4 stycznia 2011

Oddalają się marzenia o własnym mieszkaniu

Oddalają się marzenia o własnym mieszkaniu


Autorem artykułu jest Dorota Gekon




Kryzys na światowych rynkach finansowych nie dotknął bezpośrednio Polski, jednakże jego konsekwencje są w naszym kraju widoczne i dla niektórych klientów banków bardzo dotkliwe.


Kredyty drożeją, a codziennie następne banki zaostrzają warunki przydzielania kredytów hipotecznych. Symulacja wstępna, robiona do kredytu pod koniec września, nagle okazuje się nieaktualna, więc klient, który przymierzał się do zakupu mieszkania, nagle swoje marzenia musi odłożyć do lamusa.


Oprocentowanie kredytów składa się z marży banku oraz stopy rynkowej (WIBOR, LIBOR, EURIBOR) i w ostatnim czasie wartość ta szybuje pod niebiosa. Na dzień dzisiejszy znaczna większość banków, występujących na rynku polskim, podniosła już marże, a te, które jeszcze tego nie zrobiły, poważnie przymierzają się do takiego „zamachu” na portfele klientów. Sytuacja ta wynika z coraz poważniejszych kłopotów banków w zdobywaniu kapitału oraz ograniczeniu zaufania na rynku międzybankowym. Banki przestały udzielać sobie wzajemnie pożyczek lub robią to po zawyżonych cenach. Efektem jest średni wzrost marż o 0,8 punktu procentowego, a co za tym idzie – obniżenie zdolności kredytowej klienta i wzrost płaconej raty kredytowej.


Droższy kredyt to nie jedyny problem, z jakim muszą liczyć się przyszli szczęśliwi posiadacze własnego M. Wzrost wymagań banków dotyczy też posiadanego przez klienta wkładu własnego. Jeszcze kilka tygodni wcześniej nie było problemem skredytowanie 100 % wartości mieszkania (kredyt na 100 % LTV), a nawet 110 % i 120 % LTV. Teraz część banków wymusza posiadanie wkładu własnego, nawet do poziomu 35 % wartości mieszkania. Nie oznacza to jednak, że potencjalny kredytobiorca nie może otrzymać kwoty, stanowiącej 100 % wartości mieszkania. Jest to możliwe, jednakże rozwiązanie to nie należy do najtańszych.


W przypadku braku wkładu własnego bank pobiera opłatę manipulacyjną, najczęściej błędnie nazywaną „ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego”. W rzeczywistości opłaty takiej nie można nazywać „ubezpieczeniem”, ponieważ takowy składnik „Tabeli Opłat i Prowizji” nie posiada swoich Ogólnych Warunków Ubezpieczenia. Opłata ta znacznie zwiększa ponoszone przez klienta koszty okołoktredytowe, szczególnie że pobierana jest z góry za 3 lub nawet 5 lat. Opłata ta może wynosić np. 3 % wartości mieszkania (kwoty kredytu) i płatna jest jednorazowo, najczęściej jeszcze przed uruchomieniem kredytu. Oznacza to konieczność posiadania przez klienta oszczędności na pokrycie tej opłaty (a może ona wynosić kilka – kilkanaście tysięcy złotych).


Następnym ograniczeniem jest podniesienie minimalnych zarobków, przy posiadaniu których bank w ogóle zechce przyjąć nam wniosek kredytowy do rozpatrzenia.


Wszystkie te obostrzenia powodują, że coraz większa ilość osób odchodzi od bankowych okienek z kwitkiem, żegnając się z myślami o posiadaniu mieszkania.


---

eduBiznes.pl - Kredyty, inwestycje, wiadomości, artykuły



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Konto bankowe w angielskim banku

Konto bankowe w angielskim banku


Autorem artykułu jest Bartosz Dolinkiewicz




Wszystko na temat: jak założyć konto bankowe w Anglii oraz jak z niego korzystać.
Zakładanie konta w angielskim banku nie jest czynnością bardzo prostą, jak w Polsce, gdzie wystarczy tylko dowód osobisty. W Wielkiej Brytanii aby mieć konto, należy przedstawić jeszcze kilka dokumentów, które dopiero co przybyłym mogą stworzyć pewną barierę.

Najważniejszymi z nich są: potwierdzenie adresu zamieszkania i zatrudnienia. Udając się do banku należy zabrać ze sobą np. rachunek (za telefon, gaz), na którym widnieje nasze imię, nazwisko i oczywiście adres. Jeżeli masz problem z rachunkami, ponieważ dopiero co zamieszkałaś/eś w danym miejscu, to zabierz ze sobą umowę najmu lub pisemne potwierdzenie, że mieszkasz, bądź będziesz mieszkać pod wskazanym adresem. Kolejnym dokumentem jest list od Twojego pracodawcy, stwierdzający, że będziesz zatrudniona/y od dnia takiego a takiego tu i tu. Aha, z tego wszystkiego nie zapomnij o paszporcie lub dowodzie osobistym.

Podstawowe konta są prowadzone za darmo. Na wstępie bank wydaje przeważnie kartę służącą jedynie do wyciągania pieniędzy z bankomatu. Może również ustalić jakiś maksymalny dzienny pułap wypłat. Zazwyczaj jest to 200 GBP. Po jakimś czasie (3-6 miesięcy-wszystko zależy od banku) możesz starać się o kartę debetową (niektóre banki od razu wydają kartę debetową), którą będziesz mogła/gł swobodnie płacić za zakupy w sklepie, czy przez internet. Wszystko zależy też od Twojej nienagannej historii. Jeżeli nie robisz niezapowiedzianych debetów, bank zaoferuje Ci kartę kredytową lub jakiś limit zadłużania się w koncie. Po jakimś dłuższym czasie będzie można porozmawiać o kredycie. Przed tym pamiętaj, że cały czas pracujesz na swój rating. To, co nawyprawiasz teraz, będzie brane pod uwagę przy podejmowaniu decyzji kredytowej. Banku angielskiego nie interesuje, że byłaś/eś super klientem jakiegoś banku w Polsce. Tutaj musisz od początku zapracować na swoją renomę. Więc ... ostrożnie, nie szalej z wydatkami, miej pełną kontrolę nad nimi, nie przekraczaj wyznaczonego pułapu zdebetowania konta itd.

Na każdą kartę czeka się spokojnie w domu - nie jest wydawana od razu. Przychodzi do kilku dni od złożonego zamówienia. Wcześniej możesz korzystać z wydanej książeczki czekowej - wg mnie strata czasu i duże ryzyko używania. Wszystkie karty wydawane w UK są zabezpieczone mikro-chipem. Każde użycie karty wiąże się z prawidłowym wstukaniem PIN'u.

Niedługo w życie mają wejść karty zbliżeniowe, które nie będą wymagały podania za każdym razem kodu PIN. Można będzie za nie robić małe zakupy - max. do kilku-kilkunastu GBP jednorazowo.

Otwierając konto dowiedz się o możliwość korzystania z internetu w celu śledzenia i nadzorowania swoich wydatków oraz wpływów.

---

Jeżeli spodobał się Tobie powyższy artykuł odwiedź moją stronę www.ezhome.eu i poczytaj inne wartościowe informacje i porady na temat życia i pracy w Wielkiej Brytanii.



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Stopy procentowe WIBOR

Stopy procentowe WIBOR


Autorem artykułu jest Marcin Wieczorek




Perturbacje na rynkach finansowych powodują wzrost stóp procentowych WIBOR. Stawki WIBOR mają zaś istotny wpływ na wysokość rat zaciągniętego kredytu.
WIBOR to stopa procentowa ustalana na rynku międzybankowym w Warszawie (stąd nazwa: Warsaw Interbank Offerd Rate), WIBOR określa stopę procentową, po jakiej banki działające w Polsce pożyczają sobie nawzajem polską walutę.
Oprócz funkcji pożyczkowo - depozytowej WIBOR spełnia też bardzo ważną dodatkową rolę, mianowicie stawki WIBOR służą do ustalania przez banki oprocentowania udzielanych przez nie kredytów. Zaciągając kredyt hipoteczny lub pożyczkę w banku zobowiązujemy się w umowie kredytowej do spłacania rat wyliczanych w oparciu o dane oprocentowanie. To oprocentowanie składa się z dwóch składników: stopy WIBOR oraz dodatkowego składnika w postaci marży (czyli zysku) banku. Naturalną konsekwencją wzrostu wartości stopy WIBOR jest wzrost oprocentowania kredytu, a co za tym idzie podwyższenie raty kredytu.
Dlaczego WIBOR wzrasta? Przyczyny mogą być różne. Zasadniczo stopa WIBOR odzwierciedla koszt pieniądza (w tym przypadku złotówki) w transakcjach zawieranych między bankami. Jeśli spada wzajemne zaufanie banków do siebie nawzajem, banki niechętnie pożyczają sobie pieniądze. Wówczas, zgodnie z prawem popytu i podaży, zmniejszona podaż pieniądza powoduje wzrost jego ceny. W tym przypadku ceną jest stopa procentowa, a więc wzrasta wartość stawek WIBOR.
Z drugiej strony, wraz ze wzrostem WIBORu stopniowo zaczyna maleć popyt na pieniądz co doprowadza do ustabilizowania się stawek WIBOR na pewnym zrównoważonym poziomie wyznaczonym przez rynek.
W momencie gdy na rynek wraca zaufanie, banki ponownie zaczynają chętniej pożyczać sobie walutę (wzrasta podaż pieniądza) co prowadzi do spadku WIBORu. Tym samym raty naszych kredytów stopniowo zaczynają maleć.

---

.



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Czy i do jakiej kwoty moje oszczędności w banku są gwarantowane?

Czy i do jakiej kwoty moje oszczędności w banku są gwarantowane ?


Autorem artykułu jest Arek Więckowski




Prezydent podpisał nowelizację Ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, a więc wreszcie faktem stało się zwiększenie kwoty gwarancji depozytów w bankach. Warto zatem dowiedzieć się co się zmieniło i rozwiać niejasności co i kiedy jest gwarantowane.
Jeżeli masz konto lub lokatę w banku działającym na podstawie licencji wydanej przez polski nadzór to twoje oszczędności są teraz gwarantowane do kwoty 50 000 EUR, czyli ok. 187 tys. zł w 100 %. Lista banków objętych takimi gwarancjami znajduje się tutaj, a udziela ich Bankowy Fundusz Gwarancyjny i dotyczą one sumy wszystkich Twoich pieniędzy zgromadzonych w banku. Jednym słowem, jeśli na koncie masz 5 000 zł, a na lokacie 100 000 zł to masz pełną gwarancję środków. Dodatkowo rachunki lub lokaty wspólne objęte są osobnymi gwarancjami, czyli każdy z współposiadaczy dostanie z powrotem po 50 000 EUR. Wtedy dla obu tych osób gwarancje wyniosą w sumie ponad 360 tys. PLN !!! Nie oszukujmy się większość Polaków nie dysponuje takimi oszczędnościami.

Gwarancja obejmuje nie tylko sam wkład (kwotę lokaty czy saldo na rachunku), ale także odsetki naliczone od niego do dnia ogłoszenia przez bank upadłości. Najważniejsze jest jednak to, że kwota gwarancji podana jest w euro a wypłata środków następuje niezależnie od waluty wkładu w złotówkach. Oznacza to konieczność przewalutowania. Jest ono dokonywane po kursie średnim NBP z dnia ogłoszenia przez bank upadłości. Mamy tu zatem pewien haczyk i jest to taka łyżka dziegciu w całym. Dlatego cały czas kwoty w złotych są tylko orientacyjne i zmieniają się codziennie.

Miejmy nadzieję, że nie będziemy się nigdy musieli przekonać jak to działa w praktyce. Tym bardziej, że w przypadku upadłości banku BFG bierze środki na wypłaty od innych banków, a w dobie kryzysu może to powodować dalsze upadłości.

I na koniec pytanie: A co jeżeli mojego banku nie ma na liście? Oznacza to, że działa on na podstawie licencji wydanej w innym państwie Unii Europejskiej i podlega tamtejszemu systemowi gwarantowania depozytów. Tak jest na przykład z greckim Polbankiem. Na swojej stronie informują oni, że grecki HDGF gwarantuje depozyty do wysokości 100 000 EUR. Procedury wypłaty są podobne do polskich. Listę klientów, którym należy się wypłata z funduszu przekazje bank, a data i forma wypłaty powinna zostać ogłoszona w ogólnokrajowych mediach.
---

Informacje o bankowości i finansach
Inwestuj w siebie



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

2 stycznia 2011

Lokaty on-line – bez wychodzenia z domu i zakładania konta

Lokaty on-line – bez wychodzenia z domu i zakładania konta


Autorem artykułu jest Arek Więckowski




Lokaty pozwalają ulokować Twoje oszczędności w banku na określony czas i dają dochód w postaci oprocentowania. Są uważane za jedne z najbardziej bezpiecznych form oszczędzania.
W większości banków w celu założenia lokaty trzeba założyć także konto. Jeśli nawet istnieje możliwość założenia lokaty bez konta to można to zrobić tylko wpłacając gotówkę w oddziale, a więc jest to mało wygodne. Dlatego większości osób nie chce się szukać ciekawych ofert w innych bankach, bo czas poświęcony na to może spowodować, że skórka nie warta jest wyprawki.

Okazuje się jednak, że dla chcącego nic trudnego i pojawiła się możliwość zakładania lokat przez Internet jednocześnie bez konieczności posiadania konta. Rozwiązanie takie zaproponował Bank Pocztowy. Aby móc tego dokonać wystarczy wejść na stronę lokaty on-line.

Jak zakłada się tam lokatę? To bardzo proste! Najpierw należy wypełnić wniosek elektroniczny. Następnie na podany we wniosku adres email otrzymujemy wszystkie informacje potrzebne do założenia lokaty - w tym numer konta, na które trzeba przelać środki. Gdy pieniądze już dotrą na rachunek, na nasz email przychodzi potwierdzenie otwarcia lokaty (plik w formacie pdf) z adnotacją, że jest to dokument wygenerowany elektronicznie, a więc nie wymaga stempla ani podpisu. Po zakończeniu lokaty środki wracają na rachunek, z którego zostały przysłane.

Jak widać wszystko przebiega bardzo prosto, a oprocentowanie lokat jest naprawdę konkurencyjne i wyższe od oprocentowania np. konta emax+ w mBanku. Oferta warta jest zatem rozważenia. Na pewno trzeba pochwalić Bank Pocztowy za taką innowacyjność.
---

Informacje o bankowości i finansach
Inwestuj w siebie



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl