31 maja 2015

Czym SKOK różni się od banku

Czym SKOK różni się od banku


Autor: Avernus


Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe coraz częściej pojawiają się w mediach – zarówno w kontekście pozytywnym (głównie w tych o orientacji prawicowej) jak i negatywnym. Warto przybliżyć przeciętnemu odbiorcy temat – i wskazać podstawowe różnice i podobieństwa między SKOK-ami a bankami.


SKOK-i są instytucjami stosunkowo młodymi

Co prawda powstania idei spółdzielczości możemy doszukiwać się już w starożytności (zwłaszcza w pierwszych gminach chrześcijańskich), ale nowożytna historia rozpoczyna się w XIX wieku – już w 1852 roku spółdzielcze instytucje finansowe działały na terenie dzisiejszych Niemiec, a na terytorium Polski przeniósł je pod koniec XIX wieku Franciszek Stefczyk. SKOK-i w dzisiejszym znaczeniu tego słowa powstały dopiero w latach 90-tych XX wieku.

Banki są dużo starsze – co ciekawe, pojawiły się przed wynalezieniem monety czy banknotu. Banki w kontekście nowożytnym pojawiały się w XVI wieku.

SKOK-i obsługują wyłącznie swoich członków

Dopiero zostanie członkiem SKOK-u pozwala korzystać z ich oferty – w przeciwieństwie do banków, które są instytucjami otwartymi. Członkostwo w SKOK-u to zarówno koszty (m.in. składka), jak i korzyści (m.in. wypłata świadczenia rodzinie zmarłego członka kasy).

SKOK-i są instytucjami non-profit

Z definicji SKOK nie powinien zarabiać – a ewentualne zyski powinny być przeznaczane na cele dobroczynne lub rozwój lokalnej wspólnoty. Zupełnym ich przeciwieństwem są banki, a więc przedsiębiorstwa nastawione na zysk.

SKOK-i i banki podlegają innym regulacjom prawnym

Podstawą funkcjonowania SKOK-ów jest specjalna ustawa – banki z kolei podlegają prawu bankowemu. Oznacza to różne rozwiązania powiązanych kwestii – ale w obu przypadkach Państwo ma nadzór nad najważniejszymi kwestiami. W żadnym wypadku nie można z tego powodu nazwać SKOK-ów parabankiem.

SKOK-i działają lokalnie, banki - globalnie

Z uwagi na spółdzielczy charakter kasy oszczędnościowo-kredytowe są na ogół mocno związane z danym regionem (lub wręcz miejscowością). Do zalet takiego rozwiązania należą m.in. zaangażowanie w rozwój okolicy, a także brak – częstego u banków – transferu środków. Zagrożenie stanowiła podatność na kryzysy – amortyzowana przez nadzór centrali, a obecnie – przez BFG.

Oprócz różnic istnieją także podobieństwa – SKOK-i oferują zbliżony zakres usług, a co najważniejsze – podlegają Komisji Nadzoru Finansowego, a przechowywane w nich środki chroni Bankowy Fundusz Gwarancyjny.


W przypadku banków ciężko także utożsamić je z jedną osobą - w przypadku SKOK-ów będzie to Grzegorz Bierecki.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak wybrać dobre konto osobiste?

Jak wybrać dobre konto osobiste?


Autor: Marek Wiśniowski


Pozornie wszystkie konta wyglądają na bardzo podobne, dlatego może się wydawać, że wybór konkretnej oferty nie będzie miał znaczenia. Tymczasem wystarczy przeanalizować propozycje banków, żeby zauważyć, że różnią się między sobą pod wieloma względami, które będą miały wpływ na koszty oraz wygodę korzystania z rachunku.


Na co zwracać uwagę?

Przed zdecydowaniem się na konkretne konto osobiste warto dokładnie przeanalizować tabelę opłat i prowizji. Można w niej znaleźć wszystkie koszty związane z korzystaniem z rachunku. Najbardziej oczywista pozycja, na którą należy zwrócić uwagę, to miesięczna opłata za prowadzenie konta. Wiele banków w ogóle jej nie nalicza lub zwraca, jeśli klient spełni określone warunki.

Warto jednak pamiętać, że brak takiej opłaty nie oznacza wcale, że oferta jest korzystna. Trzeba uwzględnić również opłaty za przelewy, wypłaty, czy zlecenia stałe, czyli wszystkie usługi, które będą używane w czasie bieżącego korzystania z rachunku. Bardzo ważne pozycje w tabeli opłat i prowizji to prowizje za wypłaty z bankomatów oraz koszt wydania i obsługi karty. Tylko dzięki dokładnej analizie wszystkich warunków korzystania z konta można rzeczywiście porównać oferty różnych banków i dokonać dobrego wyboru.

Dobre konto, czyli jakie?

Najlepszym rozwiązaniem przy poszukiwaniu dobrego konta jest analiza sposobu użytkowania rachunku, między innymi ilości oraz sposobu wykonywania przelewów, częstotliwość wypłat z bankomatu, a także ilość zleceń stałych. Warto pamiętać, że na koszty prowadzenia rachunku będzie wpływać sposób jego użytkowania. Na przykład jeżeli w ramach konta dostępne są bezpłatne operacje przez Internet i droższe w placówce banku, będzie to na pewno dobre rozwiązanie dla aktywnego użytkownika sieci, ale nie sprawdzi się w przypadku osób, które wolą odwiedzić oddział banku.

Wskazanie jednej oferty banku, która będzie najbardziej opłacalna, jest praktycznie niemożliwe, ponieważ wiele zależy od indywidualnych potrzeb klienta, który będzie z takiego konta korzystać. Dla niektórych najlepsze konto oznacza brak opłat za prowadzenie oraz za podstawowe operacje i usługi, czyli wypłaty z bankomatów i wydanie karty. Dla innych osób odpowiednie będzie konto z opłatą, ale z dodatkowymi korzyściami, np. ubezpieczeniem, limitem debetowym lub bankowością mobilną. Dlatego przed poszukiwaniem najlepszej oferty warto zastanowić się nad swoimi potrzebami oraz oczekiwaniami.

Jak obniżyć koszty?

Warto również rozejrzeć się za korzystnymi ofertami, które od czasu do czasu przygotowują banki. Są one skierowane przede wszystkim dla najaktywniejszych klientów. Osoby systematycznie otrzymujące wysokie wpływy na konto lub dokonujące wielu transakcji mogą liczyć na różne programy premiowe. Niektóre banki nagradzają lojalnych klientów premiami, które wynoszą nawet kilkadziesiąt złotych miesięcznie. Warto poszukać takich ofert oraz sprawdzić na jakich warunkach się opierają, ponieważ mogą okazać się wyjątkowo korzystne.

Przy wyborze konta osobistego warto zwrócić uwagę nie tylko na koszty, ale także inne kwestie, np. odległość do najbliższego oddziału danego banku lub ilość bankomatów, w których można dokonać wypłaty gotówki bez prowizji. Dzięki temu korzystanie z konta będzie dużo wygodniejsze.


Wybór konta osobistego

Marek Wiśniowski/

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Płatności za 20 lat, czy wiesz co cię czeka?

Płatności za 20 lat, czy wiesz co cię czeka?


Autor: Zuzanna Szymańska


Bankowość internetowa obchodzi swoją porcelanową rocznicę. Dokładnie 20 lat temu możliwość dokonywania operacji bankowych przez Internet wprowadził amerykański Security First Network Bank.


Era bankowości mobilnej rozpoczęła się w 1995 roku, kiedy Security First Network Bank w USA umożliwił świadczenie usług bankowych przez Internet. Trend ten do Europy przywędrował rok później, a pierwsze transakcje internetowe wprowadziły banki fińskie i szwedzkie. W Polsce z operacji bankowych przez Internet jako pierwsi skorzystali klienci łódzkiego Powszechnego Banku Gospodarczego S.A. Miało to miejsce w 1998 roku.

Dziś z komputerów z Internetem korzysta ok. 20 milionów Polaków, urządzeń mobilnych mamy ponad 50 milionów. Intensywnie rozwija się nie tylko rynek bankowości internetowej, ale także płatności mobilnych. Skoro już teraz możemy płacić kartą zbliżeniową lub za pomocą smartfona, co będzie za 20 lat? Sprawdźmy jak może wyglądać rynek płatności w 2035 roku.

Zrezygnujemy z przelewów bankowych

Już dziś tradycyjne przelewy bankowe są stopniowo wypierane przez systemy płatności online wykorzystywane w czasie zakupów w Internecie. Dawno też straciły miano najpopularniejszego sposobu płatności, przynajmniej w ecommerce. Powody są oczywiste. Z jednej strony płatności mobilne to wygoda i bezpieczeństwo dla klienta, który nie musi ręcznie wklepywać danych do formularza przelewu na stronie banku. Z drugiej strony to korzyść dla sklepu, który nie czeka kilku godzin czy dni na przelew, ale otrzymuje pieniądze niezwłocznie po zakończeniu transakcji przez kupującego. Na pewno więc za 20 lat będziemy korzystać z systemów działających obok tradycyjnej bankowości, która straci na znaczeniu tak, jak przekazy pieniężne dokonywane za pośrednictwem poczty.

Bankowość internetowa odejdzie do lamusa

Dziś bankowość internetową aktywnie wykorzystuje ok. 50 proc. Polaków, jednak w 2035 roku liczba ta będzie zdecydowanie niższa. Dlaczego? Internauci coraz rzadziej będą korzystać z Internetu na komputerze, wybierając operacje dokonywane na urządzeniach mobilnych. I nie myślimy tylko o smartfonach i tabletach, ale także smartwatchach czy okularach do poszerzonej rzeczywistości. Rolę bankowości internetowej przejmie bankowość mobilna, dostępna zawsze i wszędzie, nie tylko na domowym komputerze.

Pozbędziemy się gotówki

Polska jest jednym z ostatnich krajów europejskich, w których nadal stosunkowo popularne są płatności za pobraniem. Tak jak w całej Europie, ta metoda płatności odejdzie w całkowite zapomnienie, a możliwe, że zabierze ze sobą także… gotówkę. Co kilka miesięcy pojawiają się głosy nawołujące do całkowitej rezygnacji z papierowego pieniądza. Celem tego kroku miałaby być lepsza ściągalność podatków oraz minimalizacja szarej strefy, efektem ubocznym - możliwość manipulowania kursami walut. Jest jednak wysoce prawdopodobne, że w ciągu najbliższych 20 lat co najmniej jeden kraj europejski wyeliminuje gotówkę. A jeśli pomysł sprawdzi się, jego śladem na pewno pójdą rządy kolejnych krajów.

Będziemy płacić nadgarstkiem

W 2015 roku pierwsza firma zaoferowała pracownikom wszczepienie implantów za pomocą których mogą logować się do komputera czy otwierać drzwi. Ta sama technologia może zostać zastosowana do płacenia w sklepach czy automatach. Jak to działa?

Implant wszczepiony np. w nadgarstek może pozwolić płacić bez potrzeby korzystania z karty, telefonu czy innego urządzenia. To na pewno niesamowita wygoda i najwyższy poziom bezpieczeństwa, choć nie można zapominać o uwarunkowaniach kulturowych i obawach o prywatność. Dlatego spekuluje się, że w 2035 roku płatności przez implant mogą być spotykane, ale jeszcze nie zdominują rynku.

Zakupy zrobi robot

W 2035 roku pozwolenie na wydawanie naszych pieniędzy otrzyma… sprzęt gospodarstwa domowego. Na przykład lodówka dostanie miesięczny budżet i będzie musiała go optymalnie zagospodarować. Pozwolimy także odkurzaczowi zamawiać filtry wtedy, kiedy się skończą. Brzmi abstrakcyjnie? Producenci drukarek już wprowadzają abonamenty na tusze oferując zdalną kontrolę nad bieżącym zapotrzebowaniem. Pieniądze za zakup nowych elementów eksploatacyjnych po prostu pobierają z naszej karty kredytowej. W 2035 roku takie operacje będą na porządku dziennym.

Zamiast kasjera będzie automat

Kasjerzy będą spotykani zdecydowanie rzadziej niż do tej pory - ten proces został zapoczątkowany i na pewno będzie kontynuowany w przyszłości. Już teraz w dużych sieciach standardem stają się kasy samoobsługowe, samodzielne ważenie wybranych produktów spożywczych i inne czynności automatyzujące obsługę klienta. Co ciekawe, na świecie są sklepy, w których w ogóle nie znajdziemy obsługi (np. w Japonii).

Skąd wynika ten trend? Z faktu, że coraz mniej klientów będzie udawać się do sklepów stawiając na zakupy przez Internet i płatności online. Towar będzie zamawiany przez aplikację w telefonie, od razu opłacany, a po paru godzinach dowieziony przez kuriera prosto do naszego domu. A może kuriera zastąpi dron? Amazon już ogłosił takie plany.

Płatności będą niewidzialne

Ściągnięcie kilku złotych za batonik zakupiony w automacie. Ekspres samoczynnie zamawiający paczkę kawy. Aplikacja, która powiadamia o konieczności zapłacenia czynszu i wykonuje przelew. Tramwaj rozpoznający, że weszliśmy i obciążający nasze konto na przejazd. Rachunek w barze otwierający się automatycznie po identyfikacji naszego smartfona… Z biegiem lat drobnych płatności będzie przybywać, ale będziemy je dokonywać w mniej angażujący sposób niż do tej pory. Bez wątpienia zmieni to nasze nawyki i podejście do życia, oczywiście jeśli nowe systemy płatności będziemy wykorzystywali z umiarem.

Czy wszystkie opisane zmiany wejdą w życie w ciągu zaledwie 20 lat? Nie stanie się to z dnia na dzień, ale jeżeli weźmiemy pod uwagę, że 20 lat temu bankomaty dopiero wchodziły do Polski, a karty kredytowe były rzadkością, perspektywa wydaje się całkiem wiarygodna. Trzeba też pamiętać, że wszystkie technologie są testowane już dzisiaj. Obyśmy wykorzystali je z głową,


Zuzanna Szymańska, www.dotpay.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

16 lutego 2015

Jak mądrze wybrać konto bankowe?

Jak mądrze wybrać konto bankowe?


Autor: mgr Piotr Wasiluk


Jak wybrać dobre konto bankowe? Na co zwracać uwagę przy wyborze konta? Jak nie dać się podejść bankom? Zapraszam do czytania!


Prześwietlam triki stosowane przez banki... Doradzam jak dokonać właściwego wyboru...

Warto poświęcić trochę czasu na znalezienie odpowiedniego konta bankowego. Konto bankowe nie zakładamy na dni, miesiące, ale zazwyczaj na lata. Dobrze, żeby nasza decyzja była słuszna.

UWAGA na promocje kont bankowych

Bardzo popularne są akcje promocyjne wśród kont bankowych. Założeniem takich akcji, jest zainteresowanie klienta ofertą danego banku poprzez "darmowe prezenty". Mogą to być nagrody rzeczowe (tablety, czytniki, pendrivy itp.) bądź nagrody pieniężne (50 zł, 100 zł). A oto przykłady haseł reklamowych:

"Załóż konto w banku X. Odbierz 100 zł premii!"

"Konto z Tabletem. Załóż konto i odbierz darmowy tablet!"

Generalnie banki stosując akcje promocyjne, chcą pozyskać możliwie największą liczbę nowych klientów, stosunkowo niskim kosztem. A któż z nas nie lubi promocji, dostawać coś za darmo lub w korzystniejszej cenie niż normalnie? Dlatego też jest tak duże zainteresowanie tego typu akcjami. W czym więc tkwi szkopuł? Jak zwykle w szczegółach. Nie zawsze łatwo jest spełnić wymogi promocji, żeby otrzymać bonus. Wymaga to nieraz dużo zachodu. A nawet bywa nieopłacalne.

Jak sprawdzić, czy promocja jest rzeczywiście korzystna? W materiałach promocyjnych, to znaczy reklamach mamy przeważnie odesłanie do szczegółowych warunków na jakich odbywa się promocja. Możemy się spotkać z następującymi formami:

  • Regulamin promocji,
  • Noty prawne,
  • Indeksy (Np. "50 zł na start1"), które odsyłają nas dalej,
  • Tekst pisany drobnym druczkiem, najczęściej pod ofertą, u dołu strony.

Dopiero po zapoznaniu się z wyżej wymienionymi informacjami, możemy stwierdzić, czy promocja jest godna uwagi i warto wziąć w niej udział. Dla łatwiejszego podjęcia decyzji, można sobie wypunktować wszystkie "za" i "przeciw".

Przykład. Potencjalny klient widzi promocję "Bonus za założenie konta - 200 zł". Zaczyna drążyć temat. Po zapoznaniu się z Regulaminem Promocji, okazuje się, że aby otrzymać te dwieście złotych – przez 2 kolejne miesiące musi mieć stały wpływ na konto co najmniej 1500 zł miesięcznie. A wypłata bonusu zasili konto w 3-cim miesiącu po spełnieniu tego warunku. Niestety klient nie może spełnić tego warunku i otrzymać bonusu, gdyż zarabia miesięcznie 1400 zł. W związku z tym, nie decyduje się na promocję.

Reklamy i oferty kont bankowych na stronie internetowej – NIE mówią całej prawdy

Sytuacja jest analogiczna jak w przypadku promocji. Mamy tłustym drukiem wypunktowane korzyści z otwarcia konta w danym banku, które na pierwszy rzut oka, przykuwają uwagę internauty. ALE, niestety są to nie pełne informacje. Dla poznania całokształtu oferty, znów musimy się trochę natrudzić. Mianowicie, zapoznać się z:

  • tabelą/taryfą opłat i prowizji,
  • notami prawnymi,
  • indeksami,
  • tekstem pisanym drobnym druczkiem,
  • regulaminem prowadzenia rachunków bankowych.

Jak już to uczynimy, bo będziemy mieli rzetelny obraz oferty konta bankowego w którymś z banków.

Przykład. Szukamy konta bankowego, a najbardziej zależy nam na bezpłatnym prowadzeniu konta, czyli braku comiesięcznej opłaty za utrzymanie rachunku. Napotykamy na ofertę banku X. W ofercie tej mamy zapis "0 zł za prowadzenie konta3". Zaniepokoiło nas umieszczenie indeksu, przy adnotacji dotyczącej bezpłatnego korzystania z konta. Jako że jesteśmy dociekliwi, podążamy śladem indeksu nr 3. Nie musimy długo szukać, pod ofertą konta, jest wyjaśnienie znaczenia wszystkich indeksów. Zapoznajemy się z treścią indeksu nr 3 "Opłata miesięczna za prowadzenie konta wynosi 0,00 zł, jeśli klient w przedmiotowym miesiącu, dokona transakcji kartą płatniczą na kwotę min. 500 zł. W razie niespełnienia tego warunku naliczana jest opłata w kwocie 10,00 zł".

Dla pewności potwierdzamy to jeszcze w Tabeli Opłat i Prowizji. I faktycznie oba zapisy pokrywają się. Teraz dopiero mamy klarowny obraz "darmowego utrzymania konta". Jednak nie mówię, że ta oferta jest całkiem zła. Jeśli ktoś płaci już kartą na taką kwotę i wyższe co miesiąc, to nie będzie ponosił comiesięcznych kosztów prowadzenia konta. Ale jeśli ktoś nie wykonuje miesięcznych płatności kartą na zbliżone kwoty bądź woli posługiwać się gotówką – to ta oferta nie będzie dobra dla niego, naturalnie ze względu na dodatkowy koszt na rzecz banku.

Jak odnaleźć się w gąszczu ofert kont bankowych?

Mnogość ofert kont bankowych, może przyprawić o ból głowy. Z jednej strony to dobrze, gdyż banki konkurują między sobą o klienta i możemy liczyć na lepsze, a przede wszystkim tańsze konta bankowe. Z drugiej strony, nie ułatwia nam wyboru konta bankowego.

Pewnym antidotum na tę bolączkę są porównania, zestawienia, rankingi kont bankowych zamieszczane na serwisach branżowych. Można także sugerować się opinią innych użytkowników, którzy już posiadają takie konto. Jeśli tych opinie jest dużo i w większości są pozytywne, to jest dobry znak.

Ja ze swojej strony, mogę Ci polecić oto taki sposób. Załóżmy, że poszukujesz konta osobistego w PLN. Zależy Ci na "bezpłatnym koncie":

1. darmowym utrzymaniu konta,

2. bezpłatnych bankomatach,

3. przelewach za 0 zł,

4. braku opłaty za kartę płatniczą.

Spośród wszystkich banków wybierz trzy oferty, dokonując selekcji z grubsza, bazując jedynie na ofercie zawartej na stronie internetowej banku (najważniejsze 4 korzyści na których Ci zależy). Ewentualnie możesz skorzystać z narzędzi pomocniczych, o których pisałem wyżej. Jak już znajdziesz 3 najbardziej interesujące oferty, teraz czas na dokładną analizę.

Pobierz ze strony internetowej każdego z banków Tabelę Opłat i Prowizji (TOiP) i porównaj wszystkie opłaty (4 najważniejsze). Możesz też otworzyć każdą TOiP na oddzielnej karcie przeglądarki, co znacznie ułatwia porównanie. I wybierz najtańsze konto osobiste!

Dopasuj konto bankowe do siebie, nie odwrotnie

Konto bankowe powinno być szyte na miarę. Szukaj takiego konta, jakie najbardziej będzie odpowiadać Twoim potrzebom. Odpowiedz sobie szczerze na pytania:

  • Jakie mam oczekiwania wobec konta bankowego (kilka najważniejszych rzeczy)?
  • Jak dotychczas zarządzałem/am pieniędzmi, jakie mam wpływy, jakie wydatki?
  • Przez jakie kanały chcę mieć dostęp do konta?
  • Jakich operacji najczęściej dokonujesz, może warto zadbać o to żeby były one darmowe lub najtańsze?
  • Czy chcę wypłacać gotówkę z każdego bankomatu dowolnej sieci za darmo?
  • Czy zależy Ci na bezpłatnych przelewach internetowych?
  • Jestem gotów płacić miesięczną opłatę za utrzymanie konta?
  • Czy mogę realizować błyskawiczne przelewy za pośrednictwem konta i ile to kosztuje?
  • Czy będę często wysyłać pieniądze za granicę lub przebywać za granicą?
  • Czego oczekuję od obsługi banku?
  • Czy zależy mi na prestiżowym koncie bankowym?
  • Do jakich produktów dodatkowych mogę mieć dostęp z poziomu konta (debet, karta kredytowa, kredyt, pożyczka, lokaty, fundusze, inwestycje)?
  • Może chcesz założyć konto przez Internet?

Szukaj konta bankowego dla określonej kategorii klientów

Sprecyzuj swoje wymagania wobec konta poprzez przynależność do określonej grupy wiekowej, zajęcie, określenie rodzaju konta bankowego, produktów powiązanych z kontem. Twórz odpowiednie frazy i wyszukuj ofert związanych z Twoimi zapytaniami. Z pomocą oczywiście Ci przychodzi wujek "Google".

Przykłady:

"konto dla firm"

"konto dla firm z debetem na start"

"konto oszczędnościowe dla firm"

"konto walutowe dla firm"

"konto firmowe walutowe CHF"

"konto osobiste"

"konto dla dzieci"

"konto dla młodzieży"

"konto z debetem"

"konto dla studenta"

"konto dla seniora/emeryta/rencisty"

"konto bezpłatne/darmowe"

"konto oszczędnościowe"

"konto walutowe"

"konto walutowe EUR"

"konto internetowe"

"konto z kredytem odnawialnym"

"założenie konta przez Internet"

"konto z lokatą bankową"

"konto darmowe bankomaty"

"konto bezpłatne przelewy"

"konto darmowe prowadzenie"

"konto wspólne"

"konto dla małżeństwa"

"konto dla dwojga"

"konto dla spółki"

"konto dla stowarzyszenia"

"konto dla fundacji"

Mam nadzieję, że po zapoznaniu się z treścią artykułu będzie Ci łatwiej wybrać odpowiednie konto bankowe. Podziel się ze mną swoimi spostrzeżeniami, opiniami, sugestiami. Zapraszam do komentowania!


mgr Piotr Wasiluk

Konta Osobiste - porównanie

Konta Firmowe - porównanie

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Czy warto korzystać z promocji bankowych

Czy warto korzystać z promocji bankowych


Autor: skorpionek


Coraz więcej banków i instytucji finansowych decyduje się na poszerzenie oferty o różnego rodzaju bonusy, których celem jest zachęcenie nowych klientów do skorzystania z ich usług. Coraz więcej osób traktuje zakładanie nowych kont w celu skorzystania z promocji jako sposób na dorobienie do pensji.


Większość czytelników prawdopodobnie kojarzy amerykański program telewizyjny pod tytułem "Łowcy promocji". Pokazuje on ludzi, którzy poświęcają mnóstwo czasu na zbieranie kuponów promocyjnych, które potem wykorzystują w supermarketach i płacą kilkanaście dolarów za zakupy warte nawet kilkadziesiąt razy więcej.

Podobny trend tworzy się powoli w sektorze usług finansowych. Codziennie słyszymy lub widzimy reklamy promocji oferowanych, zazwyczaj nowym klientom przez banki i firmy pożyczkowe. Duża część widzów uodporniła się już na takie chwyty marketingowe jednak są ludzie, którzy umiejętnie korzystając z bonusów potrafią zarobić nawet kilkaset złotych miesięcznie.

Rodzaje promocji są różne. Od dłuższego czasu bardzo modna staje się tzw. "cashback" czyli zwrot części poniesionych kosztów na zakup konkretnych towarów lub usług. Czasem są to zwroty za paliwo, za artykuły spożywcze, innym razem za zakupy dokonane w internecie. Posiadając kilka kart debetowych wydanych przez różne banki oferujące usługę "cashback" i podliczając ile zwrotu w danym miesiącu nam jeszcze przysługuje (banki stosują limity miesięczne) możemy zarabiać praktycznie na każdych zakupach, których i tak musielibyśmy dokonać.

Ciekawą rzeczą są również promocyjne oprocentowania na lokatach oferowane nowym klientom (zazwyczaj konieczne jest również założenie konta, które po zakończeniu czasu trwania lokaty można zamknąć). Różnica w oprocentowaniu między standardową lokatą, a promocyjną może wynosić nawet 2-3% w skali roku.

Ostatnio pojawiło się na naszym rynku dużo firm oferujących niewielkie pożyczki (najczęściej nie przekraczające 2000zł), które nowym klientom proponują pierwszą pożyczkę kompletnie za darmo. Wystarczy się zarejestrować na stronie takiej firmy, zrobić przelew na sumę kilku groszy, aby potwierdzić swoją tożsamość, zaciągnąć pożyczkę i zwrócić w określonym w umowie terminie dokładnie taką samą kwotę.

Przed skorzystaniem z jakiejkolwiek promocji należy najpierw zapoznać się dokładnie z jej regulaminem oraz z "tabelą opłat i prowizji", dotyczącą interesującego nas produktu, aby dokładnie wiedzieć jakie warunki należy spełnić, aby otrzymać konkretny bonus.


Więcej informacji na temat promocji oferowanych aktualnie przez banki i instytucje finansowe można znaleźć pod adresem bankowe.net/promocje

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.