Polska pogrążona w kryzysie czy zielona wyspa?
Autor: 
Marta  Michałek-MachniewskaPremier Donald Tusk w kolejnych przemówieniach, czy to na sali sejmowej, czy na konferencjach prasowych w kraju i za granicą, zawsze podkreślał, że sytuacja gospodarcza Polski jest bardzo dobra, zwłaszcza na tle pogrążonej w kryzysie Europy.
Nasz kraj określany był przez wielu polityków jako zielona wyspa, na  wzór Irlandii, która jeszcze kilka lat temu notowała bardzo dynamiczny  wzrost swojej gospodarki.
Patrząc na wyniki wzrostu gospodarczego w kolejnych krajach Europy,  które niestety zniżkują w stosunku do analogicznych okresów z  poprzednich lat, Polska rzeczywiście jawi się jako „zielona wyspa” pod  względem gospodarczym. Jednakże czy sytuacja polskich przedsiębiorstw  również na to wskazuje?
Czy kryzys ominął Polskę?
Od 2008 roku w Europie mamy do czynienia z rozprzestrzeniającym się  kryzysem finansowym. Kolejne kraje strefy euro mają realne problemy z  niewypłacalnością, czego najlepszym przykładem są: Grecja, Hiszpania czy  Włochy. Tymczasem Polska wydaje się być omijana przez największe  kryzysowe fale. Nasza rodzima gospodarka dobrze się rozwija, a być może  to właśnie dzięki kryzysowi. Mówi się, że kryzys jest w stanie  pozostawić na rynku tylko te firmy, które rzeczywiście mają szansę na  rozwój i na przetrwanie w branży. W Polsce światowa recesja gospodarcza  nie była tak mocno odczuwalna, jak w innych krajach, ale nie można  powiedzieć, że w ogóle kryzys ominął nas szerokim łukiem.
Wystarczy wspomnieć o upadłości dużych spółek:
 • Hut Szkła w Krośnie,
 • Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego w Łapach,
 • Techmeksu,
 • Monnari Trade,
 • Triada i SkyClub,
 • PBG,
 • Hydrobudowa.
Kondycja polskiej gospodarki od 4 lat pozostaje bardzo dobra,  zwłaszcza przy tak niesprzyjających okolicznościach. Polskie firmy  musiały odczuć kryzys państw sąsiadujących, przede wszystkim w  dziedzinie eksportu. Zmalała ich rentowność, ale całkiem nieźle radzą  sobie nadal na rynku, wypracowując zyski, choć ich produkcja i poziom  aktywów maleje. Kryzys skłania przedsiębiorców do reorganizacji swojej  działalności, lepszego dopasowania swojego profilu produkcji do  oczekiwań klientów oraz do zoptymalizowania swoich działań. Niestety,  część firm z uwagi na mniejsze zamówienia i zmniejszoną produkcję,  musiała zwolnić część kadry pracowniczej.
Zwolnienia grupowe
Duże, międzynarodowe firmy, mające swoje oddziały w Polsce, jak i te,  które największe zyski czerpały z wymiany handlowej z zagranicą,  musiały zmniejszyć zatrudnienie, ponieważ w innym przypadku musiałyby  ponosić zbyt wysokie koszty. Zwolnienia grupowe w dobie kryzysu są na  porządku dziennym. W Polsce były one zapowiadane w branży budowlanej,  spożywczej i odzieżowej. Na taki krok zdecydowały się między innymi  takie firmy jak:
 • Orange,
 • Bomi,
 • PZU,
 • Grupa TVN,
 • Mostostal Warszawa,
 • Bank DnB Nord,
 • Bank BNP Paribas,
 • Animeks,
 • Agencja Rynku Rolnego.
Najczęściej powodem zwolnień była jednak obawa pracodawców przed  recesją w Polsce. Kryzys jednak nadal jest „łaskawy” dla polskich firm.
Bezrobocie skutkiem kryzysu w Polsce
Obawy przed rozprzestrzenieniem się kryzysu gospodarczego w Europie  również na Polskę spowodowały, że polskie przedsiębiorstwa zaczęły  obawiać się o swoje przetrwanie na rynku. To spowodowało zaś  zmniejszanie zatrudniania pracowników, co wywołało wzrost stopy  bezrobocia w kraju. Zostało to pokazane na poniższym wykresie.

Źródło: Dane głównego urzędu statystycznego z lat 2007-2012.  http://www.stat.gov.pl/gus/5840_677_PLK_HTML.htm
Jedynie w lipcu 2008 roku nastąpił wyraźny spadek stopy bezrobocia w  Polsce. W kolejnych, okresach w latach 2009-2012 obserwowaliśmy  nieznaczny, ale niezmienny wzrost bezrobocia w naszym kraju.
Polskie PKB
Przynajmniej w dziedzinie produktu krajowego brutto i jego dynamiki  Polska rzeczywiście ma się czym chwalić. Wystarczy spojrzeć na poniższy  wykres, który obrazuje, jak polski wzrost gospodarczy wygląda na tle  innych krajów europejskich.

Źródło: Eurostat
Czwarte miejsce Polski w 2011 roku w dziedzinie wzrostu gospodarczego na  tle krajów Unii Europejskich jest dużym sukcesem. Wyprzedziliśmy w  rocznym wzroście gospodarczym, liczonym w stosunku do 2010 roku takie  państwa jak Niemcy, Francja czy Finlandia.
Bieżące wyniki dynamiki PKB pochodzące z II kwartału 2012 roku  również wypadają bardzo dobrze. Polski wzrost gospodarczy wyniósł w tym  okresie 2,5%, co jest wynikiem bardzo dobrym na tle Europy, ale znacznie  słabszym, niż w roku ubiegłym.
 Agencja ratingowa Moody`s wskazała, że Polska co prawda w latach  2008-2011 miała niższe PKB na osobę niż wiele innych krajów Europy  Środkowej, ale utrzymała stabilne tempo wzrostu, nawet w czasie  globalnego kryzysu finansowego. Skumulowany wzrost PKB w latach  2008-2011 dla Polski wyniósł 15,8%, podczas gdy średnia unijna wynosiła  -0,5%.
Wyniki finansowe polskich firm
Jak realnie wygląda sytuacja polskich firm w dobie kryzysu, który  trwa już od 4 lat? Rzetelny obraz przedstawiają wyniki analiz  statystycznych publikowane przez GUS.

Źródło: http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/pgwf_wyniki_finan_przedsieb_niefinan_1_06_2012.pdf
Przychody z całokształtu działalności gospodarczej przedsiębiorstw  niefinansowych wzrosły w pierwszych czterech miesiącach 2012 roku w  stosunku do analogicznego okresu roku 2011, o nieco ponad 8%.  Jednocześnie, wzrosły również koszty uzyskania owych przychodów o 9,8%.  Sytuacja polskich przedsiębiorstw nie jest najlepsza, ponieważ w  perspektywie najnowszych danych z Głównego Urzędu Statystycznego widać,  że diametralnie wzrosła strata netto przedsiębiorstw niefinansowych.  Strata powiększyła się rok do roku o nieco ponad 50%, zaś zysk obniżył  się o niecałe 9%.  Wskazuje to, że Polska wkrótce może mieć poważne  problemy gospodarcze. Małe i średnie firmy będą najbardziej narażone na  bankructwo. Proces upadłości wielu polskich firm w tym roku postępuje  bardzo szybko. W ciągu pierwszych 8 miesięcy 2012 roku upadło ponad 600  przedsiębiorstw, co pokazują wyniki badań firmy Euler Hermes.
Podsumowanie
O ile w ciągu pierwszych 4 lat trwania kryzysu finansowego w Europie  Polska gospodarka miała się bardzo dobrze i utrzymywała przyzwoite tempo  wzrostu na tle innych krajów europejskich, o tyle w 2012 roku jej  dynamika wzrostu zdecydowanie wyhamowała. Najnowsze, międzynarodowe  prognozy pokazują, że wzrost PKB w 2013 roku najpewniej nie przekroczy  granicy 2,5%. Można wnioskować na tej podstawie, że Polska w końcu  zostanie dotknięta falą post kryzysu. Publikowane dane statystyczne  pokażą, jak nasza rodzima gospodarka poradzi sobie z tą niekorzystną  sytuacją.
 Taskbeat.pl
 Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.