31 maja 2015

5 sposobów na bezpieczne konto bankowe

5 sposobów na bezpieczne konto bankowe


Autor: Lena Mikorosk


Zabezpieczenie dostępu do konta bankowego jest w interesie każdego, kto je posiada. Czy jednak na pewno korzystamy ze wszystkich sposobów ochrony, jakie mamy do dyspozycji? Aby zyskać stuprocentową pewność i spać spokojnie, warto stosować się do 5 porad dotyczących bezpiecznego konta bankowego.


Regularnie zmieniaj swoje hasła

Często banki same przypominają, że najwyższy czas zmienić swoje hasło dostępu. Wykorzystaj te sygnały i regularnie wpisuj nowe hasło. Bezpieczne konto bankowe to takie, którego serwis transakcyjny używa pewnych i solidnych metod szyfrowania. Zabezpieczenia bankowe to jednak nie wszystko. Oszuści znają mnóstwo sposobów na wyłudzanie danych. Dlatego zawsze lepiej po prostu pamiętać swoje hasło, niż je gdziekolwiek zapisywać.

Loguj się tylko w bezpiecznych miejscach

Oszuści internetowi wystawiają w sieci fałszywe strony banków. Dlatego też zawsze upewniaj się, że adres www Twojego banku jest wpisany poprawnie. Loguj się tylko ze znanego Ci komputera z zaufanym oprogramowaniem. Unikaj logowania w miejscach publicznych, takich jak np. kafejki internetowe.

Ustaw limity wypłat

Pomoże to zarówno w utrzymaniu bezpieczeństwa Twojego konta, jak i będzie sprzyjało… oszczędnościom. Dzięki ustawionemu limitowi wypłat z karty wydasz mniej pieniędzy. W razie utraty karty natomiast unikniesz ewentualnej kradzieży wszystkich środków pieniężnych zgromadzonych na koncie bankowym.

Pilnuj PIN-u

Nigdy i nigdzie nie zapisuj PIN-u! Ani w telefonie, ani w portfelu, ani w żadnym innym miejscu. PIN to podstawowe zabezpieczenie konta bankowego i jednocześnie „klucz” do Twoich pieniędzy. Dlatego, podobnie jak przy hasłach, zapamiętaj dobrze swój PIN i nikomu go nie zdradzaj.

Płać w zaufanych sklepach

Zakupy przez Internet również mogą okazać się dość ryzykowne. Po pierwsze, warto ograniczyć płatności kartą, ponieważ przechwycając jej dane, oszust może w prosty sposób zrobić zakupy z jej pomocą i bez naszej wiedzy. Po drugie, znów pojawia się problem phishingu. Phishing jest to metoda oszustwa, w której przestępca podszywa się pod inną osobę lub instytucję, żeby wyłudzić określone informacje. Do tego celu wykorzystywane są fałszywe strony internetowe, w tym sklepy on-line. Aby tego uniknąć zawsze sprawdzaj, czy dany sklep internetowy jest godny zaufania.

Podsumowując, bezpieczne konto bankowe to ochrona Twoich pieniędzy – upewnij się więc, że stosujesz wszystkie możliwe formy zabezpieczeń.


Bezpieczne konto bankowe - dowiedź się jak bank chroni Twoje pieniądze

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Bezpiecznie(j) jak w banku?

Bezpiecznie(j) jak w banku?


Autor: Zuzanna Szymańska


Czy systemy płatności online są równie bezpieczne jak systemy bankowe? Okazuje się, że nie tylko mogą być bezpieczniejsze, ale również poprawiać poziom zabezpieczeń transakcji bankowych! Poznajcie przypadek pani Agnieszki.


Połowa stycznia 2015 roku. Pani Agnieszka loguje się na konto bankowe swojej firmy zajmującej się sprzedażą mebli i blatów. Wyskakuje błąd. Trudno, zdarza się. Kiedy jednak po kilku minutach loguje się ponownie, stan rachunku jest już uszczuplony o 60.000 złotych. Prawdopodobnie pani Agnieszka właśnie stała się ofiarą ataku cyberprzestępcy.

Reklamacja (nie)skuteczna!

Co robi w takiej sytuacji? Oczywiście chwyta za telefon i dzwoni do biura obsługi banku. Tutaj jednak kolejne zaskoczenie. Konsultant nie chce ani przyjąć reklamacji, ani wstrzymać przelewów, które poprzez system szybkich płatności online Dotpay powędrowały do firmy Bitstar, kantora bitcoinów. Co dalej? Bank umywa ręce. Twierdzi, że komputer pani Agnieszki mógł być zarażony złośliwym oprogramowaniem i nie bierze za to odpowiedzialności. Ewentualną reklamację można zgłosić, ale tylko w placówce banku. I to czasach, w których przelew idzie kilkanaście sekund…

Światełko w bankowym tunelu

Pomogła dopiero interwencja operatorów płatności online, którzy od dłuższego czasu sami wychwytują nietypowe operacje, coraz skuteczniej wykrywając potencjalne próby wyłudzeń. Dzięki zablokowaniu podejrzanych transakcji, oszukany klient jest w stanie odzyskać jeżeli nie całość, to przynajmniej część utraconych pieniędzy.

Pośrednik zawsze poprawi poziom bezpieczeństwa

Wniosek? Jeśli procedury bankowe zawiodą, zawsze pozostaje dodatkowy poziom zabezpieczeń w postaci zaufanego pośrednika płatności online. Taki operator przeprowadza miliony przelewów dziennie, współpracując jednocześnie ze wszystkimi instytucjami bankowymi. Liczba pozyskiwanych danych pozwala na automatyczne wychwytywanie wzorców pojawiających się w zachowaniach użytkowników oraz przeciwdziałanie próbom wyłudzeń.

Co może być takim wzorcem? Przykładowo próba obciążenia karty kredytowej, najpierw na niską kwotę, a następnie na dużo wyższą. Zwykły internauta raczej tak nie postępuje. Taki schemat działania służy cyberprzestępcom do testowania atakowanych kart kredytowych. Dlatego widząc na koncie podejrzane transakcje, nawet na bardzo małe kwoty, powinniśmy natychmiast reagować. Dzięki temu operator płatności będzie mógł podjąć natychmiastowe kroki w celu przeciwdziałaniu wyłudzeniu.

Oczywiście banki również korzystają z podobnych systemów, często nawet na większą skalę. Pamiętajmy jednak o roli dodatkowego pośrednika jako kolejnego zabezpieczenia dla naszych pieniędzy. Instytucja bankowa oraz operator płatności online doskonale się tutaj uzupełniają, ponieważ często stosują różne mechanizmy. Wychwytują wtedy to, czego drugi nie zauważył. Historia pani Agnieszki jest tego doskonałym przykładem.

Skąd wynika aż taki poziom zabezpieczeń?

Firmy pretendujące do roli operatora płatności muszą spełnić wymagania nakładane przez kilkadziesiąt instytucji - od banków, przez organizacje płatnicze, do jednostek rządowych, takich jak Komisja Nadzoru Finansowego. Każda z nich stawia pośrednikowi płatności online określone wymogi, które zebrane w całość mogą okazać się surowsze niż przy niejednym banku.

Dodatkowo najwyższe standardy bezpieczeństwa udzielane są także przez międzynarodowe organizacje, czego przykładem są np. certyfikaty PCI DSS. Jak tłumaczą eksperci, właśnie te wymagania i dodatkowe warunki sprawiają, że poziom bezpieczeństwa transakcji przeprowadzanych przez system płatności online rośnie znacząco, nawet w porównaniu ze zwykłymi przelewami bankowymi.

Sytuacja pani Agnieszki nie należy od odosobnionych. Dlatego ważne jest zarówno bezpieczeństwo dokonywanych transakcji finansowych, jak i wiedza co należy zrobić, gdy nieszczęśliwie staniemy się ofiarą ataku cyberprzestępcy. W tym miejscu pamiętajmy o gwarancjach i reklamacjach. To z jednej strony możliwość korzystania z dodatkowych ubezpieczeń oferowanych przez operatora płatności, z drugiej - tzw. chargeback przy płatnościach kartą kredytową. Dzięki tej wiedzy w razie ewentualnego wyłudzenia lub ataku cyberprzestępcy będziemy mogli stosunkowo szybko odzyskać utracone pieniądze. Oby tylko jak najrzadziej było to potrzebne!


Zuzanna Szymańska, www.dotpay.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Czym SKOK różni się od banku

Czym SKOK różni się od banku


Autor: Avernus


Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe coraz częściej pojawiają się w mediach – zarówno w kontekście pozytywnym (głównie w tych o orientacji prawicowej) jak i negatywnym. Warto przybliżyć przeciętnemu odbiorcy temat – i wskazać podstawowe różnice i podobieństwa między SKOK-ami a bankami.


SKOK-i są instytucjami stosunkowo młodymi

Co prawda powstania idei spółdzielczości możemy doszukiwać się już w starożytności (zwłaszcza w pierwszych gminach chrześcijańskich), ale nowożytna historia rozpoczyna się w XIX wieku – już w 1852 roku spółdzielcze instytucje finansowe działały na terenie dzisiejszych Niemiec, a na terytorium Polski przeniósł je pod koniec XIX wieku Franciszek Stefczyk. SKOK-i w dzisiejszym znaczeniu tego słowa powstały dopiero w latach 90-tych XX wieku.

Banki są dużo starsze – co ciekawe, pojawiły się przed wynalezieniem monety czy banknotu. Banki w kontekście nowożytnym pojawiały się w XVI wieku.

SKOK-i obsługują wyłącznie swoich członków

Dopiero zostanie członkiem SKOK-u pozwala korzystać z ich oferty – w przeciwieństwie do banków, które są instytucjami otwartymi. Członkostwo w SKOK-u to zarówno koszty (m.in. składka), jak i korzyści (m.in. wypłata świadczenia rodzinie zmarłego członka kasy).

SKOK-i są instytucjami non-profit

Z definicji SKOK nie powinien zarabiać – a ewentualne zyski powinny być przeznaczane na cele dobroczynne lub rozwój lokalnej wspólnoty. Zupełnym ich przeciwieństwem są banki, a więc przedsiębiorstwa nastawione na zysk.

SKOK-i i banki podlegają innym regulacjom prawnym

Podstawą funkcjonowania SKOK-ów jest specjalna ustawa – banki z kolei podlegają prawu bankowemu. Oznacza to różne rozwiązania powiązanych kwestii – ale w obu przypadkach Państwo ma nadzór nad najważniejszymi kwestiami. W żadnym wypadku nie można z tego powodu nazwać SKOK-ów parabankiem.

SKOK-i działają lokalnie, banki - globalnie

Z uwagi na spółdzielczy charakter kasy oszczędnościowo-kredytowe są na ogół mocno związane z danym regionem (lub wręcz miejscowością). Do zalet takiego rozwiązania należą m.in. zaangażowanie w rozwój okolicy, a także brak – częstego u banków – transferu środków. Zagrożenie stanowiła podatność na kryzysy – amortyzowana przez nadzór centrali, a obecnie – przez BFG.

Oprócz różnic istnieją także podobieństwa – SKOK-i oferują zbliżony zakres usług, a co najważniejsze – podlegają Komisji Nadzoru Finansowego, a przechowywane w nich środki chroni Bankowy Fundusz Gwarancyjny.


W przypadku banków ciężko także utożsamić je z jedną osobą - w przypadku SKOK-ów będzie to Grzegorz Bierecki.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak wybrać dobre konto osobiste?

Jak wybrać dobre konto osobiste?


Autor: Marek Wiśniowski


Pozornie wszystkie konta wyglądają na bardzo podobne, dlatego może się wydawać, że wybór konkretnej oferty nie będzie miał znaczenia. Tymczasem wystarczy przeanalizować propozycje banków, żeby zauważyć, że różnią się między sobą pod wieloma względami, które będą miały wpływ na koszty oraz wygodę korzystania z rachunku.


Na co zwracać uwagę?

Przed zdecydowaniem się na konkretne konto osobiste warto dokładnie przeanalizować tabelę opłat i prowizji. Można w niej znaleźć wszystkie koszty związane z korzystaniem z rachunku. Najbardziej oczywista pozycja, na którą należy zwrócić uwagę, to miesięczna opłata za prowadzenie konta. Wiele banków w ogóle jej nie nalicza lub zwraca, jeśli klient spełni określone warunki.

Warto jednak pamiętać, że brak takiej opłaty nie oznacza wcale, że oferta jest korzystna. Trzeba uwzględnić również opłaty za przelewy, wypłaty, czy zlecenia stałe, czyli wszystkie usługi, które będą używane w czasie bieżącego korzystania z rachunku. Bardzo ważne pozycje w tabeli opłat i prowizji to prowizje za wypłaty z bankomatów oraz koszt wydania i obsługi karty. Tylko dzięki dokładnej analizie wszystkich warunków korzystania z konta można rzeczywiście porównać oferty różnych banków i dokonać dobrego wyboru.

Dobre konto, czyli jakie?

Najlepszym rozwiązaniem przy poszukiwaniu dobrego konta jest analiza sposobu użytkowania rachunku, między innymi ilości oraz sposobu wykonywania przelewów, częstotliwość wypłat z bankomatu, a także ilość zleceń stałych. Warto pamiętać, że na koszty prowadzenia rachunku będzie wpływać sposób jego użytkowania. Na przykład jeżeli w ramach konta dostępne są bezpłatne operacje przez Internet i droższe w placówce banku, będzie to na pewno dobre rozwiązanie dla aktywnego użytkownika sieci, ale nie sprawdzi się w przypadku osób, które wolą odwiedzić oddział banku.

Wskazanie jednej oferty banku, która będzie najbardziej opłacalna, jest praktycznie niemożliwe, ponieważ wiele zależy od indywidualnych potrzeb klienta, który będzie z takiego konta korzystać. Dla niektórych najlepsze konto oznacza brak opłat za prowadzenie oraz za podstawowe operacje i usługi, czyli wypłaty z bankomatów i wydanie karty. Dla innych osób odpowiednie będzie konto z opłatą, ale z dodatkowymi korzyściami, np. ubezpieczeniem, limitem debetowym lub bankowością mobilną. Dlatego przed poszukiwaniem najlepszej oferty warto zastanowić się nad swoimi potrzebami oraz oczekiwaniami.

Jak obniżyć koszty?

Warto również rozejrzeć się za korzystnymi ofertami, które od czasu do czasu przygotowują banki. Są one skierowane przede wszystkim dla najaktywniejszych klientów. Osoby systematycznie otrzymujące wysokie wpływy na konto lub dokonujące wielu transakcji mogą liczyć na różne programy premiowe. Niektóre banki nagradzają lojalnych klientów premiami, które wynoszą nawet kilkadziesiąt złotych miesięcznie. Warto poszukać takich ofert oraz sprawdzić na jakich warunkach się opierają, ponieważ mogą okazać się wyjątkowo korzystne.

Przy wyborze konta osobistego warto zwrócić uwagę nie tylko na koszty, ale także inne kwestie, np. odległość do najbliższego oddziału danego banku lub ilość bankomatów, w których można dokonać wypłaty gotówki bez prowizji. Dzięki temu korzystanie z konta będzie dużo wygodniejsze.


Wybór konta osobistego

Marek Wiśniowski/

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Płatności za 20 lat, czy wiesz co cię czeka?

Płatności za 20 lat, czy wiesz co cię czeka?


Autor: Zuzanna Szymańska


Bankowość internetowa obchodzi swoją porcelanową rocznicę. Dokładnie 20 lat temu możliwość dokonywania operacji bankowych przez Internet wprowadził amerykański Security First Network Bank.


Era bankowości mobilnej rozpoczęła się w 1995 roku, kiedy Security First Network Bank w USA umożliwił świadczenie usług bankowych przez Internet. Trend ten do Europy przywędrował rok później, a pierwsze transakcje internetowe wprowadziły banki fińskie i szwedzkie. W Polsce z operacji bankowych przez Internet jako pierwsi skorzystali klienci łódzkiego Powszechnego Banku Gospodarczego S.A. Miało to miejsce w 1998 roku.

Dziś z komputerów z Internetem korzysta ok. 20 milionów Polaków, urządzeń mobilnych mamy ponad 50 milionów. Intensywnie rozwija się nie tylko rynek bankowości internetowej, ale także płatności mobilnych. Skoro już teraz możemy płacić kartą zbliżeniową lub za pomocą smartfona, co będzie za 20 lat? Sprawdźmy jak może wyglądać rynek płatności w 2035 roku.

Zrezygnujemy z przelewów bankowych

Już dziś tradycyjne przelewy bankowe są stopniowo wypierane przez systemy płatności online wykorzystywane w czasie zakupów w Internecie. Dawno też straciły miano najpopularniejszego sposobu płatności, przynajmniej w ecommerce. Powody są oczywiste. Z jednej strony płatności mobilne to wygoda i bezpieczeństwo dla klienta, który nie musi ręcznie wklepywać danych do formularza przelewu na stronie banku. Z drugiej strony to korzyść dla sklepu, który nie czeka kilku godzin czy dni na przelew, ale otrzymuje pieniądze niezwłocznie po zakończeniu transakcji przez kupującego. Na pewno więc za 20 lat będziemy korzystać z systemów działających obok tradycyjnej bankowości, która straci na znaczeniu tak, jak przekazy pieniężne dokonywane za pośrednictwem poczty.

Bankowość internetowa odejdzie do lamusa

Dziś bankowość internetową aktywnie wykorzystuje ok. 50 proc. Polaków, jednak w 2035 roku liczba ta będzie zdecydowanie niższa. Dlaczego? Internauci coraz rzadziej będą korzystać z Internetu na komputerze, wybierając operacje dokonywane na urządzeniach mobilnych. I nie myślimy tylko o smartfonach i tabletach, ale także smartwatchach czy okularach do poszerzonej rzeczywistości. Rolę bankowości internetowej przejmie bankowość mobilna, dostępna zawsze i wszędzie, nie tylko na domowym komputerze.

Pozbędziemy się gotówki

Polska jest jednym z ostatnich krajów europejskich, w których nadal stosunkowo popularne są płatności za pobraniem. Tak jak w całej Europie, ta metoda płatności odejdzie w całkowite zapomnienie, a możliwe, że zabierze ze sobą także… gotówkę. Co kilka miesięcy pojawiają się głosy nawołujące do całkowitej rezygnacji z papierowego pieniądza. Celem tego kroku miałaby być lepsza ściągalność podatków oraz minimalizacja szarej strefy, efektem ubocznym - możliwość manipulowania kursami walut. Jest jednak wysoce prawdopodobne, że w ciągu najbliższych 20 lat co najmniej jeden kraj europejski wyeliminuje gotówkę. A jeśli pomysł sprawdzi się, jego śladem na pewno pójdą rządy kolejnych krajów.

Będziemy płacić nadgarstkiem

W 2015 roku pierwsza firma zaoferowała pracownikom wszczepienie implantów za pomocą których mogą logować się do komputera czy otwierać drzwi. Ta sama technologia może zostać zastosowana do płacenia w sklepach czy automatach. Jak to działa?

Implant wszczepiony np. w nadgarstek może pozwolić płacić bez potrzeby korzystania z karty, telefonu czy innego urządzenia. To na pewno niesamowita wygoda i najwyższy poziom bezpieczeństwa, choć nie można zapominać o uwarunkowaniach kulturowych i obawach o prywatność. Dlatego spekuluje się, że w 2035 roku płatności przez implant mogą być spotykane, ale jeszcze nie zdominują rynku.

Zakupy zrobi robot

W 2035 roku pozwolenie na wydawanie naszych pieniędzy otrzyma… sprzęt gospodarstwa domowego. Na przykład lodówka dostanie miesięczny budżet i będzie musiała go optymalnie zagospodarować. Pozwolimy także odkurzaczowi zamawiać filtry wtedy, kiedy się skończą. Brzmi abstrakcyjnie? Producenci drukarek już wprowadzają abonamenty na tusze oferując zdalną kontrolę nad bieżącym zapotrzebowaniem. Pieniądze za zakup nowych elementów eksploatacyjnych po prostu pobierają z naszej karty kredytowej. W 2035 roku takie operacje będą na porządku dziennym.

Zamiast kasjera będzie automat

Kasjerzy będą spotykani zdecydowanie rzadziej niż do tej pory - ten proces został zapoczątkowany i na pewno będzie kontynuowany w przyszłości. Już teraz w dużych sieciach standardem stają się kasy samoobsługowe, samodzielne ważenie wybranych produktów spożywczych i inne czynności automatyzujące obsługę klienta. Co ciekawe, na świecie są sklepy, w których w ogóle nie znajdziemy obsługi (np. w Japonii).

Skąd wynika ten trend? Z faktu, że coraz mniej klientów będzie udawać się do sklepów stawiając na zakupy przez Internet i płatności online. Towar będzie zamawiany przez aplikację w telefonie, od razu opłacany, a po paru godzinach dowieziony przez kuriera prosto do naszego domu. A może kuriera zastąpi dron? Amazon już ogłosił takie plany.

Płatności będą niewidzialne

Ściągnięcie kilku złotych za batonik zakupiony w automacie. Ekspres samoczynnie zamawiający paczkę kawy. Aplikacja, która powiadamia o konieczności zapłacenia czynszu i wykonuje przelew. Tramwaj rozpoznający, że weszliśmy i obciążający nasze konto na przejazd. Rachunek w barze otwierający się automatycznie po identyfikacji naszego smartfona… Z biegiem lat drobnych płatności będzie przybywać, ale będziemy je dokonywać w mniej angażujący sposób niż do tej pory. Bez wątpienia zmieni to nasze nawyki i podejście do życia, oczywiście jeśli nowe systemy płatności będziemy wykorzystywali z umiarem.

Czy wszystkie opisane zmiany wejdą w życie w ciągu zaledwie 20 lat? Nie stanie się to z dnia na dzień, ale jeżeli weźmiemy pod uwagę, że 20 lat temu bankomaty dopiero wchodziły do Polski, a karty kredytowe były rzadkością, perspektywa wydaje się całkiem wiarygodna. Trzeba też pamiętać, że wszystkie technologie są testowane już dzisiaj. Obyśmy wykorzystali je z głową,


Zuzanna Szymańska, www.dotpay.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

16 lutego 2015

Jak mądrze wybrać konto bankowe?

Jak mądrze wybrać konto bankowe?


Autor: mgr Piotr Wasiluk


Jak wybrać dobre konto bankowe? Na co zwracać uwagę przy wyborze konta? Jak nie dać się podejść bankom? Zapraszam do czytania!


Prześwietlam triki stosowane przez banki... Doradzam jak dokonać właściwego wyboru...

Warto poświęcić trochę czasu na znalezienie odpowiedniego konta bankowego. Konto bankowe nie zakładamy na dni, miesiące, ale zazwyczaj na lata. Dobrze, żeby nasza decyzja była słuszna.

UWAGA na promocje kont bankowych

Bardzo popularne są akcje promocyjne wśród kont bankowych. Założeniem takich akcji, jest zainteresowanie klienta ofertą danego banku poprzez "darmowe prezenty". Mogą to być nagrody rzeczowe (tablety, czytniki, pendrivy itp.) bądź nagrody pieniężne (50 zł, 100 zł). A oto przykłady haseł reklamowych:

"Załóż konto w banku X. Odbierz 100 zł premii!"

"Konto z Tabletem. Załóż konto i odbierz darmowy tablet!"

Generalnie banki stosując akcje promocyjne, chcą pozyskać możliwie największą liczbę nowych klientów, stosunkowo niskim kosztem. A któż z nas nie lubi promocji, dostawać coś za darmo lub w korzystniejszej cenie niż normalnie? Dlatego też jest tak duże zainteresowanie tego typu akcjami. W czym więc tkwi szkopuł? Jak zwykle w szczegółach. Nie zawsze łatwo jest spełnić wymogi promocji, żeby otrzymać bonus. Wymaga to nieraz dużo zachodu. A nawet bywa nieopłacalne.

Jak sprawdzić, czy promocja jest rzeczywiście korzystna? W materiałach promocyjnych, to znaczy reklamach mamy przeważnie odesłanie do szczegółowych warunków na jakich odbywa się promocja. Możemy się spotkać z następującymi formami:

  • Regulamin promocji,
  • Noty prawne,
  • Indeksy (Np. "50 zł na start1"), które odsyłają nas dalej,
  • Tekst pisany drobnym druczkiem, najczęściej pod ofertą, u dołu strony.

Dopiero po zapoznaniu się z wyżej wymienionymi informacjami, możemy stwierdzić, czy promocja jest godna uwagi i warto wziąć w niej udział. Dla łatwiejszego podjęcia decyzji, można sobie wypunktować wszystkie "za" i "przeciw".

Przykład. Potencjalny klient widzi promocję "Bonus za założenie konta - 200 zł". Zaczyna drążyć temat. Po zapoznaniu się z Regulaminem Promocji, okazuje się, że aby otrzymać te dwieście złotych – przez 2 kolejne miesiące musi mieć stały wpływ na konto co najmniej 1500 zł miesięcznie. A wypłata bonusu zasili konto w 3-cim miesiącu po spełnieniu tego warunku. Niestety klient nie może spełnić tego warunku i otrzymać bonusu, gdyż zarabia miesięcznie 1400 zł. W związku z tym, nie decyduje się na promocję.

Reklamy i oferty kont bankowych na stronie internetowej – NIE mówią całej prawdy

Sytuacja jest analogiczna jak w przypadku promocji. Mamy tłustym drukiem wypunktowane korzyści z otwarcia konta w danym banku, które na pierwszy rzut oka, przykuwają uwagę internauty. ALE, niestety są to nie pełne informacje. Dla poznania całokształtu oferty, znów musimy się trochę natrudzić. Mianowicie, zapoznać się z:

  • tabelą/taryfą opłat i prowizji,
  • notami prawnymi,
  • indeksami,
  • tekstem pisanym drobnym druczkiem,
  • regulaminem prowadzenia rachunków bankowych.

Jak już to uczynimy, bo będziemy mieli rzetelny obraz oferty konta bankowego w którymś z banków.

Przykład. Szukamy konta bankowego, a najbardziej zależy nam na bezpłatnym prowadzeniu konta, czyli braku comiesięcznej opłaty za utrzymanie rachunku. Napotykamy na ofertę banku X. W ofercie tej mamy zapis "0 zł za prowadzenie konta3". Zaniepokoiło nas umieszczenie indeksu, przy adnotacji dotyczącej bezpłatnego korzystania z konta. Jako że jesteśmy dociekliwi, podążamy śladem indeksu nr 3. Nie musimy długo szukać, pod ofertą konta, jest wyjaśnienie znaczenia wszystkich indeksów. Zapoznajemy się z treścią indeksu nr 3 "Opłata miesięczna za prowadzenie konta wynosi 0,00 zł, jeśli klient w przedmiotowym miesiącu, dokona transakcji kartą płatniczą na kwotę min. 500 zł. W razie niespełnienia tego warunku naliczana jest opłata w kwocie 10,00 zł".

Dla pewności potwierdzamy to jeszcze w Tabeli Opłat i Prowizji. I faktycznie oba zapisy pokrywają się. Teraz dopiero mamy klarowny obraz "darmowego utrzymania konta". Jednak nie mówię, że ta oferta jest całkiem zła. Jeśli ktoś płaci już kartą na taką kwotę i wyższe co miesiąc, to nie będzie ponosił comiesięcznych kosztów prowadzenia konta. Ale jeśli ktoś nie wykonuje miesięcznych płatności kartą na zbliżone kwoty bądź woli posługiwać się gotówką – to ta oferta nie będzie dobra dla niego, naturalnie ze względu na dodatkowy koszt na rzecz banku.

Jak odnaleźć się w gąszczu ofert kont bankowych?

Mnogość ofert kont bankowych, może przyprawić o ból głowy. Z jednej strony to dobrze, gdyż banki konkurują między sobą o klienta i możemy liczyć na lepsze, a przede wszystkim tańsze konta bankowe. Z drugiej strony, nie ułatwia nam wyboru konta bankowego.

Pewnym antidotum na tę bolączkę są porównania, zestawienia, rankingi kont bankowych zamieszczane na serwisach branżowych. Można także sugerować się opinią innych użytkowników, którzy już posiadają takie konto. Jeśli tych opinie jest dużo i w większości są pozytywne, to jest dobry znak.

Ja ze swojej strony, mogę Ci polecić oto taki sposób. Załóżmy, że poszukujesz konta osobistego w PLN. Zależy Ci na "bezpłatnym koncie":

1. darmowym utrzymaniu konta,

2. bezpłatnych bankomatach,

3. przelewach za 0 zł,

4. braku opłaty za kartę płatniczą.

Spośród wszystkich banków wybierz trzy oferty, dokonując selekcji z grubsza, bazując jedynie na ofercie zawartej na stronie internetowej banku (najważniejsze 4 korzyści na których Ci zależy). Ewentualnie możesz skorzystać z narzędzi pomocniczych, o których pisałem wyżej. Jak już znajdziesz 3 najbardziej interesujące oferty, teraz czas na dokładną analizę.

Pobierz ze strony internetowej każdego z banków Tabelę Opłat i Prowizji (TOiP) i porównaj wszystkie opłaty (4 najważniejsze). Możesz też otworzyć każdą TOiP na oddzielnej karcie przeglądarki, co znacznie ułatwia porównanie. I wybierz najtańsze konto osobiste!

Dopasuj konto bankowe do siebie, nie odwrotnie

Konto bankowe powinno być szyte na miarę. Szukaj takiego konta, jakie najbardziej będzie odpowiadać Twoim potrzebom. Odpowiedz sobie szczerze na pytania:

  • Jakie mam oczekiwania wobec konta bankowego (kilka najważniejszych rzeczy)?
  • Jak dotychczas zarządzałem/am pieniędzmi, jakie mam wpływy, jakie wydatki?
  • Przez jakie kanały chcę mieć dostęp do konta?
  • Jakich operacji najczęściej dokonujesz, może warto zadbać o to żeby były one darmowe lub najtańsze?
  • Czy chcę wypłacać gotówkę z każdego bankomatu dowolnej sieci za darmo?
  • Czy zależy Ci na bezpłatnych przelewach internetowych?
  • Jestem gotów płacić miesięczną opłatę za utrzymanie konta?
  • Czy mogę realizować błyskawiczne przelewy za pośrednictwem konta i ile to kosztuje?
  • Czy będę często wysyłać pieniądze za granicę lub przebywać za granicą?
  • Czego oczekuję od obsługi banku?
  • Czy zależy mi na prestiżowym koncie bankowym?
  • Do jakich produktów dodatkowych mogę mieć dostęp z poziomu konta (debet, karta kredytowa, kredyt, pożyczka, lokaty, fundusze, inwestycje)?
  • Może chcesz założyć konto przez Internet?

Szukaj konta bankowego dla określonej kategorii klientów

Sprecyzuj swoje wymagania wobec konta poprzez przynależność do określonej grupy wiekowej, zajęcie, określenie rodzaju konta bankowego, produktów powiązanych z kontem. Twórz odpowiednie frazy i wyszukuj ofert związanych z Twoimi zapytaniami. Z pomocą oczywiście Ci przychodzi wujek "Google".

Przykłady:

"konto dla firm"

"konto dla firm z debetem na start"

"konto oszczędnościowe dla firm"

"konto walutowe dla firm"

"konto firmowe walutowe CHF"

"konto osobiste"

"konto dla dzieci"

"konto dla młodzieży"

"konto z debetem"

"konto dla studenta"

"konto dla seniora/emeryta/rencisty"

"konto bezpłatne/darmowe"

"konto oszczędnościowe"

"konto walutowe"

"konto walutowe EUR"

"konto internetowe"

"konto z kredytem odnawialnym"

"założenie konta przez Internet"

"konto z lokatą bankową"

"konto darmowe bankomaty"

"konto bezpłatne przelewy"

"konto darmowe prowadzenie"

"konto wspólne"

"konto dla małżeństwa"

"konto dla dwojga"

"konto dla spółki"

"konto dla stowarzyszenia"

"konto dla fundacji"

Mam nadzieję, że po zapoznaniu się z treścią artykułu będzie Ci łatwiej wybrać odpowiednie konto bankowe. Podziel się ze mną swoimi spostrzeżeniami, opiniami, sugestiami. Zapraszam do komentowania!


mgr Piotr Wasiluk

Konta Osobiste - porównanie

Konta Firmowe - porównanie

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Czy warto korzystać z promocji bankowych

Czy warto korzystać z promocji bankowych


Autor: skorpionek


Coraz więcej banków i instytucji finansowych decyduje się na poszerzenie oferty o różnego rodzaju bonusy, których celem jest zachęcenie nowych klientów do skorzystania z ich usług. Coraz więcej osób traktuje zakładanie nowych kont w celu skorzystania z promocji jako sposób na dorobienie do pensji.


Większość czytelników prawdopodobnie kojarzy amerykański program telewizyjny pod tytułem "Łowcy promocji". Pokazuje on ludzi, którzy poświęcają mnóstwo czasu na zbieranie kuponów promocyjnych, które potem wykorzystują w supermarketach i płacą kilkanaście dolarów za zakupy warte nawet kilkadziesiąt razy więcej.

Podobny trend tworzy się powoli w sektorze usług finansowych. Codziennie słyszymy lub widzimy reklamy promocji oferowanych, zazwyczaj nowym klientom przez banki i firmy pożyczkowe. Duża część widzów uodporniła się już na takie chwyty marketingowe jednak są ludzie, którzy umiejętnie korzystając z bonusów potrafią zarobić nawet kilkaset złotych miesięcznie.

Rodzaje promocji są różne. Od dłuższego czasu bardzo modna staje się tzw. "cashback" czyli zwrot części poniesionych kosztów na zakup konkretnych towarów lub usług. Czasem są to zwroty za paliwo, za artykuły spożywcze, innym razem za zakupy dokonane w internecie. Posiadając kilka kart debetowych wydanych przez różne banki oferujące usługę "cashback" i podliczając ile zwrotu w danym miesiącu nam jeszcze przysługuje (banki stosują limity miesięczne) możemy zarabiać praktycznie na każdych zakupach, których i tak musielibyśmy dokonać.

Ciekawą rzeczą są również promocyjne oprocentowania na lokatach oferowane nowym klientom (zazwyczaj konieczne jest również założenie konta, które po zakończeniu czasu trwania lokaty można zamknąć). Różnica w oprocentowaniu między standardową lokatą, a promocyjną może wynosić nawet 2-3% w skali roku.

Ostatnio pojawiło się na naszym rynku dużo firm oferujących niewielkie pożyczki (najczęściej nie przekraczające 2000zł), które nowym klientom proponują pierwszą pożyczkę kompletnie za darmo. Wystarczy się zarejestrować na stronie takiej firmy, zrobić przelew na sumę kilku groszy, aby potwierdzić swoją tożsamość, zaciągnąć pożyczkę i zwrócić w określonym w umowie terminie dokładnie taką samą kwotę.

Przed skorzystaniem z jakiejkolwiek promocji należy najpierw zapoznać się dokładnie z jej regulaminem oraz z "tabelą opłat i prowizji", dotyczącą interesującego nas produktu, aby dokładnie wiedzieć jakie warunki należy spełnić, aby otrzymać konkretny bonus.


Więcej informacji na temat promocji oferowanych aktualnie przez banki i instytucje finansowe można znaleźć pod adresem bankowe.net/promocje

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Skuteczne oddłużanie firmy, czyli jak uniknąć bankructwa.

Skuteczne oddłużanie firmy, czyli jak uniknąć bankructwa.


Autor: foppas


Zadłużenie firmy często nie pozwala na normalne funkcjonowanie przedsiębiorstwa, dlatego wielokrotnie mniejsze i większe zakłady próbują stawić czoła napotkanym problemom finansowym. Jednakże, zazwyczaj zapominają, że wymaga to walką z wierzycielami i sądownictwem, a samo rozłożenie długu na raty jest bardzo problematyczne.


Biorąc pod uwagę niekorzystne czynniki ekonomiczne wpływające na zahamowanie rozwoju gospodarczego naszego kraju, zwłaszcza wysokość podatków w Polsce, nikogo nie dziwi fakt, że właściciele firm bardzo często borykają się z ogromnymi problemami finansowymi. Zwłaszcza małe i średnie przedsiębiorstwa aby zachować płynność finansową firmy zmuszane są do zaciągania kredytu za kredytem, co skutkuje narastającym zadłużeniem firmy. W końcu dochodzi do takiego stanu rzeczy, gdzie zadłużenie nie pozwala na dalsze jej istnienie i nie pozostaje nam nic innego, jak ogłoszenie bankructwa.

Oddłużanie.. od czego zacząć?

Gdy nasza firma znajduje się na skraju upadku i jej normalne funkcjonowanie staje się niemożliwe, mamy dwa wyjścia: jej oddłużenie lub bankructwo.

Chcąc uniknąć upadłości musimy zaprzestać zaciągania nowych kredytów i postarać się o restrukturyzację już zaciągniętych. Wbrew pozorom bankom oraz instytucjom finansowym zależy na odzyskaniu zobowiązań, jednak bez dobrze uargumentowanego wniosku o restrukturyzację długu nie mamy szans na pozytywne załatwienie sprawy. Łagodniejsze warunki spłaty zaciągniętych przez nas zobowiązań oraz oddłużanie firmy na rozsądnych warunkach może uzdrowić nasze przedsiębiorstwo. Jedyne skuteczne wyjście z takiej sytuacji jest rozłożenie długu na raty. Takie rozwiązanie jest bardzo korzystne zarówno dla nas - przecież nareszcie możemy zacząć działać oraz spłacać naszych wierzycieli - jak i dla instytucji, wobec których zalegamy z płatnościami (bądź osobom prywatnym).

Czy wynajęcie firmy do oddłużania przedsiębiorstwa jest opłacalne?

Zasada jest prosta - bez odpowiednich kwalifikacji nie jesteśmy w stanie oddłużyć naszej firmy. Czy wynajęcie firmy oddłużającej może pogorszyć sytuację naszego biznesu? Z założenia, nie. Firmy oddłużające bardzo dobrze wiedzą, że klient chce się oddłużyć, a nie zadłużyć jeszcze bardziej. A skoro jest zadłużony to i tak nie miałby pieniędzy na spłatę ewentualnego wynagrodzenia. W interesie firm oddłużeniowych jest więc skuteczne uwolnienie klienta od widma bankructwa. Dla firmy oddłużającej, dobry klient - to oddłużony klient, bo tylko taki kontrahent może zapłacić za wykonaną usługę.

Co zrobić gdy nasza firma znajduje się pod lupą ZUS i US?

Bardzo ciężko w dzisiejszych czasach, od podstaw zbudować firmę. Niestety US oraz ZUS niejednokrotnie skutecznie to udaremniają. Obie instytucje potrafią sprawnie i konsekwentnie odzyskiwać pieniądze z tytułu zaległych składek od mniejszych firm.

Oczywiście takie okoliczności nijak mają się do dużych przedsiębiorstw. Okazuje się, że to większym kompaniom jest ciężej odebrać pieniądze, z tej przyczyny rzadko kiedy widzimy upadek jakiejś dużej korporacji, a tym samym uwaga ZUS-u i Urzędu Skarbowego skupia się na małych firmach.

W przypadku zalegania płatności w owych instytucjach, należy czym prędzej załatwić sprawę. Oczywiście ZUS czy US nie ułatwią nam oddłużania, wszystko musimy wziąć na nasze barki, a im dłużej zwlekamy tym bliżej jesteśmy bankructwa.

Jeśli nie mamy w firmie profesjonalisty w dziedzinie oddłużania, nie jesteśmy świadomi, że zaległe długi w instytucjach państwowych możemy rozłożyć na raty. Jednakże, aby taka opcja była możliwa, musimy dobrze uargumentować nasz wniosek, dlatego bez doświadczenia prawniczego nic nie zdziałamy. Możemy zatem wynająć eksperta, który z powodzeniem zajmie się naszą sprawą.

Spłata długu wobec współpracownika.

Często spotykamy osoby, które zalegają z płatnościami u swoich współpracowników. Taka sytuacja może wydawać się niecodzienna, jednakże mogą być Państwo pewni, że to jeden z najczęstszych przypadków jakie się trafiają. Niekiedy współpracownik jest również znajomym, co jeszcze bardziej utrudnia sytuację.

W tym przypadku, bez dobrej strategii z góry jesteśmy skazani na porażkę. Wiele osób jest przekonanych, że skoro jest to osoba nam znajoma, będzie łatwiej spłacić zobowiązania. Nic bardziej mylnego. Bliskie relacje utrudniają skuteczne mediacje w kwestiach finansowych. Niestety znajomi często w takich sprawach nie potrafią się dogadać między sobą.

Dlatego zwrócenie się po pomoc do firmy oddłużającej jest niekiedy nieunikniony. Gdy wierzyciele postanawiają wkroczyć na drogą sądową, musimy być przygotowani do przedstawienia dobrych argumentów, inaczej możemy zapomnieć o polubownym uregulowaniu zaległości.

Innymi słowy, w obu przypadkach, aby ułatwić sobie spłatę zaległości powinniśmy starać się o rozłożenie długu na raty. Dzięki takiej metodzie spłaty zobowiązań, możliwym jest dalsze funkcjonowanie naszego przedsiębiorstwa. Ustanowienie nowego harmonogramu spłaty pozwoli firmie odetchnąć, dzięki czemu dalszy rozwój naszego zakładu nie będzie stał pod znakiem zapytania.

Podsumowanie


Oddłużanie to proces długofalowy. Czas spłaty długu jest często uzależniony od kwoty zadłużenia, a pojawiają się kwoty nawet rzędu paru milionów złotych. Aby skutecznie oddłużyć naszą firmę musimy uzbroić się w cierpliwość i pamiętać o doborze odpowiedniej strategii. Gdy nie posiadamy potrzebnych kwalifikacji - powinniśmy oddać sprawę w ręce zaufanej firmy oddłużającej, inaczej możemy pożegnać się z naszym biznesem. Oczywiście w wyborze firmy zajmującą się taką działalnością również trzeba być ostrożnym. Na szczęście rzadko która spółka oferowałaby oddłużanie gdyby nie była w stanie się go podjąć i doprowadzić do końca. Wybierając firmę, której powierzymy kwestię naszych długów musimy pamiętać o sprawdzeniu wszelkich możliwych informacji o niej. Przede wszystkim sprawdzić jak długo taka firma działa na rynku usług finansowych i zapoznać się z opiniami klientów. Zadowolenie obsłużonych klientów, jak w każdym przypadku jest najlepszą reklamą dla usługodawcy.


Artykuł został opracowany przez zespół specjalistów od spraw oddłużania, z firmy Kredyt-Zaufania.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Refinansowanie kredytu – czy zawsze jest dobrym rozwiązaniem?

Refinansowanie kredytu – czy zawsze jest dobrym rozwiązaniem?


Autor: Kajetan Walczak


W obecnych czasach mało kto nie żyje na kredyt. Ludzie biorą kredyty przede wszystkim na mieszkania, ale także na samochody, sprzęty AGD czy wakacje. Czasem jednak zdarza się, że coś w kredycie przestaje pasować, wtedy też należy rozważyć refinansowanie kredytu.


Czym jest refinansowanie kredytu?

Refinansowanie kredytu polega na spłaceniu wcześniejszych kredytów za pomocą jednego kredytu lub pożyczki. Taki kredyt jest w olbrzymiej większości przypadków kredytem celowym, oznacza to, że może posłużyć kredytobiorcy jedynie do jednego celu, w tym wypadku jest to spłacanie innych zobowiązań.

Po refinansowaniu kredytu może zmienić się oprocentowanie, okres kredytowania czy nawet waluta kredytu. Warto podkreślić, że refinansowanie kredytu nie jest tym samym co kredyt konsolidacyjny, bowiem za jego pomocą można połączyć kilka pożyczek czy kredytów w jedną, bez względu na to na jaki cel były zaciągnięte.

Czasem nie warto

Warto jednak pamiętać, że refinansowanie kredytu nie zawsze jest opłacalne. Jeśli różnica w marży banku wynosi jedynie od 0,2 do 0,5 %, wtedy refinansowanie nie musi być najlepszą decyzją i warto poważnie się nad tym zastanowić.

Dzieje się tak, ponieważ należy wziąć pod uwagę dodatkowe koszty związane z wzięciem kolejnego kredytu, np.: prowizja za wcześniejszą spłatę kredytu, ubezpieczenie kredytu czy inne opłaty.

Przed refinansowaniem kredytu koniecznie należy sprawdzić czy wszystkie te opłaty nie okażą się w rzeczywistości droższe niż spłata kredytu, a cała operacja – chybiona. Należy zastanowić się również czy nie ma czegoś co można zmienić w swojej umowie kredytowej, a co mogłoby znacznie pomóc w spłacie kredytu. Więcej informacji na ten temat znajdziesz na: http://www.czasnafinanse.pl/kredyty/artykuly/co-mozesz-zmienic-w-umowie-kredytowej .

Kiedy to się opłaca?

Zdarza się jednak tak, że refinansowanie kredytu jest rozwiązaniem oczywistym. Jest to w takich przypadkach gdy marża kredytu jest bardzo wysoka, a czasem może sięgać nawet do 3%. Kredyty takie zwykle zaciągane były wiele lat temu, gdy banki jeszcze działały w sposób bardzo ostrożny. Dziś marża kredytu rzadko kiedy przekracza 1,5%. Jeśli posiadamy więc kredyt z marżą na poziomie 3% i możemy zmienić go na taki o marży 1,5% wniosek nasuwa się samoistnie.


Artykuł powstał na podstawie tekstu: http://www.czasnafinanse.pl/kredyty/artykuly/co-mozesz-zmienic-w-umowie-kredytowej

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

22 grudnia 2014

Konta oszczędnościowe a lokaty - podstawowe różnice

Konta oszczędnościowe a lokaty - podstawowe różnice


Autor: Artelis


Lokaty bankowe oraz konta oszczędnościowe to bezpieczne formy oszczędzania, które mogą zagwarantować posiadaczom zwrot kapitału powiększony o kwotę odsetkową. Taki stan rzeczy sprawia, że wśród Polaków, tradycyjne depozyty cieszą się największą popularnością.


Wielu ludzi ceni sobie bezpieczeństwo własnych oszczędności, bardziej niż możliwość osiągnięcia wysokiego zysku. Obydwa sposoby oszczędzania - Lokata bankowa oraz konto oszczędnościowe - gwarantują zysk z oprocentowania deponowanej kwoty oraz uniknięcie ryzyka. Wskazać można, także pewne różnice w charakterystyce tych dwóch sposobów lokowania pieniędzy.

Oprocentowanie konta oszczędnościowego oraz lokaty jest zbliżone do siebie. Atrakcyjniejsze jest jednak, oprocentowanie lokaty bankowej. Spowodowane jest to długim okresem deponowania oszczędności, bez możliwości dostępu do nich, przed zakończeniem umowy. Konto oszczędnościowe daje nam dostęp do środków pieniężnych , za co płacimy niższym oprocentowaniem.

Kolejną różnicą, jest następstwo wcześniejszego wypłacenia oszczędności. W przypadku wybrania pieniędzy, przed terminem zapadalności z lokaty bankowej, tracimy wszystkie uzyskane odsetki. Konto oszczędnościowe oferuje nam możliwość wypłacania środków wraz z kwotą odsetkową.

Przy lokacie bankowej wpłacamy jednorazowo cały kapitał przeznaczony do oszczędzania, bez możliwości dokonania dodatkowej wpłaty w trakcie trwania umowy. Konto oszczędnościowe umożliwia nam pełną swobodę we wpłacaniu środków pieniężnych.

Wybór lokaty jest opłacalny, kiedy dysponujemy dużym kapitałem i jesteśmy gotowi zdeponować go na dłuższy czas. W ten sposób liczymy się z utratą dostępu do lokowanych środków. Konto oszczędnościowe może służyć nam w każdym momencie, kiedy będziemy potrzebowali gotówki. Nie mamy sprecyzowanego czasu na jaki odkładamy nasze oszczędności. Przechowywane środki mają charakter oszczędności na wydatki bieżące, średniookresowe. Do tego, konto oszczędnościowe ma skłaniać nas na odkładanie pieniędzy i zniechęcać do ich konsumowania.

Lokata oraz konto oszczędnościowe są dobrym sposobem na rozpoczęcie systematycznego oszczędzania. Różnią się miedzy sobą płynnością deponowanych środków oraz oprocentowaniem. Lokata wiąże się z zamrożeniem kapitału, ale jednocześnie oferuje lepsze oprocentowanie. Konto oszczędnościowe charakteryzuje się większymi możliwościami korzystania z kapitału, jednak przy niższym oprocentowaniu.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Czy można bez konsekwencji odstąpić od umowy pożyczki?

Czy można bez konsekwencji odstąpić od umowy pożyczki?


Autor: Rafał Kowalczyk


Zawarcie umowy pożyczki gotówkowej pozwala na nawiązanie pewnego stosunku pomiędzy pożyczkodawcą, a pożyczkobiorcą. Niemniej, pożyczkobiorca ma prawo do odstąpienia od umowy pożyczki bez podawania przyczyny i bez ponoszenia z tego tytułu jakichkolwiek konsekwencji, ale tylko wtedy...


...gdy stosowne oświadczenie prześle pożyczkodawcy w ciągu 14 dni od chwili podpisania umowy.

Kredytodawca lub pożyczkodawca może przewidzieć dłuższy czas, w którym odstąpienie od umowy zostanie dokonane bez konsekwencji prawnych i finansowych dla klienta. Jeśli więc po głębszym zastanowieniu i konsultacji z rodziną klient uzna, że decyzja o wzięciu pożyczki była zbyt pochopna, może właściwie bez ponoszenia dodatkowych kosztów wymówić umowę.

Prawa konsumenta

Prawo do odstąpienia od umowy pożyczki czy kredytu zostało uwzględnione w przepisach ustawy z dnia 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim. W rozdziale 5 niniejszej ustawy wskazano warunki odstąpienia od umowy przez konsumenta. Art. 53 opisuje, że:

„1. Konsument ma prawo, bez podania przyczyny, do odstąpienia od umowy o kredyt konsumencki w terminie 14 dni od dnia zawarcia umowy.

2. Jeżeli umowa o kredyt konsumencki nie zawiera elementów określonych w art. 30, konsument może odstąpić od umowy o kredyt konsumencki w terminie 14 dni od dnia dostarczenia wszystkich elementów wymienionych w art. 30.”

Zarówno w przypadku zaciągania kredytu w banku, jak i chwilówki online, konsumentowi przysługuje takie samo prawo na odstąpienie od umowy pożyczki w ciągu 14 dni od jej zawarcia. Wystarczy w tym celu dostarczyć kredytodawcy lub pożyczkodawcy stosowne oświadczenie, którego wzór powinien zostać dołączony do dokumentów pożyczkowych, w chwili zaciągania zobowiązania. Istotne jest to, że w oświadczeniu nie trzeba wskazywać powodów odstąpienia od umowy chwilówki. Takie oświadczenie można złożyć bezpośrednio w siedzibie kredytodawcy, pożyczkodawcy lub pośrednika kredytowego bądź wysłać dokumenty pocztą. Dla zachowania wyznaczonego w ustawie o kredycie konsumenckim 14-dniowego terminu na odstąpienie od umowy wystarczy, że klient wyśle oświadczenie przed jego upływem, a liczy się przy tym data stempla pocztowego.

Koszty klienta

Odstąpienie od umowy pożyczki nie wiąże się z koniecznością poniesienia przez klienta żadnych dodatkowych opłat. Jego obowiązkiem jest jednak zwrot wypłaconej kwoty pożyczki czy kredytu. Klient ma na to 30 dni od dnia złożenia oświadczenia o odstąpieniu od umowy. Nie musi się spieszyć ze zwrotem, ale jeśli przetrzyma pieniądze banku lub firmy pożyczkowej przez maksymalny okres jednego miesiąca musi być świadomy tego, że kredytodawca lub pożyczkodawca naliczy odsetki. Bank ma obowiązek zwrócić klientowi pobrane od niego koszty, za wyjątkiem opłat pobieranych na rzecz organów administracji publicznej i opłat notarialnych.

Więcej na temat procedury odstępowania od pożyczki dowiesz się na www.pankasa.pl


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak wziąć pożyczkę przez Internet?

Jak wziąć pożyczkę przez Internet?


Autor: thinker


Rosnąca liczba instytucji finansowych, które oferują pożyczki przez Internet, jest wynikiem przede wszystkim sporego zainteresowania polskiego społeczeństwa tą formy pożyczki, które coraz częściej i chętniej z niej korzysta w momencie nagłego zapotrzebowania na dodatkowe środki finansowe.


Tak duża popularność tego rozwiązania jest wynikiem przede wszystkim dużej wygody. Klient nie musi bowiem wychodzić z domu, aby w przeciągu kilkunastu minut otrzymać pieniądze. Wystarczy złożyć internetowy wniosek poprzez stronę konkretnej instytucji finansowej.

Zasadniczym atutem pożyczki przez Internet jest fakt, iż cały proces odbywa się właśnie za pomocą tego medium - od poszukiwania odpowiedniej oferty aż po finalne złożenie wniosku o przyznanie pożyczki. Wszystkie czynności zazwyczaj nie trwają więcej niż kilkanaście minut, a w wielu przypadkach zamykają się już w kwadransie. Co jednak należy zrobić, aby otrzymać internetową pożyczkę chwilówkę?

Pierwszym etapem jest znalezienie odpowiedniej instytucji, która w swojej ofercie posiada pożyczki online. Dalej należy odwiedzić jej stronę internetową, gdzie znajdują się wszystkie informacje na temat warunków, na jakich udzielana jest pożyczka. Bardzo ważne, aby przed złożeniem wniosku sprawdzić rzetelność danej instytucji.

Po weryfikacji profesjonalizmu konkretnego podmiotu, należy zarejestrować się na jego stronie internetowej. Trzeba tu podać dokładne dane osobowe, teleadresowe oraz numer posiadanego rachunku bankowego. Często, w celu weryfikacji autentyczności danych, firma wymaga przelania na dowolne konto instytucji opłaty weryfikacyjnej, wynoszącej zazwyczaj 1 grosz. Jest to element konieczny, aby mieć pewność, iż podany numer konta jest poprawny i jest własnością przyszłego pożyczkobiorcy.

W momencie pełnej aktywacji profilu, można zacząć wypełniać wniosek o pożyczkę. W tym celu należy wypełnić internetowy formularz, gdzie określa się wysokość i okres pożyczki. Pożyczkobiorcy od razu ukazuje się również informacja na temat dokładnych kosztów chwilówki. Następnie należy oczekiwać na decyzję danej instytucji finansowej, co trwa najczęściej kilkanaście minut. W momencie akceptacji wniosku, firma przeleje odpowiednią kwotę na rachunek bankowy pożyczkobiorcy w przeciągu kwadransa.

Na korzyści instytucji finansowych specjalizujących się w udzielaniu szybkich pożyczek przez Internet przemawia jakość, profesjonalizm i bezpieczeństwo świadczonych usług. Nieustannie dopasowują się one do potrzeb klientów oraz ciągle podnoszą standardy swoich usług, co także wpływa na zwiększające się zainteresowanie społeczeństwa tą formą pożyczki. Istotą jest tylko wybór zaufanej instytucji.


Przy współpracy https://www.mini-credit.pl/

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Planujemy wakacje dla nastolatka - skąd wziąć pieniądze na wypoczynek?

Planujemy wakacje dla nastolatka - skąd wziąć pieniądze na wypoczynek?


Autor: Arnoldi


Niezależność, zwłaszcza ta finansowa jest jednym z ważniejszych aspektów życia młodych osób. W okresie wakacji nabiera nowego znaczenia, bo samodzielny, długi i ekscytujący wyjazd to marzenie każdego nastolatka. Jak sprawić, by się spełniło, a przy tym nie było źródłem zmartwień i problemów finansowych dla rodziców?


Najpierw budżet, potem plany

Usamodzielnianie się to długi i złożony proces, dlatego najlepiej jeśli odbywa się etapami. Choć większość nastolatków nie ma własnych pieniędzy, nic nie stoi na przeszkodzie, aby powoli uczyli się tego, jak nimi gospodarować. Pierwszym krokiem ku temu może być konto bankowe (sprawdź np. http://www.kasastefczyka.pl/strefa-mlodych/konta-i-karty/konto-iks-classic-dla-mlodych-kasastefczyka) lub wspólnie prowadzona ewidencja wydatków.

Wakacje to świetna okazja do podjęcia pierwszych prób zarządzania niewielkim budżetem, jednak by się powiodła młodzi ludzie potrzebują przede wszystkim wsparcia rodziców. Najlepiej, jeżeli obejmuje ono także przekazanie wiedzy w zakresie zdobywania pieniędzy, bo tu młodzi ludzie mają ograniczony zakres możliwości.

Pierwszym krokiem planowania wakacji powinno być omówienie środków dostępnych w ramach domowego budżetu. Dobrze jest, jeśli możemy je uzupełnić o oszczędności nastolatka. A jeśli finansowe potrzeby młodzieży są większe, warto pomówić o możliwościach zarobku.

Zaangażowanie rodziców – czy ma jakieś granice?

Młode osoby z reguły doskonale radzą sobie same na etapie snucia wakacyjnych planów i marzeń. Nic nie stoi więc na przeszkodzie, aby same wybrały miejsce i rodzaj wypoczynku. Rodzice powinni jednak zadbać, by ich pociechy możliwie wcześnie sprecyzowały swoje wakacyjne plany, bo moment podjęcia decyzji i wpłacenia zaliczki może znacząco wpłynąć na całkowity koszt wyjazdu.

Warto wspólnie przeglądać oferty wakacyjnego wypoczynku. Doświadczenie rodziców może się przydać w weryfikacji ukrytych kosztów i oszacowaniu ostatecznej ceny wyjazdu. Ponadto rodzice będą mogli już na wstępie sygnalizować swojemu dziecku, które oferty są poza ich (a co za tym idzie także jego) zasięgiem finansowym.

Kiedy już wybierzemy ofertę mieszczącą się w ramach możliwości domowego budżetu, możemy przejść do negocjacji kieszonkowego, a ta kwestia finansowa jest znacznie bardziej elastyczna.

Więcej samodzielności? Przydadzą się oszczędności

Bywa, że wakacyjne potrzeby finansowe nastolatków znacznie przekraczają wyobrażenia rodziców o tym, ile pieniędzy można wydać podczas jednego wyjazdu. W takiej sytuacji warto zaproponować dziecku, aby samo pokryło część planowanych wydatków, np. z zaoszczędzonych pieniędzy, które odkłada z kieszonkowego lub dostaje w prezencie od rodziny. Jeśli jednak zdecydujemy się na takie rozwiązanie, musimy poinformować o tym wcześniej, by nie okazało się, że dziecko w ogóle takich oszczędności nie posiada. Warto umówić się już na kilka miesięcy przed wakacjami, w jakim zakresie możemy zapewnić nastolatkowi wsparcie finansowe, a na ile samodzielności w tym zakresie oczekujemy od niego.

Praca dorywcza – przed wakacjami czy w trakcie?

Nastolatki powyżej 16 roku życia, mogą legalnie podjąć pracę dorywczą za zgodą rodziców. Warto im to ułatwić i pomóc w szukaniu odpowiedniego zajęcia, tak by pociechy uczyły się samodzielności w miarę rozwoju ich potrzeb. Kiedy jest na to odpowiedni moment?

Wielu rodziców nie chce, by dzieci dorabiały w czasie roku szkolnego, bo obawiają się że młodzi ludzie nie poradzą sobie z nadmiarem obowiązków. W wakacje z kolei, może być już za późno by zarobić wystarczającą sumę pieniędzy.

Obydwa rozwiązania warto jednak omówić z samym nastolatkiem i wspólnie zastanowić się, które jest bardziej odpowiednie. Jeżeli dziecko nie ma problemów z ocenami, a plan lekcji daje mu takie możliwości, można spróbować pracy w roku szkolnym – na początku dobrze jest przetestować takie rozwiązanie w ramach okresu próbnego. Praca w wakacje może być znacznie bardziej wyczerpująca, ale szybciej pozwoli nastolatkowi zgromadzić niezbędne na wyjazd środki.


Najlepsze konto bankowe

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Otworzysz konto zapłacisz mniej za mieszkanie dla młodych

Otworzysz konto zapłacisz mniej za mieszkanie dla młodych


Autor: Grzegorz Pławecki


Na liście instytucji oferujących kredyty hipoteczne w ramach programu mieszkania dla młodych znajduje się już 10 banków. Wszystko wskazuje więc na to, że szykuje się między nimi zażarta walka o klienta.


Ostatnią instytucją, która dołączyła do grupy banków kredytujących nieruchomości w programie MDM był Eurobank. Eksperci są zgodni, to już nie jest ten sam program MDM co na początku roku! Tak duże grono banków oferujących podobny produkt rodzi potencjał do zdecydowanego zaostrzenia konkurencji, co zresztą widać już teraz. Banki zaczynaj bowiem prześcigać się w ofertach kredytu w ramach MDM.

Z danych, jakie Bank Gospodarstwa Krajowego przedstawił na koniec kwietnia jasno wynika, że rządowy program pomocowy nabiera rozpędu. Z zestawienia BGK można bowiem wywnioskować, że wykorzystano już 108 milionów złotych z 600 milionów złotych przeznaczonych na ten rok. To niemal 20 proc. tegorocznej puli. Nic więc dziwnego, że banki widzą na tym polu duży potencjał.

Obserwując aktualne oferty banków uczestniczących w programie MDM widać wyraźny spadek marży kredytów. Warto przypomnieć jednocześnie, że na początku funkcjonowania programu marże te były często wyższe niż w przypadku innych produktów. Instytucje kredytujące zaczęły wykorzystywać również inne sprawdzone narzędzie sprzedażowe, tak zwany cross-selling, czyli sprzedaż łączoną.

Banki bardzo często proponują lepsze warunki kredytowania, jeśli klient założy przy okazji rachunek oszczędnościowo rozliczeniowy, zwany potocznie ROR-em. Taką taktykę przyjęły już między innymi Millennium oraz BGŻ. Zakładając konto i zaciągając kredyt hipoteczny w tych bankach klienci mogą liczyć na obniżenie marży kredytu nawet o 0,5 p.p. Bank Pekao z kolei oferuje obniżenie prowizji. Warunkiem jest tam jednak założenie konta oraz karty kredytowej.

Pojawiają się głosy, że banki liczą na osiągnięcie przez program MDM podobnego sukcesu, jak Rodzina na swoim. Dla klientów oznacza to z pewnością coraz lepsze warunki kredytowania, wbrew wcześniejszym przypuszczeniom, że MDM będzie traktowany przez instytucje rynku finansowego po macoszemu. Program nie tylko ma sie dobrze, ale jednocześnie świetnie rokuje na przyszłość i przyciąga coraz to nowe instytucje rynku finansowego. Z niecierpliwością czekamy więc na nowe wyniki rządowego programu ogłaszane co jakiś czas przez BGK.


Sprawdź program mieszkania dla młodych MDM na naszym blogu

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Pożyczka bankowa a pozabankowa

Pożyczka bankowa a pozabankowa


Autor: thinker


Pożyczka jest formą udzielenia pożyczkobiorcy określonej kwoty pieniężnej, którą może on dysponować według własnego uznania, bez konieczności wskazywania konkretnego celu. Pożyczka zdefiniowana przepisami Kodeksu cywilnego i doprecyzowana ustawą O kredycie konsumenckim może być udzielana zarówno przez banki, jak i instytucje pozabankowe.


Warunki udzielanej pożyczki określane są w umowie zawieranej między stronami – pożyczkodawcą i pożyczkobiorcą. Przepisy stanowią, że przyznanie kwoty powyżej 500 zł musi odbyć się na podstawie umowy pisemnej, kwota niższa może zostać przekazana w drodze umowy ustnej. Jednak nie zawsze w przypadku pożyczania większej kwoty pieniężnej umowa pisemna jest zawierana – sytuacja ta ma miejsce, gdy stronami są osoby fizyczne. Wówczas warunki uzgodnione między stronami w formie ustnej są obowiązujące.

Ponieważ umowa pożyczki ma charakter nieodpłatny, określona jest w niej przede wszystkim udzielana pożyczkobiorcy kwota pieniężna, nie muszą być wskazywane odsetki czy prowizja. Nie musi też być wykazywany termin zwrotu, gdyż w przypadku jego braku pożyczkodawca może zażądać spłaty w ciągu sześciu tygodni od wypowiedzenia umowy. W praktyce jednak warunki pożyczek udzielanych przez instytucje finansowe są dokładnie precyzowane pisemnymi umowami, które zawierają kwotę przyznanych środków pieniężnych, odsetki i prowizję, termin zwrotu i konsekwencje wynikające z niedotrzymania zobowiązań. W umowie pożyczki zawieranej zarówno z bankiem, jak i instytucją pozabankową nie musi być wykazywany cel, na który mają być przeznaczone środki pieniężne.

Mimo pewnych analogii w zakresie umowy pożyczki zawieranej z bankiem i instytucją pozabankową, istnieją zasadnicze różnice na etapie wnioskowania o przyznanie środków pieniężnych. W bankach wymagany jest szereg dokumentów, a sam proces decyzyjny zazwyczaj trwa dość długo. Szczegółowo analizowana jest zdolność kredytowa petenta, na podstawie dostarczonych przez niego zaświadczeń o źródłach i wysokości uzyskiwanych dochodów oraz raportu uzyskanego z Biura informacji Kredytowej, gromadzącego dane o klientach instytucji finansowych. Bank decyduje się udzielić pożyczkę petentowi tylko wówczas, gdy posiada on pozytywną historię kredytową i pełną zdolność kredytową.

Proces wnioskowania o pożyczkę w instytucjach pozabankowych wymaga ze strony petenta mniejszej ilości dokumentów, a sam proces decyzyjny również przebiega szybciej. Pożyczkobiorca najczęściej zobowiązany jest dostarczyć dokument tożsamości i zaświadczenie o dochodach, mniejsze znaczenie odgrywa dotychczasowa historia kredytowa. Ze względu na dużą akceptowalność wniosków, formy zabezpieczenia przed ewentualnym niewywiązaniem się petenta ze zobowiązań określane są w umowie pożyczki.

Standardem staje się już nie tylko informowanie klientów drogą mailową o nowych usługach, ale też realizowanie niektórych z nich za pośrednictwem Internetu. Złożenie wniosku online o przyznanie pożyczki jest możliwe w każdej instytucji finansowej, a w parabankach dodatkowo można drogą Internetową uzyskać pożyczkę.


Źródło informacji: https://www.mini-credit.pl/pozyczki-przez-internet

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Chwilówka na dowód – wciąż popularna

Chwilówka na dowód – wciąż popularna


Autor: Get-Money.pl


Jeszcze nie tak dawno nad chwilówkami zawisła poważna groźba ograniczenia swobody działalności firm pożyczkowych, ale już najwyraźniej jest po strachu. Chwilówki na dowód nie tylko mają się dobrze, ale nawet coraz lepiej!


Jak to działa – od początku

Cała machina pożyczek na dowód zaczyna działać na długo przed tym, kiedy wchodzisz do oddziału firmy pożyczkowej. Reklamy, które zajmują zadziwiająco dużo miejsca, i to w najlepszych lokalizacjach w mieście, budują mit pożyczek na dowód jako stuprocentowo bezpiecznych, wygodnych i tanich środków na bieżące wydatki. Tak czy owak, postawiony pod ścianą i opuszczony przez banki, których jedyną odpowiedzią na Twoje wnioski jest „odmowa udzielenia kredytu – brak zdolności kredytowej”, stajesz u drzwi, z którymi możesz podobno rozwiązać wszystkie swoje problemy.

Chwilówki na dowód udzielane są często w kwadrans. Formalności są ograniczone do minimum – potrzebujesz tylko dowodu osobistego. Wniosek wypełniasz na miejscu, od razu też możesz podpisać umowę. Cała sprawa może trwać nawet ze dwie minuty – w zależności od tego, czy pożyczkodawca będzie weryfikował Twoją zdolność kredytową w BIK czy nie. Wychodzisz z biura firmy pożyczkowej bogatszy o pięćset albo tysiąc złotych. Proste, prawa?

Wcale nie takie proste

Pożyczki na dowód są dość skomplikowanymi produktami finansowymi. Większości trudności po prostu nie widać – przeczytaj jeszcze raz umowę i przyjrzyj się, na ile sposobów zabezpieczony jest interes pożyczkodawcy, jakie są jego uprawnienia, a jakie Twoje. Bo przecież klient też ma swój zestaw praw i obowiązków – każda umowa jest dwustronna.

Umowa pożyczki jest długa, ale taka musi być: większość zapisów jest wymuszona anachronicznymi zapisami polskiego prawa, a to prawo też wymaga podpisania papierowej umowy. Skargi na to, że umowy są pisane trudnym językiem, są kierowane pod złym adresem. Firmy pożyczkowe i tak już upraszczają umowy. Inna sprawa, że nie zawsze są one najkorzystniejsze dla klienta, ale z drugiej strony to samo dolega umowom kredytowym wydawanym przez banki. Są one do umów pożyczek bardzo podobne i bank ma bardzo zbliżone możliwości dochodzenia swoich roszczeń.

Zbędne odium krytyki

Na firmy pożyczkowe spada naprawdę ogromny ciężar krytyki: niesprawiedliwe umowy, niekorzystne zapisy, wysoka cena, nieetyczna windykacja. Powiedzmy sobie jasno – umowy firm pożyczkowych są zgodne z prawem. Zresztą nikt na siłe klienta firmy pożyczkowej nie zmusza do złożenia swojego podpisu pod umową. To wolny wybór – umowę można zabrać ze sobą i na spokojnie przemyśleć. Windykacja? A co ma zrobić pożyczkodawca z niesumiennym dłużnikiem? Zapomnieć? Tak się nie da. Banki również dochodzą swoich praw i mają nie tylko takie prawo, ale wręcz obowiązek. Tak samo i w tym przypadku. Jeśli windykator narusza przepisy, nie należy winić firmy pożyczkowej, a złożyć doniesienie na policję przeciwko windykatorowi.

Firmy pożyczkowe zbierają cięgi za nie swoje winy. Czy to znaczy, że chwilówka na dowód jest idealna? Nie, już przez sam fakt, że trzeba ją oddawać nie jest ideałem. Jednak chwilówki na dowód to dla wielu osób sposób na poradzenie sobie z drobnymi niedogodnościami. Nikt nie poradził sobie dzięki nim z niewypłacalnością, ale trzeba oddać sprawiedliwie, że są takie sytuacje, w których kredyt bankowy to po prostu armata na muchę – niekoniecznie zresztą jest tańszy od chwilówki spłaconej w terminie, jeśli uwzględnić wszystkie prowizje, opłaty przygotowawcze i nikomu do niczego niepotrzebne ubezpieczenia. Dlatego krytyka jest dopuszczalna, ale potępianie w czambuł już nie.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Kredyt mieszkaniowy, czyli co to takiego?

Kredyt mieszkaniowy, czyli co to takiego?


Autor: Get-Money.pl


Kredyt mieszkaniowy jest dla wielu banków produktem sztandarowym. Dla klientów natomiast – jeśli nie wiedzą, co to tak naprawdę jest – może łatwo stać się wielkim problemem, dlatego w tym artykule przedstawiamy zbiór najważniejszych informacji na temat kredytu mieszkaniowego.


Kredyt mieszkaniowy a hipoteczny

Dosyć powszechnym błędem jest używanie zamiennie nazw „kredyt mieszkaniowy” i „kredyt hipoteczny”. Otóż te dwa pojęcia nie są tożsame. Kredyt hipoteczny to taki rodzaj kredytu, przy którym jako zabezpieczenie został ustanowiony zastaw hipoteczny na rzecz banku, natomiast kredyt mieszkaniowy to kredyt wypłacany na zakup mieszkania (lub budowę nieruchomości). Różnica jest więc wyraźna: oba te określenia pochodzą z zupełnie innej klasyfikacji kredytów, bo albo według zabezpieczenia, albo według celu kredytowania. Dlaczego więc używa się tych nazw zamiennie? Ze względu na wartość nieruchomości, większość kredytobiorców nie jest w stanie zabezpieczyć kredytów na ich zakup lub budowę inaczej, niż tylko samą nieruchomością. Z tego wynika, że zdecydowana większość (bo jednak nie 100%) kredytów mieszkaniowych to kredyty hipoteczne. Prawidłowość ta jednak nie działa w drugą stronę, ponieważ zastawem hipotecznym można zabezpieczyć także inne rodzaje kredytów, na przykład wysokie kredyty konsolidacyjne.

Cel nie jest dowolny

Kredyt mieszkaniowy – w zależności od oferty banku – może zostać wykorzystany na zakup mieszkania, wynajem długoterminowy, budowę domu albo remont nieruchomości. To warianty podstawowe. Widać więc wyraźnie już na tym przykładzie, że nie można kredytu mieszkaniowego przeznaczyć na dowolny cel. Bank może zażądać udokumentowania wszystkich wydatków sfinansowanych z kwoty kredytu. Dlaczego ta konstrukcja wygląda akurat w ten sposób? Kredyty mieszkaniowe są zazwyczaj zabezpieczone hipoteką. To oznacza, że istotna jest tutaj wartość nieruchomości, a ta mogłaby się zmienić, gdyby kredyt wykorzystać na inny cel – niewyremontowane mieszkanie jest warte mniej niż takie po remoncie. Co ważne, dla banku każdy z naszych zakupów obciążony jest innego rodzaju ryzykiem w różnej wysokości. Bank uwzględnia to przy udzielaniu kredytu.

Regulacje dotyczące kredytów mieszkaniowych

W zakresie regulacji prawnych najczęściej używanym kryterium podziału kredytów nie jest ich cel, ale forma zabezpieczenia, dlatego najczęściej, jeśli szukasz informacji o regulacjach prawnych w zakresie kredytów mieszkaniowych, powinieneś zajrzeć do zapisów dotyczących kredytów hipotecznych. Ważnym dokumentem (niedawno zresztą znowelizowanym), jest Rekomendacja S wydana przez Komisję Nadzoru Finansowego i dostępna do pobrania na stronie internetowej KNF.

Zanim zaciągniesz kredyt mieszkaniowy, musisz także zapoznać się z dokumentami przedstawionymi przez bank. To, co napisaliśmy w tym artykule, to jedynie zarys informacji. Banki mają dość dużą swobodę w tworzeniu regulaminów – umowy kredytowe zawierają zawsze pewną ilość punktów wspólnych, bo te są wymagane choćby przez Prawo Bankowe, ale w wielu punktach się różnią: choćby tam, gdzie bank określa, czy poniesione wydatki trzeba dokumentować, czy nie i czy ewentualnie wpływa to na zmianę kosztów kredytu. Również w regulaminach i umowach banku znajdują się zapisy ustalające sposób obliczania i częstotliwość aktualizacji wysokości oprocentowania albo koszty dodatkowe wynikające na przykład z konieczności dokonania wyceny nieruchomości, albo zawieszenia spłaty kredytu.

Gdzie zaciągnąć?

Kredyty mieszkaniowe (choć pod różnymi nazwami) dostępne są w ofertach wszystkich banków. Ilość parametrów, które należy wziąć pod uwagę przy podejmowaniu decyzji, jest tak znaczna, że nie można jednoznacznie wskazać banku, w którym kredyt mieszkaniowy udzielany jest na najkorzystniejszych warunkach.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Firma na chwilówkach

Firma na chwilówkach


Autor: Get-Money.pl


Chwilówki to zastrzyk gotówki nie tylko dla osób prywatnych. Ostatnio coraz większe zainteresowanie chwilówkami wykazują także przedsiębiorstwa, i to nie tylko małe. Dlaczego i co im to daje? Przeanalizujmy sytuację.


Start-up na bank liczyć nie może

Przedsiębiorstwa, które działają na rynku krócej niż rok (czyli te określane mianem start-upów), na pomoc banków mogą liczyć bardzo rzadko, albo jest ona dość kosztowna. Zwykle banki w ogóle nie kredytują działalności takich firm, a jeśli w ogóle się na to zdecydują, to wymagają wielu różnych zabezpieczeń, a w kredytach inwestycyjnych dodatkowo bardzo wysokich wkładów własnych. Przedsiębiorca ma wiele zobowiązań, których uregulowanie jest ważniejsze, niż ustalenie zabezpieczenia kredytu, dlatego z takiej oferty rezygnuje. Oczywiście to w wariancie, w którym w ogóle ma czym zabezpieczyć choćby najpilniejsze potrzeby. Chwilówki dla firm, jeśli w ogóle wymagają zabezpieczenia, to jest one głównie deklarowane, a niekoniecznie weryfikowane, a poza tym koszt chwilówki w porównaniu z kosztem zabezpieczenia kredytu czasem łatwiej jest przełknąć.

Chwilówki dla małych firm

Małe firmy w większości nie mają zbyt wielu kontrahentów, a w dodatku ci kontrahenci zwykle też nie są dużymi firmami. Taka sytuacja z łatwością może doprowadzić do zatorów płatniczych, które w konsekwencji uniemożliwią nawet terminową spłatę zobowiązań wobec ZUS i US, a ponieważ polskie prawo gospodarcze pojęcia domniemania niewinności nie zna, przedsiębiorcy jak ognia boją się zaległości wobec skarbówki.

Chwilówka, nawet kosztem sporych odsetek, prowizji i innych opłat, pozwala czasem na uniknięcie przykrych konsekwencji. Sytuacja, w której kontrahent z fakturą ma poślizg kilku dni teoretycznie nie powinna przedsiębiorcom zagrozić, ale są już przy jednym dniu opóźnienia, przedsiębiorca straci na przykład przywileje ubezpieczenia chorobowego. Jeśli więc mu na nim zależy, poniesie koszty chwilówki.

Chwilówka zamiast faktoringu

Faktoring w przypadku wielu małych firm byłby zupełnie nieopłacalny. Jednocześnie jednak poleganie na terminowości kontrahentów czasem nie wychodzi firmom na dobre. Wtedy jedynym rozwiązaniem jest chwilówka. Co prawda na tle faktoringu pod względem kosztów wypada jeszcze bardziej blado, ale jest to zdarzenie jednorazowe, które w firmie dużo łatwiej jest znieść, niż comiesięczne koszty faktoringu.

Chwilówka, bo szybka

Nie tylko start-upy korzystają z chwilówek, ale w przypadku starszych, dojrzalszych przedsiębiorstw argumentem „za” najczęściej nie jest dostępność, ale czas. Kredyt bankowy w 15 minut dla firm to niemal niemożliwość, a często nawet na bardzo nieduże kredyty czeka się po kilka dni. Sęk w tym, że niektóre działania nie dają możliwości tak długiej zwłoki. Pomijając już wspomniane transakcje z ZUS i US, dołączyć do tego należy niektóre pilne zakupy albo udziały w postępowaniach przetargowych wymagających wpłaty wadium. W takich przypadkach otrzymanie pieniędzy w kwadrans, godzinę na nawet jeden dzień to coś, o co warto walczyć, nawet jeśli oprocentowanie chwilówek jest wyższe od oprocentowania standardowych kredytów.

Podsumowanie

Chwilówki dla firm to coraz częściej wykorzystywane źródło finansowania. Dzięki swojej elastyczności nawet mimo cen wyższych niż przy kredytach bankowych wciąż są one atrakcyjne dla przedsiębiorców, którzy z różnych powodów albo nie mogą, albo nie chcą liczyć na finansowe wsparcie banków. Zróżnicowana wysokość chwilówek, krótki czas procedowania i minimum formalności coraz bardziej przyciągają przedsiębiorców.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Szybkie pożyczki bez BIK szansą dla wykluczonych?

Szybkie pożyczki bez BIK szansą dla wykluczonych?


Autor: kornpp


Dziś wszystko, co robimy pozostawia swój elektroniczny ślad, a dane na ten temat są gromadzone przez różne służby i instytucje, które w większości przypadków mają stać na straży naszego bezpieczeństwa oraz szeroko rozumianej sprawiedliwości społecznej.


Nie inaczej jest z BIK-iem, którego zadaniem jest gromadzenie i udostępnianie wszelkich informacji na temat naszej historii kredytowej. Jednak czy jest to działanie, które ułatwia nam życie, pozwalając na nieograniczone korzystanie z usług rynku finansowego?

W tym wszystkim chodzi przede wszystkim o zdobycie zaufania, nie naszego, lecz banków, SKOK-ów oraz innych firm sektora finansowego do nas. Misją Biura Informacji Kredytowej (BIK) jest dostarczanie instytucjom finansowym oraz przedsiębiorcom informacji wspierających zaufanie oraz bezpieczeństwo uczestników biorących udział w obrocie gospodarczym w naszym kraju. BIK gromadzi i udostępnia wszelkie dane na temat naszego zaangażowania kredytowego, a także tego, jakie pożyczki zastały przez nas zaciągnięte i czy zostały one uregulowane w terminie. Takie informacje stają się m.in. główną determinantą do udzielenia nam w przyszłości kredytu bankowego.

Po tym, jak sektor bankowy zaostrzył wymagania, jakie trzeba spełnić, by otrzymać upragniony kredyt, wiele osób zostało wykluczonych z oferty banków komercyjnych, pozostając bez jakichkolwiek szans na zdobycie choćby minimalnego zobowiązania finansowego z ich strony. W takiej sytuacji niedoszły kredytobiorca ma najczęściej tylko jedno wyjście. Może rozejrzeć się w sektorze finansowym oferującym pożyczki pozabankowe.

Ostatnio bardzo popularną formą pożyczania stały się tzw. chwilówki, nazywane również szybkimi pożyczkami krótkoterminowymi. Jest to bardzo dogodna forma finansowania szczególnie dla tych osób, którym w danym momencie brakuje wolnych środków pieniężnych na zaspokojenie najpilniejszych wydatków, a restrykcyjne wymogi banków komercyjnych nie pozwalają im skorzystać z ich oferty kredytowej. Bardzo popularną usługą wśród klientów sektora pozabankowego jest tzw. pożyczka bez BIK .

Instytucje oferujące szybkie pożyczki przeważnie nie sprawdzają historii kredytowej klienta w Biurze Informacji Kredytowej oraz w Krajowym Rejestrze Długów (KRD), przez co potencjalny pożyczkobiorca, który nie otrzymał wsparcia finansowego w banku, uzyskuje dostęp do gotówki bez zbędnych formalności i skomplikowanych procedur prawno-administracyjnych. Jedynym warunkiem, jaki należy spełnić, to konieczność wylegitymowania się własnym, ważnym dowodem osobistym. Dodatkowo firmy około bankowe wprowadzają do swoich ofert możliwość uzyskania szybkiego zobowiązania finansowego za pośrednictwem Internetu oraz telefonu komórkowego. Wystarczy wysłać krótką wiadomość tekstową sms z prywatnego smartphone, by po kilkudziesięciu minutach otrzymać określoną kwotę pieniędzy na prywatne konto.

Chwilówki bez BIK są atrakcyjną alternatywą dla osób, które mają problemy z płynnością finansową i potrzebują gotówki na spłatę na przykład bieżących zaległości lub zakup najpilniejszych artykułów. Takie zobowiązania, mimo że nie są może zbyt wysokie (maks. 3000 zł), to pozwalają w szybki i bezpieczny sposób podreperować domowy budżet.


Więcej o pożyczkach chwilówkach - https://www.mini-credit.pl/

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

21 grudnia 2014

Zalety pożyczek pozabankowych

Zalety pożyczek pozabankowych


Autor: Get-Money.pl


Nie zamierzam wychwalać pod niebiosa parabanków, bo idealne nie są. Faktem jednak jest, że cała zła fama, jaka się za nimi ciągnie, też jest w dużej mierze niezasłużona, dlatego postaram się zebrać tutaj najważniejsze zalety pożyczek pozabankowych, ale zrobię to w sposób obiektywny.


Bez BIK.

Zgodnie z zasadami narzuconymi przez KNF, każdy bank, choćby udzielał najmniejszego kredytu swojemu najbardziej zaufanemu klientowi, musi sprawdzić historię kredytową potencjalnego kredytobiorcy w Biurze Informacji Kredytowej. To obowiązek narzucony odgórnie i banki nie mogą ot tak z niego zrezygnować – mogą udzielać kredytów z różnymi zabezpieczeniami i na różnej podstawie, ale tylko po sprawdzeniu historii kredytowej w BIK. A tę zepsuć jest bardzo łatwo, natomiast naprawić dużo trudniej. Parabanki nie są zobowiązane do przeprowadzenia takich kontroli – mogą to robić, ale nie muszą. Jeśli więc zależy ci na tym, aby pożyczkodawca nie weryfikował wiarygodności kredytowej, to pożyczki pozabankowe są jedynym rozwiązaniem.

Szybko.

Banki często chwalą się, że decyzję kredytową można otrzymać nawet w kwadrans. To się zgadza, ale pod pewnymi warunkami. Dotyczy to głównie droższych kredytów (bo w tak krótkim czasie nie można dokładnie sprawdzić wiarygodności kredytowej i zabezpieczenie kredytu jest gorsze, a to kosztuje), a czasem nawet w tym przypadku się nie sprawdza, ponieważ procedura weryfikacji w BIK musi potrwać. W przypadku pożyczek pozabankowych w zasadzie weryfikacja pożyczkobiorcy może ograniczyć się do zaksięgowania przelewu na koncie bankowym, co – przy pomyślnych wiatrach – trwa kilkanaście sekund. Zwykle jeszcze pożyczkę potwierdza się telefonicznie, ale to kwestia dwóch minut. Ograniczenie formalności po prostu przekłada się na ograniczenie czasu oczekiwania.

Bezpiecznie.

Akapit ten piszę, przyjmując założenie, że pożyczkobiorca czyta całą umowę pożyczki, rozumie ją i spełnia wymagania narzucone przez poszczególne firmy. Wtedy nie ma mowy o pobraniu „ukrytych” opłat albo innych dodatkowych kosztach. Umowy pożyczkowe, jak wszystkie dokumenty finansowe, bywają trochę skomplikowane (a jaka umowa nie bywa, prawda?), ale akurat jeśli chodzi o opłaty, to wszystko jest wyraźnie napisane, a jeśli nie, to obowiązkiem pożyczkobiorcy jest się upewnić – od tego są telefony.

Pieniądze z pożyczki szybko trafiają na konto pożyczkobiorcy, a spora konkurencja skutecznie pozwala wyeliminować z rynku nieuczciwe firmy. Na forach internetowych co prawda sporo się krzyczy o nieuczciwych zagraniach, ale może jeden albo dwa przypadki zasługują na uwagę – reszta to po prostu efekt lekceważenia umów przez pożyczkobiorców.

Cena?

Czy pożyczki pozabankowe są tanie? Nie, nie są. Nie mogą być tańsze, ponieważ są zabezpieczone w taki, a nie inny sposób. Zwróć jednak uwagę, że na przykład monity o zaległej spłacie są tak samo drogie w bankach, a nawet u operatorów telefonii komórkowej – tutaj pożyczki nie są wcale droższe, choć teoretycznie mogłyby być, bo nic wysokości tych opłat nie ogranicza. Wyższa jest prowizja za udzielenie pożyczki.

Nie można powiedzieć, żeby oferty firm pożyczkowych (pomijając oferty darmowych pożyczek promocyjnych) były szczególnie tanie, ale pod wieloma względami są cenowo zbieżne z cennikami kredytów, jedynie prowizja jest zdecydowanie wyższa, ale można śmiało uznać, że jest to zysk z ryzyka, jakie ponosi pożyczkodawca, udzielając niezabezpieczonych pożyczek.

Legalnie.

To ważne – pożyczki pozabankowe są legalne. Ma to znaczenie, jeśli pożyczkodawca nie wywiąże się z umowy – w takim przypadku oczywiście pożyczkobiorca może dochodzić swoich spraw na drodze sądowej, ale takie sytuacje to naprawdę można policzyć na palcach jednej ręki.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Pożyczaj i nie daj się zrobić w balona

Pożyczaj i nie daj się zrobić w balona


Autor: Get-Money.pl


Pożyczki pozabankowe mają jasne i ciemne strony – jak wszystko. Jednak tych ciemnych jest znacznie mniej, kiedy nauczysz się wybierać rozsądnie. O ile w przypadku kredytów bankowych każdy już wie, na co zwrócić uwagę, o tyle w przypadku pożyczek jest to dość problematyczne.


Skąd się biorą problemy?

Kredyty udzielane przez banki są wypłacane na podstawie umów kredytowych, które z kolei są dość dobrze opisane w rekomendacjach Komisji Nadzoru Finansowego. Ponieważ instytucje pozabankowe (zwane też parabankami) nie są objęte nadzorem KNF, udzielają pożyczek na podstawie umów cywilnoprawnych. Te zaś nie mają jednego, uniwersalnego wzorca, który mógłby posłużyć jako podstawa do stworzenia kryteriów porównawczych. Każda pożyczka pozabankowa jest inna, dlatego stworzenie porównań jest dużo bardziej skomplikowane niż w przypadku klasycznych kredytów. Z tego samego powodu porównywarka pożyczek pozabankowych musi być aplikacją uproszczoną.

Czym różnią się pożyczki między sobą?

Kiedy przychodzi do porównania, najważniejsze jest, aby znaleźć wszystkie istotne różnice. Pożyczki pozabankowe zwykle mają podobne oprocentowanie, ale bardzo różne RRSO. To oznacza, że spora część rzeczywistych kosztów pochodzi nie z oprocentowania samej pożyczki, bo to ma ustaloną górną granicę, której przekroczenie nazywa się lichwiarstwem, ale z opłat dodatkowych. Tutaj właśnie należy doszukiwać się największych różnic między poszczególnymi pożyczkami.

Jakie opłaty i jak mogą się zmienić?

Zmieniają się przede wszystkim prowizja oraz opłaty za wysłanie wezwań do zapłaty. Wysokość jest zawsze uzależniona od wysokości udzielonej pożyczki. Niektóre firmy, w ramach promocji, udzielają pierwszej pożyczki bez prowizji.

Kwota i termin spłaty.

Porównywarka pożyczek musi bazować na podanych przez użytkownika wartościach. Zawsze są one dwie: kwota pożyczki i termin spłaty. Poszczególne instytucje tworzą bardzo różne oferty. Pełen przegląd daje rozpiętość kwot pożyczek od 50 do 5000 złotych i okresów spłaty od jednego dnia do nawet dwóch lat. Oczywiście obie te wartości mogą zmieniać wysokość oprocentowania oraz prowizji – jest to jednak kwestia wewnętrznych regulacji każdej firmy. Oczywiście w poszczególnych firmach widełki cenowe i terminowe są ustalone inaczej.

Jak wybrać porównywarkę?

Jest wiele dostępnych porównywarek, ale to, którą z nich wybierzesz, ma ogromne znaczenie. Ile jesteś w stanie wymienić nazw firm pożyczkowych? 2, 3 czy 5? Dobra porównywarka musi pracować przynajmniej na ofertach 10 pożyczkodawców. Oczywiście parabanków jest przynajmniej kilkadziesiąt, ale chodzi o to, aby w wynikach porównań uwzględnić jedynie te firmy, które są w stanie bezpiecznie wypłacać pożyczki. To zadanie, zadanie wyboru firm do porównania, należy do autora porównywarki, dlatego warto wybierać solidne serwisy finansowe.

Wybierając porównywarkę pożyczek pozabankowych skup się więc nie tylko na samej ilości porównywanych ofert, ich aktualności, ale także na sposobie przedstawienia. Korzystaj z porównywarek czytelnych, ponieważ wtedy masz pewność, że narzędzie nie zostało stworzone po to, aby wprowadzić cię w błąd. Krótko mówiąc – im staranniej przygotowana porównywarka, tym bardziej możesz jej zaufać.

Z porównywarki przejdź dalej.

Pamiętaj, aby po wstępnym wyborze pożyczki w porównywarce, sprawdzić jej dokładny opis. Ze względów praktycznych nie podaje się w porównywarkach wszystkich możliwych informacji, a jedynie te najistotniejsze. W przeciwnym razie narzędzie to byłoby niezrozumiałe i nadmiernie skomplikowane, a porównywarka ma pomagać w dokonaniu wyboru, a nie podejmować decyzję za ciebie. To narzędzie, dzięki któremu nie dasz się zrobić w balona.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Płać telefonem, nawet jeśli nie masz konta

Płać telefonem, nawet jeśli nie masz konta


Autor: człowieczek z błyskiem w oku


Bank PKO chce zdominować rynek płatności elektronicznych. Dzięki wprowadzeniu aplikacji IKO dla wszystkich, Polska Kasa Opieki rozpoczyna bój o klientów małych banków.


Jeżeli chcesz płacić przez telefon, a twój bank nie posiada w ofercie takiej możliwości, skorzystaj z IKO dostępnej dla wszystkich. Nie musisz zmieniać konta ani banku, wystarczy zainstalować aplikację na telefonie. Autoryzacja i bezpieczeństwo operacji wykonywanych przez IKO nie różnią się od standardowej oferty dla klientów PKO. Portmonetka IKO jest pierwszą na polskim rynku tego rodzaju ofertą. Bank nie zamierza czekać, aż pozostali dołączą do mobilnego sojuszu. Dzięki dużej promocji oferty bank chce pozyskać jak najwięcej klientów.

Działanie aplikacji jest bardzo proste. Wystarczy zainstalować program i dokonać rejestracji portmonetki. Należy podać tu numer telefonu, pin służący później do logowania oraz limity transakcji. Teraz wystarczy wykonać przelew na nr naszej portmonetki i gotowe. Zasilenia można dokonać z każdego rachunku bankowego, także z innego konta IKO lub bezpośrednio w oddziale banku PKO. Aplikację IKO można pobrać ze sklepów AppStore i Google Play lub bezpośrednio ze strony banku.

Bank stworzył prostą, bezpieczną i wygodną metodę płatności elektronicznej. Pomysł jest bardzo dobry, zwłaszcza że skierowany właściwie do każdego. Jak twierdzi prezes PKO, przy konstrukcji aplikacji kierowano się głównie prostotą i uniwersalnością rozwiązania. PKO chce wyjść naprzeciw potrzebom klientów małych banków, gdzie aplikacje mobilne są niedostępne bądź dopiero w fazie projektowania.

Nowy pomysł PKO zamiesza na rynku kont. Możemy się wkrótce spodziewać podobnych ofert konkurentów. Jednak czy banki w ten sposób pozyskają nowych klientów? Trudno przewidzieć, czy tego typu aplikacje będą dobrym wabikiem. Jedno jest pewne, po rejestracji w IKO będziemy mieć kilka nowych reklam do obejrzenia w samej aplikacji, jak i zapewne w skrzynce e-mail.


Zadbaj o swoje finanse

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Pożyczka czy kredyt

Pożyczka czy kredyt


Autor: Mariusz Bastek



Wszyscy mamy swoje cele i marzenia jednak żeby je zrealizować potrzebujemy jednej ważnej rzeczy, a są to PIENIĄDZE. Co większość ludzi robi w takiej sytuacji... oczywiście masz rację , idzie do banku jednego, drugiego, trzeciego itd. i sprawdza najlepsze oferty. Jedni oferują nam kredyt, a inni pożyczkę. Pojawia się pytanie co wybrać, co będzie lepsze dla nas.

Dla większości pożyczka i kredyt to jedno i to samo, jednak są pewne różnice. Sprawdźmy je.

I. Pożyczka gotówkowa

  1. Udzielana na dowolny cel.
  2. Czas określony - najczęściej do 5 lat.
  3. Wyższe oprocentowanie niż dla kredytu.
  4. Wysokie RRSO :) ze względu na brak zabezpieczenia.
  5. RSO2) zbliżone jak przy kredycie.
  6. Wysokość udzielonej pożyczki zależy od osiąganych dochodów.

II. Pożyczka z zabezpieczeniem(np.pod hipotekę, samochód)

  1. Udzielana na dowolny cel.
  2. Czas określony zależny od rodzaju zabezpieczenia oraz wieku pożyczkobiorcy (dla hipotecznej nawet do 30 lat).
  3. Niskie RSO(2) i RRSO(1) ze względu na zabezpieczenia.
  4. Wysokość udzielonej pożyczki zależy od osiąganych dochodów, wartości zabezpieczenia, wieku pożyczkobiorcy.

III. Kredyt

  1. Kredyt udzielany jest na określony cel (np. zakup sprzętu RTV, mieszkania, domu, samochodu, maszyn, inwestycję, spłatę innych zobowiązań itp.)
  2. Czas ograniczony zależny od celu kredytowania.
  3. Niskie RSO2) i RRSO1) ze względu na zabezpieczenia.
  4. Wysokość udzielonej pożyczki zależy od osiąganych dochodów, wartości zabezpieczenia, wieku pożyczkobiorcy.

Podsumowanie


Idąc do banku po pieniądze powinniśmy zadać sobie pytanie "NA JAKI CEL PRZEZNACZYMY PIENIĄDZE?", jeśli to będą wakacje to musimy liczyć się z wyższymy kosztami pożyczki, natomiast jesli inwestycję, to kredyt. Warto jednak przed podpisaniem umowy zapoznać się z warunkami lub regulaminem udzielania pożyczek czy kredytów w banku.

Objaśnienia:

1) RRSO - Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania. Jest to całkowite roczne oprocentowanie pożyczki czy kredytu wraz ze wszystkimi dodatkowymi kosztami wliczonymi w kredyt czy pożyczkę, czyli to co zapłacimy bankowi za to, że dał nam pieniądze

2) RSO - Roczna Stopa Oprocentowania jest to roczne oprocentowanie pożyczonych pieniędzy bez dodatkowych kosztów.

Powyższe informacje nie stanowią doradztwa finansowego, powstały po analizie przeprowadzonej przez autora i mają charakter poglądowy.


Zobacz co lepsze dla Ciebie - TUTAJ lub wejdź do e-finanse.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.