazów, rzeźb, rysunków. Osoba zainteresowana taką formą lokowania kapitału w zamian za zainwestowane środki otrzymuje w ramach pakietu pomoc w wycenie dzieła sztuki oraz pomoc w potwierdzeniu jego autentyczności.


Ponadto instytucja finansowa ze swojej strony zobowiązuje się w ramach umowy do monitorowania rynku dzieł sztuki, w tym tworzących się trendów, negocjowania cen kolejnych egzemplarzy na aukcjach, ich transportu, ubezpieczenia oraz konserwacji.

Pierwszym bankiem na świecie, który zaoferował produkt art banking był szwajcarski bank UBS, który powstał z połączenia Union Bank of Switzerland i Swiss Bank Corporation w czerwcu 1998 roku. W tym samym roku utworzył departament Art Banking and Gold & Numismatics, którego zadaniem było pozyskiwanie dla zamożnych klientów dzieł sztuki i zbiorów kolekcjonerskich.

Obecnie wartość światowego rynku dzieł sztuki szacowana jest na ok. 43 mld euro, z czego rynek polski posiada zaledwie 0,2% udziału. Jest to wartość ok. 80 mln euro. W ubiegłym roku na rodzimym rynku sprzedano dzieła sztuki o łącznej wartości ok. 60 mln zł. O atrakcyjności tego nietypowego sposobu lokowania środków świadczy raport „Art and Finance 2011”, według którego okres pomiędzy rokiem 2000 a 2011 przyniósł rynkowi dzieł sztuki wzrost wartości wyższy niż w przypadku akcji najważniejszych światowych giełd.

Cechy art bankingu, które przemawiają za inwestycją w obszarze dzieł sztuki to:

  1. charakter alternatywny, raczej długoterminowy i uzupełniający aktywa portfela w czasie dekoniunktury na rynkach finansowych i kapitałowych,
  2. brak powiązana formy inwestycji z koniunkturą na rynkach kapitałowych,
  3. bardzo spekulacyjny charakter rynku, co niesie dużą obietnicę maksymalizowania zysku,
  4. bardzo mała płynność, co potwierdza unikatowy charakter inwestycji,
  5. niewielka ilość instytucji oferujących tego typu produkt/usługę (nie każda instytucja może sobie pozwolić na zatrudnienie ekspertów, którzy wybierają tylko instytucje najbardziej prestiżowe),
  6. produkt luksusowy, unikatowy, nobilitujący, oznaczający tylko wyjątkowych klientów,
  7. pewność wypracowania zysku w perspektywie kilkunastu lat,
  8. wartość światowego rynku dzieł sztuki to ok. 43 mld euro, podczas gdy rynek polski to zaledwie 0,2% udziału szacowanego na ok. 80 mln euro.

Bardzo dobrym przykładem obrazującym rynek dzieł sztuki była wystawa „Rodzina Brueghlów. Arcydzieła malarstwa flamandzkiego”, zorganizowana we wrześniu 2013 roku we Wrocławiu. Była to pierwsze tego rodzaju wydarzenie w Polsce. Ponad 90% wszystkich dzieł, które od kilkudziesięciu lat cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem kolekcjonerów z całego świata i które osiągają najwyższe ceny na aukcjach, pochodziło z kolekcji prywatnych. Zbiory te nigdy nie były pokazywane publiczności i był to pierwszy taki wyjątek w skali światowej. Dzieła zostały udostępnione tylko w Rzymie, Tel Avivie i ostatnio (po Wrocławiu) także w Paryżu. Następnie powrócą do właścicieli i zostaną tam przynajmniej na kilkanaście lat niedostępne dla publiczności. Aspekt artystyczny i duchowy towarzyszący obcowaniu z takimi pracami jest niesamowity i trudny do porównania z czymkolwiek. Patrząc na te dzieła człowiek uświadamia sobie, co znaczy słowo „bezcenny” (autor artykułu miał przyjemność zobaczenia wystawy).

Rynek art bankingu w Polsce dopiero się rozwija i jest to dobry moment na inwestycję w tym obszarze. Wynika to z faktu, że na polskich aukcjach można nabyć dzieła żyjących twórców za cenę kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Bardzo dobrym przykładem jest tu obraz obecnie już nieżyjącego artysty, Jerzego Nowosielskiego „Dziewczyny na statku”, który został sprzedany w roku 1996 za cenę 45 tys. złotych. Transakcja została umieszczona w Księdze Rekordów Guinessa jako najwyższa cena za pracę żyjącego polskiego malarza, a środowisko znawców dzieł sztuki stwierdziło, że osoba nabywająca pracę artysty dużo przepłaciła. W roku 2013, po 17 latach nieobecności, praca powróciła i została sprzedana za 414 tys. złotych, co przyniosło poprzedniemu właścicielowi zysk 820% w skali tego czasu. Co ciekawe, cena wywoławcza wynosiła wtedy już 280 tys. złotych.

Podsumowując rynek art bankingu, daje się zauważyć regułę, że wartość dzieła najmniej wzrasta w okresie pierwszych kilku lat. Dopiero po okresie 5 lat jego wartość umacnia się od kilku do kilkudziesięciu procent w skali roku. Wszystko to zależy jednak od wielu czynników, m.in: twórcy, jego życia, czasu w jakim tworzył swoje prace, przełomowych mementach historii w których powstawały jego dzieła, techniki której używał oraz wielu innych elementów, które mają wpływ na efekt końcowy, którym jest cena pracy oraz jej wzrost w perspektywie kilku, kilkunastu czy kilkudziesięciu lat.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Kredyt samochodowy - dlaczego ilość akceptowanych wniosków spada i o co najczęściej pytają kredytobiorcy?

Kredyt samochodowy - dlaczego ilość akceptowanych wniosków spada i o co najczęściej pytają kredytobiorcy?


Autor: lena


Z przeprowadzonych przez Open Finance oraz IBRM Samar badań wynika, iż ilość sprzedawanych kredytów samochodowych kurczy się. Liczba udzielonych kredytów w pierwszych trzech miesiącach 2013 roku na zakup auta skurczyła się o blisko 7,5 procent (jeśli spojrzymy na liczbę przyznanych kredytów rok wcześniej).


W pierwszym kwartale niewiele ponad 16 tysięcy osób zainteresowanych przystąpieniem do kredytu samochodowego , otrzymało zgodę na zaciągnięcie kredytu i pożyczyło w banku w sumie 666 milionów złotych (w roku ubiegłym w analogicznym okresie przybyło 17 tysięcy nowych kredytobiorców, a banki udzieliły kredytów na łączną kwotę prawie 680 milionów złotych). Czy banki nie akceptują składanych wniosków o kredyt samochodowy z powodu zastoju gospodarczego? Czy to prawda, że banki oczekują na ożywienie gospodarcze? Czy też klienci obawiają się o swoją przyszłość i wstrzymują się ze złożeniem wniosku o kredyt? Obawiasz się, że Twój pracodawca niebawem wręczy Ci wypowiedzenie? Bez wątpienia zdrowy rozsądek powinien charakteryzować zarówno kredytodawców jak i kredytobiorców.

Uważasz, że nikt z Nas nie powinien występować z wnioskiem o kredyt na zakup nowego samochodu, ponieważ zakupione przez Nas auto w bardzo krótkim czasie straci na wartości? Nie zapominaj o tym, że oprocentowanie kredytów na kupno używanego auta jest wyższe (nawet o kilka punktów procentowych!). Oprocentowanie Naszego kredytu uzależnione jest nie tylko od wybranego przez Nas okresu kredytowania (im dłużej będziemy spłacać Nasz kredyt, tym większe odsetki zapłacimy), wysokości wkładu własnego (wprowadzony przez Ciebie wkład własny nie przekroczy 5, 10 czy 20 procent?), wybranej formy zabezpieczenia (spłata Twojego kredytu zostanie zabezpieczona poprzez cesje praw z polisy autocasco?), jak i wieku kredytowanego samochodu. Nie wiesz, co to jest cesja praw z polisy autocasco? Otóż wybór cesji praw z policy AC, jako zabezpieczenia kredytu, wiąże się z przekazaniem albo części albo całości praw z ubezpieczenia na rzecz banku (oznacza to, że ewentualne ubezpieczenie odbierze bank!).

Do przedstawienia jakich dokumentów zobowiązana jest osoba składająca wniosek o kredyt samochodowy? Przede wszystkim bank będzie wymagał od Ciebie zaprezentowania dokumentów potwierdzająjących Twoją tożsamość (dowodu osobistego, paszportu, prawa jazdy), oraz dokumentów potwierdzających wysokosć Twojego dowodu - zaświadczenia bądź oświadczenia o dochodach (w przypadku uproszczonej procedury kredytowej), a także umowy kupna-sprzedaży auta zawartej między kupujących a sprzedającym.

Czy to prawda, że wkład własny jest obowiązkowy? Nieprawda. Na rynku (kredytów i pożyczek samochodowych) obecne są banki, które pożyczą Nam pieniądze za zakup samochodu bez wkładu własnego, co więcej udzielą Nam kredytu nawet na 120% wartości Naszego auta, które możemy przeznaczyć na dowolny cel np. na ubezpieczenia OC, AC czy rejestracje samochodu.


Autor powyższego artykułu zaprasza do odwiedzenia strony : kredyt samochodowy

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

26 września 2013

Kiedy dojdzie przelew

Kiedy dojdzie przelew


Autor: mergoi1


Oczekiwanie na przelew bankowy bywa uciążliwe, jeśli chcesz wiedzieć, o której godzinie pieniądze będą na koncie, sprawdź godziny w systemie elixir.


W Polsce przelewy obsługiwane są przez system elixir, który działa pomiędzy bankami w sesjach elixir, od sesji wychodzących do sesji przychodzących w trzech różnych transzach księgowania. Opiszę, na czym cały system polega, ponieważ wiele osób sprawdzających godziny sesji elixir ma problem z odpowiednim obliczeniem czasu dotarcia przelewu bankowego. Wysłanie przelewu jest proste: wystarczy znać numer konta, wpisać kwotę i zlecić przelew, wtedy po wysłaniu przelew trafia w sesje wychodzące, które odbywają się w trzech transzach. Następnie pieniądze wędrują do banku NBP i przechodzą przez sesje KIR, potem gotówka wchodzi w sesje przychodzące w banku, do którego miała pierwotnie trafić, tam jest księgowana i zapisywana na rachunku bankowym. W internecie można znaleźć różne aplikacje do sprawdzania, kiedy dojdzie przelew, za ich pomocą można szybko sprawdzić czas dotarcia przelewu. Są również dostępne tabele z sesjami elixir, w których możesz sprawdzić aktualne godziny banków.

Jeśli czekasz na bardzo ważny przelew czy na wynagrodzenie z pracy, jeśli wysyłasz pieniądze za ratę kredytu bankowego, żeby nie narosły odsetki, sprawdzasz godziny Sesji Elixir i czas, w jakim przelew dojdzie na konto. Istnieje też możliwość zrobienia szybkiego przelewu za pomocą expres elixiru. Na razie tyko siedem banków oferuje takie natychmiastowe przelewy, ale do końca roku wszystkie banki mają się znaleźć w systemie błyskawicznych przelewów.

W jakich bankach są sesje elixir: BRE Bank, Noble Bank SA, Nordea, BPH, BOŚ, BGK, BNP Paribas, BZWBK, Getin Bank, CITI Handlowy, Credit Agricole, Toyota Bank, Deutsche Bank PBC, DNB Nord, Eurobank, HSBC Bank Polska, Idea, ING Bank, Inteligo, Invest Bank, Kredyt Bank, Alior Bank, BGŻ, mBank, Meritum, Multibank, Millennium, Pekao SA, PKO BP, Pocztowy, BPS, Raiffeisen Polbank, VW Bank direct.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Rewolucja i ewolucja, czyli dwa ostatnie lata moneyback na polskim rynku

Rewolucja i ewolucja, czyli dwa ostatnie lata moneyback na polskim rynku


Autor: Edyta Kwiatkowska


Usługa moneyback w okresie ostatnich dwóch lat przeżyła okres szybkiego rozkwitu. Dziś banki stopniowo ograniczają korzyści wynikające z tej usługi. Niektóre osoby wciąż jednak mogą na moneyback sporo zyskać. Sprawdź, czy zaliczasz się do tej grupy.


Fakt, iż na jednej ulicy odwiedzić można aż kilka placówek różnych, konkurujących ze sobą banków, nie tylko ułatwia dopasowanie i skonfigurowanie oferty wybranych produktów bankowych do własnych potrzeb i oczekiwań, ale przede wszystkim sprawia, że banki, rywalizując ze sobą w wyścigu po klienta, proponują ciekawe i korzystne rozwiązania, dzięki którym również posiadacze kont bankowych zarabiają i oszczędzają.

Jak bank zwraca nam pieniądze – moneyback

W dzisiejszych czasach, kiedy prawie każdy jest szczęśliwym posiadaczem konta bankowego, najczęściej nie generującym żadnych, albo zbyt wysokich, opłat, banki idą krok dalej, proponując opcje, dzięki którym dodatkowo można zarabiać. Coraz częściej bowiem przy koncie osobistym pojawia się usługa moneyback (często niepoprawnie zwana cashbackiem), a więc możliwość otrzymania premii pieniężnej czy zwrotu określonego procentu z poniesionych wydatków, przy zakupach kartą debetową, online czy włączonych do programu transakcjach. Wysokość procentu czy premii uzależniona jest od poszczególnego banku, może to być 1,3, albo nawet 5% od poczynionych transakcji. Niektóre banki, jak np. Alior Sync, animowały do prawdziwego szaleństwa zakupowego, oferując zwrot części wydanych pieniędzy na wszystkie zakupy internetowe dokonane przy pomocy karty debetowej czy też systemu „Płacę z Alior Sync”. Z kolei inne banki, jak na przykład Millennium, zapraszały do konkretnych placówek partnerskich, oferujących rabat czy upust na dowolne zakupy. W szybkim czasie moneyback stał się więc dobrym wabikiem na klientów, a tym samym gwarantował korzystniejsze i tańsze zakupy.

Złowieni na moneyback

Wszystko, co dobre, zawsze szybko się kończy i niestety ta maksyma tyczy się również oferowanych przez banki premii czy upustów za robione zakupy, bo choć wciąż można korzystać z opcji moneyback, to warunki przyznawania premii czy upustów znacznie się zaostrzyły. Powodem jest to, że banki po przyciągnięciu klientów do swojej oferty postanowiły na tych klientach zarabiać. Biorąc pod lupę choćby fakt, że teraz trzeba być aktywnym posiadaczem konta, mieć regularne wpływy czy dokonywać zakupów na określoną kwotę pieniędzy, można pokusić się o stwierdzenie, że między bankiem a klientem toczy się gra fair play; dajesz dużo, wyciągasz dużo, dajesz mało albo nic, to niestety również nie zyskujesz nic. Pytanie więc, czy moneyback w dalszym ciągu się opłaca, daje dwie odpowiedzi. Tak, jeśli kupujesz dużo i masz regularne wpływy; nie - jeśli dokonujesz drobnych zakupów, a na konto nie wpływa określona przez bank minimalna kwota dochodów.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak płacić kartą przez internet?

Jak płacić kartą przez internet?


Autor: Michał Szafrański


Artykuł prezentuje sposób jak bezpiecznie płacić kartą przez internet. Bezpieczne płatności za internetowe zakupy.


Ostatnio ktoś zarzucił mi, że płacenie kartą w sieci jest niebezpieczne. Postanowiłem więc pokazać Ci jak płacić przez internet. Płacenie kartą w sieci staje się coraz bardziej powszechne. Głównie ze względu na rosnącą popularność zakupów internetowych oraz szybkość dokonywania transakcji. W gruncie rzeczy płacenie kartą jest również bardzo bezpieczne i proste. Dziś pokaże Ci jak bardzo…

Jak płacić kartą przez internet: krok po kroku?

Płacenie kartą płatniczą w większości przypadków jest bezpłatne. Możesz dokonywać płatności internetowych z wykorzystaniem kart płatniczych Master Card, Visa, Maestro czy Visa Electron :

jak płacić kartą przez internetMożesz posiadać kartę debetową (powiązaną z Twoim rachunkiem bankowym), lub kartę kredytową (wykorzystującą środki w ramach określonego limitu) – polecam to właśnie rozwiązanie.

Aby bezpiecznie zapłacić za internetowe zakupy kartą wykonaj kilka proste kroki:

  • Przy zakupie jako formę płatności wybierz "Płatność kartą". Zostaniesz przeniesiony do centrum autoryzacyjno-rozliczeniowego. Ważne jest, aby nazwa strony była poprzedzona znacznikiem "https://", co oznacza Protokół transmisji danych SLL. Sprawdź czy strona internetowa zaczyna się od: https:// zamiast http://
  • Aby potwierdzić płatność podaj dane Twojej karty. Najczęściej data ważności i numer karty (16 wypukłych cyfr na Twojej karcie).
  • Dla dodatkowego bezpieczeństwa czasami system prosi o podanie numer CVV2/CVC23 cyfrowego kodu widniejącego na karcie.
  • Aby spotęgować bezpieczne zakupy kartą przez internet wprowadzony został system 3D Secure, który polega na konieczności wprowadzenie dodatkowego hasła potwierdzającego transakcję (znanego tylko Tobie) z wykorzystaniem platformy internetowej Twojego banku.

Spokojnie, wszystkie Twoje dane są bezpieczne. A mnogość tych operacji wpływa właśnie na bezpieczeństwo Twojej transakcji i pieniędzy. System wykorzysta je tylko i wyłącznie do tego, aby pobrać należną opłatę za towar czy usługę. Nie raz widziałem jak mama wyciąga rękę do kasjerki w supermarkecie prosząc o odliczenie sobie brakujących drobnych do zakupów,

Zapewne pierwsze płatności kartą będą rodziły obawy o bezpieczeństwo, dlatego polecam wyrobienie sobie w Twoim banku karty kredytowej i ustalenie dość relatywnie niskiego limitu. Limit sprawi, że poczujesz się bardziej pewnie i bezpiecznie. Ponieważ ograniczy Twoje ewentualne znaczne straty. Limit ma również inne zadanie. W wirze zakupów często nie kontrolujemy wydatków. Limit skutecznie przypomni nam o zdrowym rozsądku podczas zakupów.

Płacenie kartą przez internet: Bezpieczeństwo i wygoda

Podczas płacenia kartą przez internet pamiętaj o kilku zasadach:

  1. Podpisz swoją kartę na odwrocie.
  2. Przechowuj w bezpiecznym miejscu zarówno kartę jak i kody dostępu do niej.
  3. Nie udostępniaj nikomu swoich danych, ani karty płatniczej.
  4. Niezwłocznie zgłaszaj zaginięcie lub zniszczenie karty płatniczej.
  5. Korzystaj ze znanych i sprawdzonych witryn internetowych. Realizuj transakcję za pośrednictwem centrum autoryzacyjno-rozliczeniowego, posiadającego protokół SLL (https://) lub ikonę zamkniętej kłódki.

Jeśli masz jakieś pytania związane z tym materiałem zapraszam Cię do kontaktu ze mną.

Udanego dnia
Michał Szafrański


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.