3 grudnia 2010

Przerwa w kredycie hipotecznym

Przerwa w kredycie hipotecznym


Autorem artykułu jest Rafał Miśkowiec




Jedną z korzyści, jaką można mieć do wyboru finansując nieruchomość kredytem, jest możliwość skorzystania z przerwy w jego spłacie.

Czy aby na pewno wiemy jak to działa?


Niespodziewane sytuacje, z którymi nikt na świecie nie chce mieć do czynienia potrafią ostudzić nawet najbardziej zaawansowane plany na życie. Składanie w jedną całość spraw min. finansowych może zabrać dużo cennego czasu.



Oczywiście można także świadomie zaplanować wyjazd na urlop i odpoczynek od pracy i zobowiązań finansowych. To opcja, z której niejedna osoba chciałaby skorzystać.



Wakacje, prolongata, odroczenie


W przypadku pożyczki lub kredytu hipotecznego mechanizm działa tak:



zawieszona jest cała rata (część odsetkowa i część kapitałowa)


zawieszona jest tylko część kapitałowa



Jeżeli przyjrzeć się relacji kapitału do odsetek przy kredycie o równych ratach np. w złotówkach, to kapitał stanowi niecałe 20% całej raty. W przypadku kredytów walutowych jest to niecałe 40%.



Czyli, bardziej odczuwalne może być zawieszenie kredytu gdzie jest opcja prolongaty całej raty, lub tam, gdzie cześć kapitałowa jest większa.



Na jak długo?


Propozycje banków są tu bardzo różne i zmieniają się nader często. Od 1 miesiąca do 6 miesięcy. Jak deklarują w rozmowach pracownicy banków, same instytucje są otwarte na rozmowy z klientami i określanie długości przerwy w spłacie.



Kiedy oddamy to, co zawiesiliśmy?


Warto pamiętać o tym, że zawieszenia płatności jest przesunięciem w czasie, a wymaganą ratę i tak należy zapłacić. Bank może zaproponować dwa rozwiązania.



Można wydłużyć spłatę kredytu lub pożyczki o okres, na jaki zawiesiliśmy spłatę. Oznacza to, że umowa podpisana pierwotnie zostanie wydłużona o taki okres, na jaki zawiesiliśmy spłatę.



Drugim rozwiązaniem jest dopisanie niezapłaconych rat do salda kredytu. W tym przypadku, nie będzie zmiany w okresie kredytowania. Należy się liczyć jednak z podwyżką miesięcznej raty.



Najlepiej, z punktu widzenia klienta, jest finansowanie wydatków gotówka. Jest to najtańszy i najbezpieczniejszy sposób regulowania płatności. Jeżeli jednak już decydujemy się na zaciągnięcie kredytu lub pożyczki, warto sprawdzić opcje, jakie są dostępne w umowie i umiejętnie z nich skorzystać.


www.PulsPieniadza.pl



---

Zamieszczone rozwiązania zostały wielokrotnie sprawdzone, zastosowane i są gotowe do użycia w obecnej sytuacji na rynku, jeżeli masz jakieś trudności skontaktuj się ze mną.
Pozdrawiam Serdecznie

Edycja po akceptacji.
www.PulsPieniadza.pl



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

--
kredyt hipoteczny

Parabanki

Parabanki


Autorem artykułu jest Robert Grabowski




Najpierw pojawiła się ustawa potocznie znana jako antylichwiarska, z którą zwłaszcza firmy pozabankowe czyli parabanki poradziły sobie, że aż wstyd bierze patrzeć. A jak poradzą sobie z nową ustawą o kredycie konsumenckim?

Ustawa antylichwiarska obowiązuje od dobrych kilku lat. Miała w założeniu ukrócić lichwę czyli zastrzeganie w umowach zwłaszcza pożyczek wygórowanych odsetek. Ustawa ta wprowadziła między innymi instytucję odsetek maksymalnych w rozumieniu Kodeksu postępowania cywilnego a więc maksymalnych odsetek umownych jakie można zastrzec np. w umowach kredytów czy pożyczek. Są one równe czterokrotności stopy kredytu lombardowego NBP (która zmienia się w czasie). Zastrzeganie i żądanie odsetek wyższych od maksymalnych jest bezprawne i w niektórych okolicznościach może podpadać pod lichwę która jest karalna. Ponadto, jeżeli do sądu trafi pozew o zapłatę pożyczki w której określono odsetki wyższe od maksymalnych, to sąd najpewniej "zbije" je właśnie do maksymalnych Pomimo takich obostrzeń, po dziś dzień oprocentowanie rzeczywiste wielu zwłaszcza pozabankowych pożyczek jest choćby dwa razy wyższe niż maksymalne w rozumieniu kpc i formalnie w świetle prawa wszystko jest w porządku. Albowiem oprocentowanie nominalne takich pożyczek nie przewyższa maksymalnego ale dodanie takich opłat jak prowizja za rozpatrzenie wniosku oraz uzbezpieczenie pożyczki ostatecznie windują jej oprocentowanie rzeczywiste - czyli faktyczne - do "kosmicznych" wielkości. I tak, ustawa antylichwiarska sobie, a parabanki sobie, ale formalnie bez konfliktu z prawem.


Nowa ustawa o kredycie konsumenckim zgodna z dyrektywami unijnymi też zabrzmiała groźnie dla parabanków udzielających kredytów bez BIK, pożyczek bez zaświadczeń, itp. Już pojawiają się głosy, że "znikną pożyczki bez zaświadczeń", że wyrównają się reguły gry dla banków i dla parabanków czyli pozabankowych firm pożyczkowych. Chodzi o to, że nowa ustawa zakłada iż także pozabankowe firmy udzielające pożyczek będą miały obowiązek sprawdzania zdolności kredytowej konsumenta, czy też ryzyka kredytowego (jak zwał tak zwał). W założeniu po to, aby nie nakręcać spirali zadłużenia, czyli żeby przysłowiowy Kowalski nie zaciągał kolejnej, tym razem horrendalnie drogiej pożyczki na spłatę poprzedniej, bo będzie jeszcze gorzej (tak swoją drogą, nie zawsze jest to złe rozwiązanie).


Wszystko pięknie tylko przeczytajmy co dokładnie napisane jest w tym zakresie w nowej ustawie (a konkretnie w projekcie bo nowej jeszcze nie znaleźliśmy w internecie). Otóż czytamy: "Art. 9. 1. Kredytodawca przed zawarciem umowy o kredyt konsumencki zobowiązany jest do dokonania oceny ryzyka kredytowego konsumenta. 2. Ocena ryzyka kredytowego dokonywana jest na podstawie informacji uzyskanych od konsumenta lub na podstawie informacji zawartych w bazie danych. 3. Konsument zobowiązany jest do przedstawienia, na żądanie kredytodawcy, dokumentów i informacji niezbędnych do dokonania oceny ryzyka kredytowego. 4. Jeżeli kredytodawcą jest bank, ocena ryzyka kredytowego dokonywana jest zgodnie ust. 1 - 3 przy uwzględnieniu art. 70 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe." I co widzimy? Ano przede wszystkim to że banki dalej w tej materii będą bardziej "pokrzywdzone" od parabanków. Zwróćmy bowiem uwagę na zapisy z których wynika iż parabank może sprawdzić zdolność kredytową albo na podstawie baz danych albo na podstawie informacji od konsumenta - pożyczkobiorcy. Albo, albo. Nie określono też (przynajmniej w ustawie) jakie to mają być informacje i nie określono żadnych progów czy też ograniczeń minimalnych w zakresie wymaganej zdolności kredytowej. Czyli, że jeśli dana firma pożyczkowa uzna np. że samo oświadczenie od konsumenta iż np. nie posiada on przeterminowanych zadłużeń wystarczy, to wystarczy i już - zdolność kredytowa została formalnie wszak zbadana. I ciekawe, kto doniesie na Kowalskiego, jeśli skłamał. Firma pożyczkowa? A może on sam? A jeśli ja założę firmę pożyczkową i przyjmę jako minimum zdolność kredytowej dług w kwocie 20 tys. zł. (widniejący np. w KRD) to kto mi zabroni stosować taki standard oceny zdolności kredytowej?


Jak widzimy więc, państwo stara się chronić interesy swych obywateli - konsumentów, tylko czasem trochę nieskutecznie. Za silne lobby, czy co?


---

Parabanki



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kradzieże kart i haseł

Kradzieże kart i haseł


Autorem artykułu jest Rafał Miśkowiec




Złodzieje byli na świecie, są i będą, a posiadaczy i użytkowników kart płatniczych nie powinna zwieść ani rutyna ani pozory. Jest kilka reguł, które przy racjonalnym stosowaniu z powodzeniem ograniczy ryzyko z używania kart płatniczych.


Tak, ryzyko, bo często korzystając z kart nie zastanawiamy się na drobiazgami, które przeoczone mogą negatywnie ubarwić nasze życie.



Wypłacaj pieniądze z bankomatów w oddziałach banku - oczywiście w miarę możliwości, nie zawsze jest bank i zamknięte pomieszczenie bankomatowe.



PIN miej w pamięci - własnej, a nie telefonu. Zapisywanie pin-u i przechowywanie go w portfelu nie jest też najszczęśliwszym rozwiązaniem.



Nadwyżki finansowe na lokatę - jeżeli masz wolne środki to załóż lokatę lub przenieś je na drugi rachunek w tym samym banku. Oprocentowaniu ma tu drugorzędne znaczenie, z kolei bezpieczeństwo pierwszorzędne. W przypadku utraty karty, nie utracisz większej kwoty pieniędzy. Lepiej zapobiegać sytuacji niż po fakcie rozmawiać z bankiem o ubezpieczeniu.



Podpisz kartę - coraz rzadziej stosowany sposób autoryzacji transakcji, a jednak się zdarza. Utrata niepodpisanej karty, z pinem?



Nie noś listy haseł jednorazowych - jeżeli nie musisz - pomocne tu będzie uświadomienie sobie tego, czy trzeba koniecznie robić przelewy lub inne dyspozycje w banku w innych miejscach niż miejsce zamieszkania.



Płać tylko ze znanych Ci komputerów - powiedzmy otwarcie, przy płatnościach w Internecie zagrożenie nie zniknie, ale stosując tą zasadę zmniejszy się i to znacznie.



Płacąc kartą ją w zasięgu wzroku - można znacznie ograniczyć ryzyko, jeżeli będziemy pilnowali swojej karty.



Potwierdzenia transakcji niszcz - zapłaciłeś, sprawdziłeś, chcesz to zaksięgować? Jeżeli nie, to pozbądź się zniszczonych potwierdzeń, jakie dostajesz w sklepie lub punkcie usługowym.



Karta z chipem jest bezpieczniejsza - Jeżeli, Twój bank wymienia karty to nie czekaj, dołóż starań, aby mieć chipową jak najszybciej.



Wprowadzasz pin na pin padzie, zasłoń ręką klawiaturę
- co raz częściej stosowana jest autoryzacja transakcji pinem, więc w momencie, kiedy pracownik obsługujący płatność prosi o wprowadzenie pin-u zadbaj o to, aby nikt go nie zobaczył.



Po wtóre - zdrowy rozsądek



www.PulsPieniadza.pl



---

Zamieszczone rozwiązania zostały wielokrotnie sprawdzone, zastosowane i są gotowe do użycia w obecnej sytuacji na rynku, jeżeli masz jakieś trudności skontaktuj się ze mną.
Pozdrawiam Serdecznie

Edycja po akceptacji.
www.PulsPieniadza.pl



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

2 grudnia 2010

Przelew w 1 godzinę albo w 3 dni

Przelew w 1 godzinę albo w 3 dni


Autorem artykułu jest Rafał Miśkowiec




Klik i przelew jest zrobiony, klik i wydrukowane jest potwierdzenie. Tak wygląda to z przodu, od strony klienta, a jak od zaplecza? Będąc w budynku banku, stojąc lub siedząc przy stanowisku do obsługi klienta często zlecamy wykonanie przelewu. Cala czynność pracownika trwa kilkanaście sekund, minutę lub kilka minut.

Czas uzależniony jest od procedur, jakie są stosowane w danym banku. Jeżeli zlecamy przelew przez Internet lub telefon, sytuacja w długości trwania zlecania przelewu jest podobna, przynajmniej teoretycznie.



Sesje



Od tego, kiedy pieniądze ze zleconego przelewu trafią do odbiorcy zależy od sesji rozliczeń międzybankowych Elixir. Zajmuje się tym Krajowa Izba Rozliczeniowa. W maju tego roku, było prawie 600 uczestników systemu Elixir, i 2892 jednostki zainteresowane korzystaniem z tego systemu na terenie całego kraju.



Przelewy wewnętrzne



Tego typu przelewy są realizowane szybciej niż zewnętrzne. Tu nie ma konieczności czekania na sesje księgowania. W takich bankach jak: Alior Bank, PKO BP, Pekao S.A., Ing Banka, BZ WBK, Inteligo, Multibank, Bank Handlowy, Toyota Bank, mBank, Volkswagen Bank przelewy wewnętrzne są realizowane od razu, czyli bezpośrednio po zleceniu, także weekendy.



Na zewnątrz dłużej



W zależności od godziny, w której zlecimy przelew, zostanie on zrealizowany albo w ciągu 3,5h, albo w 3 dni. Jeżeli zlecimy przelew o godzinie 11:45 z PKO BP do Alior Banku to zaksięgowany będzie o 11:45, wyjdzie drugą sesją między 13:30 a 15:00. W Alior Banku powinien być o 15:30.


Jeżeli zlecimy przelew 5 minut późnej, to pieniądze trafią do Alior Banku o 11:15 następnego dnia roboczego. Podobna sytuacja będzie ze zlecanymi przelewami w piątek, dlatego warto przemyśleć termin wydawania dyspozycji.



Może być w tym pomocny serwis www.kiedykasa.pl. Można tu w przystępny sposób sprawdzić godziny sesji i czas realizacji przelewów.



www.PulsPieniadza.pl




---

Zamieszczone rozwiązania zostały wielokrotnie sprawdzone, zastosowane i są gotowe do użycia w obecnej sytuacji na rynku, jeżeli masz jakieś trudności skontaktuj się ze mną.
Pozdrawiam Serdecznie

Edycja po akceptacji.
www.PulsPieniadza.pl



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Rodzaje kont bankowych

Rodzaje kont bankowych


Autorem artykułu jest Bartosz




Bogatą ofertę banków w zakresie kont bankowych można z łatwością streścić w kilku podstawowych grupach. Jeśli poznamy te grupy, to konta bankowe przestaną być dla nas zagadką.

Przede wszystkim banki oferują swym klientom konta rozliczeniowe. Są to najprostsze konta, na których środki pieniężne nie są oprocentowane. Tego typu konta bankowe są często darmowe, co oznacza, że nie trzeba płacić za samo ich prowadzenie. Banki często jednak wymagają spełnienia pewnych warunków takich jak na przykład minimalny miesięczny wpływ na rachunek w przeciwny m wypadku będą doliczać opłaty. Rodzajem kont rozliczeniowych które pojawiły się kilka lat temu są konta internetowe, które w znaczny sposób ułatwiają nam korzystanie z pieniędzy. Tego typu konto bankowe można założyć przez internet bez wychodzenia z domu. Umowa wówczas przesyłana jest kurierem, a wszystkie formalności załatwiane są zdalnie.

Konto internetowe może dotyczyć również innego konta bankowego. Mowa tu o rachunku rozliczeniowo-oszczędnościowym. Wkłady na takim rachunku oprocentowane są według niewielkiej stopy procentowej, ale znaczną ich zaletą jest – podobnie, jak w przypadku kont rozliczeniowych – łatwość dostępu do środków, zgromadzonych na koncie, gdyż wkłady na tych kontach płatne są na żądanie klienta.

Ostatnim wreszcie rodzajem konta jest konto stricte oszczędnościowe. Do tej grupy zaliczamy wszystkie bankowe lokaty terminowe. Wskazać również należy, iż konto internetowe może przybierać również formę lokaty terminowej.

Ten podstawowy podział nie wyczerpuje rzecz jasna w całości tematu, jednakże znajomość tych trzech podstawowych grup kont bankowych pozwoli każdemu z nas lepiej orientować się w zagadnieniu produktów bankowych.


---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl