22 grudnia 2014

Otworzysz konto zapłacisz mniej za mieszkanie dla młodych

Otworzysz konto zapłacisz mniej za mieszkanie dla młodych


Autor: Grzegorz Pławecki


Na liście instytucji oferujących kredyty hipoteczne w ramach programu mieszkania dla młodych znajduje się już 10 banków. Wszystko wskazuje więc na to, że szykuje się między nimi zażarta walka o klienta.


Ostatnią instytucją, która dołączyła do grupy banków kredytujących nieruchomości w programie MDM był Eurobank. Eksperci są zgodni, to już nie jest ten sam program MDM co na początku roku! Tak duże grono banków oferujących podobny produkt rodzi potencjał do zdecydowanego zaostrzenia konkurencji, co zresztą widać już teraz. Banki zaczynaj bowiem prześcigać się w ofertach kredytu w ramach MDM.

Z danych, jakie Bank Gospodarstwa Krajowego przedstawił na koniec kwietnia jasno wynika, że rządowy program pomocowy nabiera rozpędu. Z zestawienia BGK można bowiem wywnioskować, że wykorzystano już 108 milionów złotych z 600 milionów złotych przeznaczonych na ten rok. To niemal 20 proc. tegorocznej puli. Nic więc dziwnego, że banki widzą na tym polu duży potencjał.

Obserwując aktualne oferty banków uczestniczących w programie MDM widać wyraźny spadek marży kredytów. Warto przypomnieć jednocześnie, że na początku funkcjonowania programu marże te były często wyższe niż w przypadku innych produktów. Instytucje kredytujące zaczęły wykorzystywać również inne sprawdzone narzędzie sprzedażowe, tak zwany cross-selling, czyli sprzedaż łączoną.

Banki bardzo często proponują lepsze warunki kredytowania, jeśli klient założy przy okazji rachunek oszczędnościowo rozliczeniowy, zwany potocznie ROR-em. Taką taktykę przyjęły już między innymi Millennium oraz BGŻ. Zakładając konto i zaciągając kredyt hipoteczny w tych bankach klienci mogą liczyć na obniżenie marży kredytu nawet o 0,5 p.p. Bank Pekao z kolei oferuje obniżenie prowizji. Warunkiem jest tam jednak założenie konta oraz karty kredytowej.

Pojawiają się głosy, że banki liczą na osiągnięcie przez program MDM podobnego sukcesu, jak Rodzina na swoim. Dla klientów oznacza to z pewnością coraz lepsze warunki kredytowania, wbrew wcześniejszym przypuszczeniom, że MDM będzie traktowany przez instytucje rynku finansowego po macoszemu. Program nie tylko ma sie dobrze, ale jednocześnie świetnie rokuje na przyszłość i przyciąga coraz to nowe instytucje rynku finansowego. Z niecierpliwością czekamy więc na nowe wyniki rządowego programu ogłaszane co jakiś czas przez BGK.


Sprawdź program mieszkania dla młodych MDM na naszym blogu

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Pożyczka bankowa a pozabankowa

Pożyczka bankowa a pozabankowa


Autor: thinker


Pożyczka jest formą udzielenia pożyczkobiorcy określonej kwoty pieniężnej, którą może on dysponować według własnego uznania, bez konieczności wskazywania konkretnego celu. Pożyczka zdefiniowana przepisami Kodeksu cywilnego i doprecyzowana ustawą O kredycie konsumenckim może być udzielana zarówno przez banki, jak i instytucje pozabankowe.


Warunki udzielanej pożyczki określane są w umowie zawieranej między stronami – pożyczkodawcą i pożyczkobiorcą. Przepisy stanowią, że przyznanie kwoty powyżej 500 zł musi odbyć się na podstawie umowy pisemnej, kwota niższa może zostać przekazana w drodze umowy ustnej. Jednak nie zawsze w przypadku pożyczania większej kwoty pieniężnej umowa pisemna jest zawierana – sytuacja ta ma miejsce, gdy stronami są osoby fizyczne. Wówczas warunki uzgodnione między stronami w formie ustnej są obowiązujące.

Ponieważ umowa pożyczki ma charakter nieodpłatny, określona jest w niej przede wszystkim udzielana pożyczkobiorcy kwota pieniężna, nie muszą być wskazywane odsetki czy prowizja. Nie musi też być wykazywany termin zwrotu, gdyż w przypadku jego braku pożyczkodawca może zażądać spłaty w ciągu sześciu tygodni od wypowiedzenia umowy. W praktyce jednak warunki pożyczek udzielanych przez instytucje finansowe są dokładnie precyzowane pisemnymi umowami, które zawierają kwotę przyznanych środków pieniężnych, odsetki i prowizję, termin zwrotu i konsekwencje wynikające z niedotrzymania zobowiązań. W umowie pożyczki zawieranej zarówno z bankiem, jak i instytucją pozabankową nie musi być wykazywany cel, na który mają być przeznaczone środki pieniężne.

Mimo pewnych analogii w zakresie umowy pożyczki zawieranej z bankiem i instytucją pozabankową, istnieją zasadnicze różnice na etapie wnioskowania o przyznanie środków pieniężnych. W bankach wymagany jest szereg dokumentów, a sam proces decyzyjny zazwyczaj trwa dość długo. Szczegółowo analizowana jest zdolność kredytowa petenta, na podstawie dostarczonych przez niego zaświadczeń o źródłach i wysokości uzyskiwanych dochodów oraz raportu uzyskanego z Biura informacji Kredytowej, gromadzącego dane o klientach instytucji finansowych. Bank decyduje się udzielić pożyczkę petentowi tylko wówczas, gdy posiada on pozytywną historię kredytową i pełną zdolność kredytową.

Proces wnioskowania o pożyczkę w instytucjach pozabankowych wymaga ze strony petenta mniejszej ilości dokumentów, a sam proces decyzyjny również przebiega szybciej. Pożyczkobiorca najczęściej zobowiązany jest dostarczyć dokument tożsamości i zaświadczenie o dochodach, mniejsze znaczenie odgrywa dotychczasowa historia kredytowa. Ze względu na dużą akceptowalność wniosków, formy zabezpieczenia przed ewentualnym niewywiązaniem się petenta ze zobowiązań określane są w umowie pożyczki.

Standardem staje się już nie tylko informowanie klientów drogą mailową o nowych usługach, ale też realizowanie niektórych z nich za pośrednictwem Internetu. Złożenie wniosku online o przyznanie pożyczki jest możliwe w każdej instytucji finansowej, a w parabankach dodatkowo można drogą Internetową uzyskać pożyczkę.


Źródło informacji: https://www.mini-credit.pl/pozyczki-przez-internet

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Chwilówka na dowód – wciąż popularna

Chwilówka na dowód – wciąż popularna


Autor: Get-Money.pl


Jeszcze nie tak dawno nad chwilówkami zawisła poważna groźba ograniczenia swobody działalności firm pożyczkowych, ale już najwyraźniej jest po strachu. Chwilówki na dowód nie tylko mają się dobrze, ale nawet coraz lepiej!


Jak to działa – od początku

Cała machina pożyczek na dowód zaczyna działać na długo przed tym, kiedy wchodzisz do oddziału firmy pożyczkowej. Reklamy, które zajmują zadziwiająco dużo miejsca, i to w najlepszych lokalizacjach w mieście, budują mit pożyczek na dowód jako stuprocentowo bezpiecznych, wygodnych i tanich środków na bieżące wydatki. Tak czy owak, postawiony pod ścianą i opuszczony przez banki, których jedyną odpowiedzią na Twoje wnioski jest „odmowa udzielenia kredytu – brak zdolności kredytowej”, stajesz u drzwi, z którymi możesz podobno rozwiązać wszystkie swoje problemy.

Chwilówki na dowód udzielane są często w kwadrans. Formalności są ograniczone do minimum – potrzebujesz tylko dowodu osobistego. Wniosek wypełniasz na miejscu, od razu też możesz podpisać umowę. Cała sprawa może trwać nawet ze dwie minuty – w zależności od tego, czy pożyczkodawca będzie weryfikował Twoją zdolność kredytową w BIK czy nie. Wychodzisz z biura firmy pożyczkowej bogatszy o pięćset albo tysiąc złotych. Proste, prawa?

Wcale nie takie proste

Pożyczki na dowód są dość skomplikowanymi produktami finansowymi. Większości trudności po prostu nie widać – przeczytaj jeszcze raz umowę i przyjrzyj się, na ile sposobów zabezpieczony jest interes pożyczkodawcy, jakie są jego uprawnienia, a jakie Twoje. Bo przecież klient też ma swój zestaw praw i obowiązków – każda umowa jest dwustronna.

Umowa pożyczki jest długa, ale taka musi być: większość zapisów jest wymuszona anachronicznymi zapisami polskiego prawa, a to prawo też wymaga podpisania papierowej umowy. Skargi na to, że umowy są pisane trudnym językiem, są kierowane pod złym adresem. Firmy pożyczkowe i tak już upraszczają umowy. Inna sprawa, że nie zawsze są one najkorzystniejsze dla klienta, ale z drugiej strony to samo dolega umowom kredytowym wydawanym przez banki. Są one do umów pożyczek bardzo podobne i bank ma bardzo zbliżone możliwości dochodzenia swoich roszczeń.

Zbędne odium krytyki

Na firmy pożyczkowe spada naprawdę ogromny ciężar krytyki: niesprawiedliwe umowy, niekorzystne zapisy, wysoka cena, nieetyczna windykacja. Powiedzmy sobie jasno – umowy firm pożyczkowych są zgodne z prawem. Zresztą nikt na siłe klienta firmy pożyczkowej nie zmusza do złożenia swojego podpisu pod umową. To wolny wybór – umowę można zabrać ze sobą i na spokojnie przemyśleć. Windykacja? A co ma zrobić pożyczkodawca z niesumiennym dłużnikiem? Zapomnieć? Tak się nie da. Banki również dochodzą swoich praw i mają nie tylko takie prawo, ale wręcz obowiązek. Tak samo i w tym przypadku. Jeśli windykator narusza przepisy, nie należy winić firmy pożyczkowej, a złożyć doniesienie na policję przeciwko windykatorowi.

Firmy pożyczkowe zbierają cięgi za nie swoje winy. Czy to znaczy, że chwilówka na dowód jest idealna? Nie, już przez sam fakt, że trzeba ją oddawać nie jest ideałem. Jednak chwilówki na dowód to dla wielu osób sposób na poradzenie sobie z drobnymi niedogodnościami. Nikt nie poradził sobie dzięki nim z niewypłacalnością, ale trzeba oddać sprawiedliwie, że są takie sytuacje, w których kredyt bankowy to po prostu armata na muchę – niekoniecznie zresztą jest tańszy od chwilówki spłaconej w terminie, jeśli uwzględnić wszystkie prowizje, opłaty przygotowawcze i nikomu do niczego niepotrzebne ubezpieczenia. Dlatego krytyka jest dopuszczalna, ale potępianie w czambuł już nie.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Kredyt mieszkaniowy, czyli co to takiego?

Kredyt mieszkaniowy, czyli co to takiego?


Autor: Get-Money.pl


Kredyt mieszkaniowy jest dla wielu banków produktem sztandarowym. Dla klientów natomiast – jeśli nie wiedzą, co to tak naprawdę jest – może łatwo stać się wielkim problemem, dlatego w tym artykule przedstawiamy zbiór najważniejszych informacji na temat kredytu mieszkaniowego.


Kredyt mieszkaniowy a hipoteczny

Dosyć powszechnym błędem jest używanie zamiennie nazw „kredyt mieszkaniowy” i „kredyt hipoteczny”. Otóż te dwa pojęcia nie są tożsame. Kredyt hipoteczny to taki rodzaj kredytu, przy którym jako zabezpieczenie został ustanowiony zastaw hipoteczny na rzecz banku, natomiast kredyt mieszkaniowy to kredyt wypłacany na zakup mieszkania (lub budowę nieruchomości). Różnica jest więc wyraźna: oba te określenia pochodzą z zupełnie innej klasyfikacji kredytów, bo albo według zabezpieczenia, albo według celu kredytowania. Dlaczego więc używa się tych nazw zamiennie? Ze względu na wartość nieruchomości, większość kredytobiorców nie jest w stanie zabezpieczyć kredytów na ich zakup lub budowę inaczej, niż tylko samą nieruchomością. Z tego wynika, że zdecydowana większość (bo jednak nie 100%) kredytów mieszkaniowych to kredyty hipoteczne. Prawidłowość ta jednak nie działa w drugą stronę, ponieważ zastawem hipotecznym można zabezpieczyć także inne rodzaje kredytów, na przykład wysokie kredyty konsolidacyjne.

Cel nie jest dowolny

Kredyt mieszkaniowy – w zależności od oferty banku – może zostać wykorzystany na zakup mieszkania, wynajem długoterminowy, budowę domu albo remont nieruchomości. To warianty podstawowe. Widać więc wyraźnie już na tym przykładzie, że nie można kredytu mieszkaniowego przeznaczyć na dowolny cel. Bank może zażądać udokumentowania wszystkich wydatków sfinansowanych z kwoty kredytu. Dlaczego ta konstrukcja wygląda akurat w ten sposób? Kredyty mieszkaniowe są zazwyczaj zabezpieczone hipoteką. To oznacza, że istotna jest tutaj wartość nieruchomości, a ta mogłaby się zmienić, gdyby kredyt wykorzystać na inny cel – niewyremontowane mieszkanie jest warte mniej niż takie po remoncie. Co ważne, dla banku każdy z naszych zakupów obciążony jest innego rodzaju ryzykiem w różnej wysokości. Bank uwzględnia to przy udzielaniu kredytu.

Regulacje dotyczące kredytów mieszkaniowych

W zakresie regulacji prawnych najczęściej używanym kryterium podziału kredytów nie jest ich cel, ale forma zabezpieczenia, dlatego najczęściej, jeśli szukasz informacji o regulacjach prawnych w zakresie kredytów mieszkaniowych, powinieneś zajrzeć do zapisów dotyczących kredytów hipotecznych. Ważnym dokumentem (niedawno zresztą znowelizowanym), jest Rekomendacja S wydana przez Komisję Nadzoru Finansowego i dostępna do pobrania na stronie internetowej KNF.

Zanim zaciągniesz kredyt mieszkaniowy, musisz także zapoznać się z dokumentami przedstawionymi przez bank. To, co napisaliśmy w tym artykule, to jedynie zarys informacji. Banki mają dość dużą swobodę w tworzeniu regulaminów – umowy kredytowe zawierają zawsze pewną ilość punktów wspólnych, bo te są wymagane choćby przez Prawo Bankowe, ale w wielu punktach się różnią: choćby tam, gdzie bank określa, czy poniesione wydatki trzeba dokumentować, czy nie i czy ewentualnie wpływa to na zmianę kosztów kredytu. Również w regulaminach i umowach banku znajdują się zapisy ustalające sposób obliczania i częstotliwość aktualizacji wysokości oprocentowania albo koszty dodatkowe wynikające na przykład z konieczności dokonania wyceny nieruchomości, albo zawieszenia spłaty kredytu.

Gdzie zaciągnąć?

Kredyty mieszkaniowe (choć pod różnymi nazwami) dostępne są w ofertach wszystkich banków. Ilość parametrów, które należy wziąć pod uwagę przy podejmowaniu decyzji, jest tak znaczna, że nie można jednoznacznie wskazać banku, w którym kredyt mieszkaniowy udzielany jest na najkorzystniejszych warunkach.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Firma na chwilówkach

Firma na chwilówkach


Autor: Get-Money.pl


Chwilówki to zastrzyk gotówki nie tylko dla osób prywatnych. Ostatnio coraz większe zainteresowanie chwilówkami wykazują także przedsiębiorstwa, i to nie tylko małe. Dlaczego i co im to daje? Przeanalizujmy sytuację.


Start-up na bank liczyć nie może

Przedsiębiorstwa, które działają na rynku krócej niż rok (czyli te określane mianem start-upów), na pomoc banków mogą liczyć bardzo rzadko, albo jest ona dość kosztowna. Zwykle banki w ogóle nie kredytują działalności takich firm, a jeśli w ogóle się na to zdecydują, to wymagają wielu różnych zabezpieczeń, a w kredytach inwestycyjnych dodatkowo bardzo wysokich wkładów własnych. Przedsiębiorca ma wiele zobowiązań, których uregulowanie jest ważniejsze, niż ustalenie zabezpieczenia kredytu, dlatego z takiej oferty rezygnuje. Oczywiście to w wariancie, w którym w ogóle ma czym zabezpieczyć choćby najpilniejsze potrzeby. Chwilówki dla firm, jeśli w ogóle wymagają zabezpieczenia, to jest one głównie deklarowane, a niekoniecznie weryfikowane, a poza tym koszt chwilówki w porównaniu z kosztem zabezpieczenia kredytu czasem łatwiej jest przełknąć.

Chwilówki dla małych firm

Małe firmy w większości nie mają zbyt wielu kontrahentów, a w dodatku ci kontrahenci zwykle też nie są dużymi firmami. Taka sytuacja z łatwością może doprowadzić do zatorów płatniczych, które w konsekwencji uniemożliwią nawet terminową spłatę zobowiązań wobec ZUS i US, a ponieważ polskie prawo gospodarcze pojęcia domniemania niewinności nie zna, przedsiębiorcy jak ognia boją się zaległości wobec skarbówki.

Chwilówka, nawet kosztem sporych odsetek, prowizji i innych opłat, pozwala czasem na uniknięcie przykrych konsekwencji. Sytuacja, w której kontrahent z fakturą ma poślizg kilku dni teoretycznie nie powinna przedsiębiorcom zagrozić, ale są już przy jednym dniu opóźnienia, przedsiębiorca straci na przykład przywileje ubezpieczenia chorobowego. Jeśli więc mu na nim zależy, poniesie koszty chwilówki.

Chwilówka zamiast faktoringu

Faktoring w przypadku wielu małych firm byłby zupełnie nieopłacalny. Jednocześnie jednak poleganie na terminowości kontrahentów czasem nie wychodzi firmom na dobre. Wtedy jedynym rozwiązaniem jest chwilówka. Co prawda na tle faktoringu pod względem kosztów wypada jeszcze bardziej blado, ale jest to zdarzenie jednorazowe, które w firmie dużo łatwiej jest znieść, niż comiesięczne koszty faktoringu.

Chwilówka, bo szybka

Nie tylko start-upy korzystają z chwilówek, ale w przypadku starszych, dojrzalszych przedsiębiorstw argumentem „za” najczęściej nie jest dostępność, ale czas. Kredyt bankowy w 15 minut dla firm to niemal niemożliwość, a często nawet na bardzo nieduże kredyty czeka się po kilka dni. Sęk w tym, że niektóre działania nie dają możliwości tak długiej zwłoki. Pomijając już wspomniane transakcje z ZUS i US, dołączyć do tego należy niektóre pilne zakupy albo udziały w postępowaniach przetargowych wymagających wpłaty wadium. W takich przypadkach otrzymanie pieniędzy w kwadrans, godzinę na nawet jeden dzień to coś, o co warto walczyć, nawet jeśli oprocentowanie chwilówek jest wyższe od oprocentowania standardowych kredytów.

Podsumowanie

Chwilówki dla firm to coraz częściej wykorzystywane źródło finansowania. Dzięki swojej elastyczności nawet mimo cen wyższych niż przy kredytach bankowych wciąż są one atrakcyjne dla przedsiębiorców, którzy z różnych powodów albo nie mogą, albo nie chcą liczyć na finansowe wsparcie banków. Zróżnicowana wysokość chwilówek, krótki czas procedowania i minimum formalności coraz bardziej przyciągają przedsiębiorców.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.