27 stycznia 2014

Nowy gracz na rynku kar płatniczych w Polsce

Nowy gracz na rynku kar płatniczych w Polsce


Autor: Robert Jeżewski


Polski rynek kart płatniczych w Polsce jest podzielony pomiędzy dwóch największych graczy: Visa z udziałem w rynku na poziomie 60%, oraz MasterCard, który systematycznie rok do roku zwiększa swoje udziały.


Pozostali gracze tacy jak: American Express czy Diners Club mają minimalny udział w rynku. W chwili obecnej trwają prace nad stworzeniem nowego, lokalnego systemu, którego przewagą byłyby niższe koszty dla sieci handlowych oraz szybszy rozrachunek.

Podwalinami dla nowego systemu kartowego jest porozumienie osiągnięte przez sześć banków, które pracują nad wspólnym standardem płatności mobilnych. Motorem prac jest PKO BP, które we współpracy z BZ WBK, mBank, Bank Millennium, ING Bank Śląski i Alior Bank planują powołanie spółki joint venture, która będzie czuwała nad rozwojem nowego projektu.

Na początku lat 90-tych funkcjonował w Polsce system kart płatniczych – Polcard. Nie zdążył w pełni się rozwinąć, ponieważ został zastopowany przez międzynarodowych gigantów takich jak Visa i MasterCard. Polski rynek usług kartowych, z uwagi na perspektywy, został wchłonięty i podzielony przez obie organizacje. Banki zdecydowały się na współpracę z tymi towarzystwami z uwagi na globalny prestiż, wsparcie marketingowe, a także możliwość używania kart przez klientów poza granicami kraju.

Idea wprowadzenia nowego gracza na rynek płatności kartowych jest dobrym posunięciem w czasie, gdy konsumenci podzieleni są pomiędzy tylko dwoma liczącymi się graczami. Spowoduje to na pewno zainteresowanie się nową organizacją płatniczą przez oligopol Visa – MasterCard, co w przyszłości może skutkować zmniejszeniem się wysokości opłat pobieranych przez te organizacje. Powołanie nowej organizacji płatniczej może mieć także związek z rozwojem technologii płatności mobilnych, które coraz częściej zastępują płatności standardowe, a dodatkowo generują wysoki przychód dla organizacji, które je obsługują.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

6 grudnia 2013

Jak płacić najniższą marżę w kredycie hipotecznym?

Jak płacić najniższą marżę w kredycie hipotecznym?


Autor: magister260685


Czym jest marża banku? Jakie ma znaczenie w kredycie hipotecznym? Co wpływa na wysokość marży? Kiedy bank może zmienić jej wartość? Jakie są sposoby na obniżenie marży kredytowej? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziesz w treści artykułu.


marza Jak się ma marża do oprocentowania kredytu hipotecznego? Marża vs. stopa referencyjna

Marża banku jest jednym z najważniejszych parametrów kredytu hipotecznego. Marża jest częścią składową oprocentowania kredytu. Oprocentowanie kredytu hipotecznego składa się, obok marży, ze stopy referencyjnej (dla kredytów złotowych – WIBOR, przeważnie 3M; dla kredytów walutowych: EURIBOR, LIBOR). Na wysokość stopy referencyjnej kredytobiorca nie ma wpływu, gdyż jest ona uzależniona od sytuacji na rynku, a zwłaszcza wysokości stóp procentowych Narodowego Banku Polskiego (NBP), ustalanych przez Radę Polityki Pieniężnej.

Na podstawie tych danych obliczana jest średnia wartość wskaźnika WIBOR (kredyty w złotych) w odpowiednim przedziale czasowym (1 miesiąc, kwartał, 6 miesięcy), odpowiadającym rodzajowi tego wskaźnika. Banki przyjmują bezpośrednio te wartości. W konsekwencji, każdy kredyt hipoteczny zaciągnięty w tym samym czasie, w różnych bankach, w oparciu o jednakowy rodzaj stopy referencyjnej (np. WIBOR 3M) – ma identyczną wartość tegoż wskaźnika. Z upływem czasu wartość wskaźnika WIBOR ulega zmianie w związku ze zmianami wysokości stóp procentowych (obniżka lub podwyżka), co skutkuje zmianą wysokości oprocentowania kredytu, a dalej – wysokości raty kredytowej. Takie zmiany zachodzą na okrągło w całym okresie kredytowania.

Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w przypadku marży. Marża jest ustalana samodzielnie przez banki, a konkretnie zarząd danego banku. Każdy z banków prowadzi własną politykę cenową w tym zakresie. Stąd też różnice (i to wcale niemałe) w wysokości marż narzuconych przez poszczególne banki. Banki ustalając wysokość marży kierują się przede wszystkim ofertami konkurencji (wysokość marż innych banków), sytuacją na rynku nieruchomości i kredytów hipotecznych, zmianami w zakresie stóp procentowych oraz realizacją zamierzonych celów w segmencie kredytów hipotecznych.

I tutaj pojawia się pole do popisu dla kredytobiorcy. Potencjalny kredytobiorca może wybrać bank, który ma w swojej ofercie najatrakcyjniejszą marżę lub który w drodze negocjacji zaproponuje taką marżę. Ewentualnie może wybrać mniej atrakcyjną marżę, gdy pozostałe warunki kredytowania przechylają "szalę korzyści".

Podsumowując, stopa referencyjna (WIBOR) to koszt pozyskania (pożyczenia) przez bank pieniędzy na kredyt hipoteczny i banki nie czerpią stąd żadnych korzyści oraz ani bank ani klient nie mają wpływu na wysokość WIBOR-u. Natomiast marża to comiesięczny zysk banku z racji udzielenia klientowi kredytu hipotecznego. O wysokości marży decyduje bank, ale ma na nią wpływ także klient.

Jakie są podstawowe cechy marży?

  • element składowy oprocentowania,
  • stała wysokość w całym okresie kredytowania (na ogół),
  • ustalana indywidualnie,
  • możliwość negocjacji i renegocjacji wysokości marży przez klienta,
  • wysokość marży zależna od innych czynników (zdolność kredytowa, ryzyko kredytowe itd.), o czym dalej.

Dlaczego wysokość marży ma tak duże znaczenie?

Najlepszy kredyt hipoteczny to kredyt, który jest możliwie najtańszy. A marża decyduje w znacznym stopniu o łącznym koszcie kredytu. Marża kredytowa wpływa na:

  • wysokość oprocentowania,
  • kwotę comiesięcznej raty kredytu,
  • całkowity koszt kredytu.

Im wyższa marża, tym oprocentowanie kredytu jest na wyższym poziomie, co przekłada się na większą ratę kredytową, a następnie na podniesienie całkowitego kosztu kredytu hipotecznego.

Co wpływa na wysokość marży przy kredycie hipotecznym?

Na wysokość marży banku wpływa wiele czynników. Jedne mają większe znaczenie, inne są bardziej marginalne. Postaram się przedstawić te najważniejsze.

Zdolność kredytowa klienta

Zdolnością kredytową jest zdolność kredytobiorcy do spłaty kredytu hipotecznego w terminie, wysokości i na warunkach określonych w umowie. Klienci, którzy mają wysoką zdolność kredytową, mogą liczyć na niższą marżę kredytową. I odwrotnie, w przypadku klientów o niskiej zdolności kredytowej – banki podwyższają marżę. Ponadto, ci pierwsi mogą skutecznie negocjować stawkę marży, gdyż mają mocnego asa w rękawie (w stylu "przy mojej zdolności kredytowej – jak nie ten bank, to inny"), czego nie można powiedzieć o tych drugich. Prawda jest dość oczywista, banki lubią klientów, którzy dużo zarabiają, a mało wydają (no chyba, że na produkty danego banku).

Ryzyko kredytowe banku

Bank udzielając kredytu hipotecznego ponosi określone ryzyko. Stopień ryzyka banku (kredytodawcy) zależy od indywidualnych cech kredytobiorcy. Banki w zależności od tychże cech kwalifikują klientów do określonych grup ryzyka, do których są przyporządkowane ustalone odgórnie stawki marży. Ot, takie szufladkowanie klientów. Jeśli klient trafi do najniższej grupy ryzyka, to wówczas może się spodziewać korzystniejszej marży.

Skorzystanie z innych produktów banku (sprzedaż krzyżowa, wiązana – cross-sell)

To nic, że potrzebujesz tylko kredytu hipotecznego. Bank zaoferuje Ci również rachunek bankowy, kartę debetową lubi/i kredytową, a może i coś jeszcze. W zamian możesz otrzymać niższą marżę. Niewątpliwie warto rozważyć propozycję banku. Jednak musisz przekalkulować, czy rzeczywiście to się opłaci. Może się bowiem okazać, że koszt produktów "dodatkowych" przewyższa oszczędności wynikające z obniżonej marży. Baczną uwagę należy zwrócić na produkty dość kosztowne, a także te w ofercie promocyjnej. Zasada jest prosta, ma to być dobry interes dla Ciebie.

Wkład własny (wskaźnik LTV – stosunek kwoty kredytu do wartości nieruchomości)

Choć banki mają jeszcze w swoich ofertach kredyty hipoteczne bez wkładu własnego, kredytobiorca posiadający wkład własny wygląda lepiej w oczach kredytodawcy. Wniesienie wkładu własnego obniża ryzyko ponoszone przez bank w związku z udzieleniem kredytu i jest to duży plus dla klienta. Optymalna wysokość wkładu własnego, według zaleceń KNF-u oraz standardowych ofert banków, to 20% (LTV - 80%). Jednak, jeśli ktoś ma taką możliwość, większy wkład na pewno nie zaszkodzi. Osoby posiadające wkład własny mają szansę na niższą marżę.

Prowizja (płatna jednorazowo lub formie podwyższonej marży)

Prowizja w kredycie hipotecznym jest naliczana od kwoty udzielonego kredytu i wynosi przeciętnie 2-3%. Prowizję, w zależności od banku, możemy zapłacić jednorazowo na początku lub/i ratalnie w formie podwyższonej marży, czyli kolokwialnie mówiąc "wrzucić" ją do kredytu. W tym drugim wypadku prowizja może być potrącona z kwoty kredytu lub doliczona do tej kwoty. Generalnie taniej wychodzi zapłacić prowizję od razu, a nie ją kredytować, bo wiadomo - kredytowanie kosztuje. Zdarzają się też oferty zerowej prowizji, jednak tkwią w tym prawie zawsze jakieś haczyki. I jest to pod warunkiem albo podwyższonej marży, albo też konieczności skorzystania z produktów dodatkowych banku. W każdym razie trzeba przeliczyć, jaki wybór będzie tańszy, ewentualnie poprosić o dokładniejsze wyjaśnienie pracownika banku, najlepiej w formie symulacji.

Cel kredytowania

Kredyty hipoteczne przeznaczone na szeroko rozumiany cel mieszkaniowy cieszą się najniższą marżą. Czego nie można powiedzieć o kredytach refinansowanych, konsolidacyjnych, a szczególnie związanych z finansowaniem celów komercyjnych. I to jest niewątpliwy ukłon w stronę osób myślących o nabyciu własnego mieszkania.

Ubezpieczenie pomostowe

Do czasu prawomocnego wpisu hipoteki w księdze wieczystej na rzecz banku i dostarczenia odpisu KW – bank ponosi zwiększone ryzyko kredytowania polegające na braku właściwego zabezpieczenia spłaty kredytu hipotecznego. W ramach rekompensaty za tę niedogodność, kredytobiorca jest zobowiązany do wykupienia tzw. ubezpieczenia pomostowego. Wysokość ubezpieczenia zależy od kwoty kredytu hipotecznego oraz długości okresu oczekiwania na wpis hipoteki. Na wpis hipoteki do księgi wieczystej czeka się od kilku tygodni nawet do 2 lat (najdłużej w przypadku rynku pierwotnego), a średnio – kilka miesięcy. Opłata za ubezpieczenie pomostowe jest pobierana w sposób dwojaki, tj. jednorazowo za ustalony okres (może być ponawiana, jeśli z upływem tego okresu nie jeszcze nastąpił wpis hipoteki) lub miesięcznie w formie podwyższonej marży kredytowej (najczęściej stosowane). Marża może być podwyższona nawet o 2 p.p. Jeśli mamy wybór pomiędzy składką ubezpieczeniową a podwyższoną marżą, powinniśmy optować za rozwiązaniem tańszym.

Ubezpieczenie w przypadku niskiego wkładu własnego lub jego braku

Perspektywa kredytu hipotecznego bez wkładu własnego brzmi kusząco, jednak pozory mylą. Kredytobiorca, który nie dołoży do kredytu wymaganego przez bank wkładu własnego (standardowo na poziomie 20%), zostanie obciążony dodatkowymi kosztami. Ubezpieczenie niskiego wkładu własnego (braku wkładu własnego) jest naliczane na dwa sposoby. Pierwszym z nich jest pobieranie składki z góry za określony czas (średnio 3-5 lat) w wysokości do 5% kwoty brakującego wkładu, drugim – podwyższenie marży, z reguły nie więcej niż 0,5 p.p. Kredytobiorca ponosi opłaty do momentu spłaty z rat kredytowych wymaganej wielkości wkładu.

Inne ubezpieczenia

Jeśli kredytobiorca zdecyduje się na jeszcze inne ubezpieczenia, które wpływają na zmniejszenie ryzyka banku – może również oczekiwać niższej marży. Wśród ubezpieczeń popularne są: ubezpieczenie na życie, ubezpieczenie od utraty pracy, ubezpieczenie na wypadek niezdolności do pracy i inwalidztwa. Ale i w tej sytuacji, warto podliczyć czy będzie to dobry interes.

Korzystanie już z produktów banku

Bycie klientem własnego banku popłaca? Z reguły dla swoich klientów banki są w stanie zaproponować lepsze warunki kredytu hipotecznego (włączając w to marżę), aniżeli dla osób przychodzących z zewnątrz. Wynika to stąd, iż banki dobrze znają takie osoby, ich możliwości finansowe i obciążenia oraz zależy im na tym, żeby klient skorzystał z kolejnego produktu będącego w asortymencie danego banku.

Kwota kredytu hipotecznego i okres kredytowania

Waluta kredytu

W przypadku kredytów walutowych, marża stanowi większość oprocentowania kredytu hipotecznego. Natomiast stopa referencyjna (LIBOR, EURIBOR) ma niewielki udział. Przy kredytach w złotym jest odwrotnie.

Historia kredytowa (BIK)

Bywają banki, które ustalając wysokość marży biorą pod uwagę wprost historię kredytową klienta jako samodzielny czynnik, oderwany od zdolności kredytowej. Jeśli klient ma się czym pochwalić, tzn. spłacał terminowo poprzednie zobowiązania, nie ma uruchomionych kredytów w innych bankach, to może się spodziewać niższej marży. Jeżeli klient nie ma w ogóle historii kredytowej, bo nie brał wcześniej żadnych kredytów ani pożyczek albo też miał zaległości w spłacie zobowiązań, bank nie "nagrodzi" go niższą marżą.

Jak zmniejszyć wysokość marży w kredycie hipotecznym?

Osoby mające zamiar wziąć kredyt hipoteczny

  • Wybierz ofertę kredytu hipotecznego z najniższą marżą.
  • Negocjuj wysokość oferowanej przez bank marży.
  • Popraw swoją zdolność kredytową.
  • Zmniejsz ryzyko kredytowe banku.
  • Skorzystaj z produktów dodatkowych banku.
  • Zgromadź wkład własny.
  • Postaraj się o najszybszy wpis hipoteki do KW.
  • Wybierz najtańszy sposób finansowania prowizji banku, ubezpieczenia pomostowego i ubezpieczenia niskiego wkładu.
  • Zadbaj o dobrą historię kredytową.
  • Skorzystaj ze wsparcia doradcy finansowego.

Osoby spłacające kredyt hipoteczny

W przypadku osób spłacających już kredyt hipoteczny istnieją w zasadzie dwie alternatywy:

  • Negocjacje z bankiem w sprawie obniżenia stawki marży,
  • Przeniesienie kredytu hipotecznego do innego banku (tzw. kredyt refinansowany).

Negocjować zawsze można, nic przecież nie stracimy. Jednak aby negocjacje były skuteczne, trzeba mieć w zanadrzu odpowiednie argumenty. Argumentem za przeforsowaniem obniżki marży może być duża poprawa sytuacji finansowej (majątkowej) klienta od uruchomienia kredytu, możliwość ustanowienia dodatkowego zabezpieczenia kredytu, spłata znacznej części kredytu hipotecznego, wysokość marży rażąco odbiegająca od obecnie występujących marż etc. Można też powiedzieć tak: "zastanawiam się nad przeniesieniem kredytu hipotecznego do innego banku ze względu na koszty (wysoką marżę)".

Gdy bank powie NIE... W takiej sytuacji należy rozważyć możliwość refinansowania kredytu hipotecznego. Ofert banków w tym zakresie jest multum. Szczególnie problem ten dotyczy osób, które zaciągnęły kredyt hipoteczny kilka lat temu, a wtedy obowiązywały znacznie wyższe marże. Jakkolwiek nie możemy zapominać o kosztach związanych z uruchomieniem kredytu refinansowanego, dlatego nie powinniśmy podejmować pochopnej decyzji, lecz najpierw dokonać obliczeń czy ten krok w ogóle się opłaci. W tym celu możemy skorzystać z internetowych kalkulatorów.

Kiedy bank może mi podwyższyć marżę?

Zmiana warunków umowy

Zmiana wysokości marży, jak i innych zapisów umowy wymaga wyrażenia na to zgody przez bank i kredytobiorcę poprzez podpisanie aneksu do umowy (obustronna zgoda na zmiany). W interesie kredytobiorcy z oczywistych względów są tylko takie zmiany, które działają na jego korzyść, to znaczy obniżenie marży. Wyjątkiem są sytuacje, kiedy umowa kredytowa przewiduje możliwość jednostronnego zwiększenia wysokości marży przez bank, jeśli wystąpią określone okoliczności. Np. widoczne zmniejszenie zdolności kredytowej klienta, spory spadek wartości zabezpieczenia, wzrost wskaźnika LTV ponad normę wskutek zmiany kursu waluty, niewywiązywanie się z postanowień umowy przez klienta. Wtedy kredytobiorca ma niewiele do powiedzenia. Na szczęście zmiany wysokości marży w okresie spłaty kredytu hipotecznego należą do rzadkości. Mimo to warto zwrócić uwagę na zapisy o tym tuż przed podpisaniem umowy kredytowej.

Marża promocyjna

Często banki, żeby przyciągnąć klienta, mają w swojej ofercie marże promocyjne, które obowiązują przez pewien okres czasowy (od kilku miesięcy do kilku lat). Po upływie okresu promocyjnego, wysokość marży wzrasta do standardowego poziomu. Dlatego tak ważne jest dokładne czytanie informacji o zasadach stosowania marży przez bank, zwracanie szczególnej uwagi na *, aby później uniknąć przykrej niespodzianki. Może się bowiem okazać, że standardowa marża bardzo odbiega od marż proponowanych przez inne banki.

Rezygnacja z produktu typu cross-sell

Jeśli skorzystanie z dodatkowego produktu banku było warunkiem zmniejszenia wysokości marży, to zazwyczaj rezygnacja z tego produktu (np. karty kredytowej) – będzie wiązała się z podwyższeniem marży. Inaczej będzie, jeśli upłynął wymagany okres korzystania z produktu bankowego, co nie pociąga za sobą utraty marży.


mgr Piotr Wasiluk

Rynek nieruchomości - od jaśniejszej strony

Kredyty hipoteczne - porównanie

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Zdolność kredytowa przy kredycie hipotecznym (mieszkaniowym)

Zdolność kredytowa przy kredycie hipotecznym (mieszkaniowym)


Autor: magister260685


Zdolność kredytowa jest warunkiem koniecznym do otrzymania kredytu hipotecznego lub mieszkaniowego. Dowiedz się, czym się kierują banki, określając Twoją zdolność kredytową, w jaki sposób ją obliczają oraz jak możesz poprawić swoją zdolność kredytową!


Czyli czy stać Cię na kredyt hipoteczny...

Bank uzależnia przyznanie kredytu od zdolności kredytowej kredytobiorcy. Osoby ubiegające się o kredyt hipoteczny, po złożeniu wniosku kredytowego, zostają poddani przez bank wnikliwej analizie, mającej na celu ustalenie ich zdolności kredytowej lub jej braku.

Co to jest zdolność kredytowa?

Przez zdolność kredytową rozumie się zdolność do spłaty zaciągniętego kredytu wraz z odsetkami w terminach określonych w umowie. Na chłopski rozum: zarabiasz określoną kwotę pieniędzy netto (po potrąceniu podatków i składek na ubezpieczenie), po odliczeniu miesięcznych wydatków (kosztów utrzymania, zobowiązań) – powinno Ci wystarczyć na swobodną zapłatę raty kredytowej (uwzględniając pewne nieprzewidziane wydatki).

Czemu służy zdolność kredytowa?

Mogłoby się wydawać, że zdolność kredytowa zależy od widzi mi sie banków i że banki robią nam na złość nie udzielając kredytu. Oczywiście jest to nieprawda. Banki udzielają kredytów z depozytów swoich klientów i muszą chronić ich oszczędności. Polityka kredytowa banków leży też w interesie samych kredytobiorców, chroni przed nadmiernym zadłużaniem się, niewypłacalnością. Banki pozostają pod silnym wpływem Komisji Nadzoru Finansowego, która wydaje zalecenia dotyczące finansowania kredytów hipotecznych.

W jaki sposób bank oblicza naszą zdolność kredytową?

Analitycy kredytowi do spraw kredytów hipotecznych stosują trzy analizy:

Analiza ilościowa

Służy ustaleniu wysokości i stabilności dochodów potencjalnego kredytobiorcy.

  • wysokość dochodów netto kredytobiorcy – jedno z najważniejszych kryteriów (jak nie najważniejsze) decydujące o zdolności kredytowej,
  • forma zatrudnienia – na uprzywilejowanej pozycji są osoby zatrudnione w ramach umowy o pracę (stosunku służbowego) lub prowadzące własną działalność gospodarczą. Jeśli chodzi o rodzaj umowy o pracę, to banki przychylniej patrzą na umowę na czas nieokreślony, ponieważ jest to umowa bezterminowa, charakteryzuje się dłuższym okresem wypowiedzenia (3 miesiące), a ponadto pracodawcy zwykle zatrudniają na taką umowę pracowników już "sprawdzonych". A to daje bankowi większą pewność, iż pracownik nie utraci pracy z dnia na dzień. Umowy o pracę na czas określony są trochę na gorszej pozycji, jednak nie stanowi to jakiegoś problemu. Zwłaszcza że firmy często prowadzą taką politykę zatrudniania. Na najgorszej pozycji są umowy zlecenia i o dzieło., Nie obejmuje to umów wykonywanych w ramach działalności gospodarczej. Aczkolwiek widać już zmianę podejścia banków, spowodowaną upowszechnieniem się tego rodzaju umów. Warunkiem podstawowym jest, aby praca była wykonywana w sposób regularny, od dłuższego czasu i z tego tytułu były systematyczne wpływy wynagrodzenia,
  • okres zatrudnienia/ prowadzenia działalności gospodarczej – wiąże się ze stabilnością zatrudnienia lub prowadzenia działalności gospodarczej. Jeśli jest to dłuższy okres, to przemawia na korzyść kredytobiorcy, jeśli krótki – na niekorzyść. Jakie okresy są wymagane przez banki? Dla umowy o pracę (6, 12, 24 miesiące), dla działalności gospodarczej (12, 24 m-ce), dla umowy zlecenia (12, 24 m-ce). Jeśli pracownikowi kończy się okres umowy o pracę (np. za 3 miesiące), to może poprosić pracodawcę o wydanie na piśmie stosownego przyrzeczenia (tzw. promesa), że podpisze z nim kolejną umowę o pracę. Chociaż z prawnego punktu widzenia, taka promesa nie rodzi żadnego zobowiązania dla pracodawcy – banki to akceptują.
  • inne źródła dochodów – im więcej źródeł dochodu tym lepiej, choć nie chodzi tylko o ilość, ale przede wszystkim o wysokość.

Analiza jakościowa

Bazuje na cechach klienta mających znaczenie przy spłacaniu zobowiązań kredytowych, dotychczasowej historii kredytowej oraz ryzyku związanym z kredytowaniem.

1/ Cechy klienta

Należą do nich między innymi:

  • stan cywilny – osoby pozostające w związku małżeńskim są przychylniej traktowane w porównaniu do "singli". Dlaczego? Możliwość zaciągnięcia wspólnego kredytu, większa odpowiedzialność, dojrzałość życiowa.
  • status majątkowy – nie bez znaczenia jest to jakim kredytobiorca dysponuje majątkiem, czy posiada nieruchomości, papiery wartościowe (akcje, obligacje), dobra luksusowe (obrazy, biżuteria), wartościowe rzeczy ruchome, inne prawa materialne i niematerialne o znacznej wartości.
  • wykształcenie,

Najmilej widziani są kredytobiorcy z wyższym wykształceniem, przynajmniej licencjat, a jeszcze lepiej magisterskie.

  • wiek – osoby w starszym wieku mogą mieć problem z uzyskaniem kredytu hipotecznego, gdyż jest to kredyt długoterminowy. Np. gdyby sześćdziesięciolatek chciałby zaciągnąć kredyt na 25 lat, to pewnie spotkałby się z decyzją odmowną. Banki tutaj posiłkują się statystycznym okresem życia kobiet i mężczyzn. Plusem jest to, iż ostatnio uległ on wydłużeniu.
  • zawód wykonywany – istnieje pewna grupa zawodów prestiżowych, które są bardzo cenione przez banki na płaszczyźnie kredytowej. Zaliczamy tu: lekarzy, prawników, finansistów, prezesów, menadżerów, osoby wykonujące wolne zawody, ostatnimi czasy także funkcjonariusze służb mundurowych (zwłaszcza wyższego szczebla).
  • ilość osób na utrzymaniu – kalkulacja jest prosta. Jak więcej osób na utrzymaniu, tym większe wydatki i niższa zdolność kredytowa. Np. małżeństwo bezdzietne kontra małżeństwo z dwójką dzieci.
  • wydatki miesięczne (zobowiązania) – są to wszystkie wydatki, które ponosisz co miesiąc oraz zobowiązania, które spłacasz. W szczególności: rachunki za media (gaz, woda, prąd, telefon), wyżywienie, czynsz za mieszkanie, raty kredytu etc. Bank łatwo może sprawdzić nasze stałe wydatki prosząc nas o wyciąg z rachunku bankowego za kilka miesięcy.

2/ Dotychczasowa historia kredytowa

Bądź przygotowany/a na prześwietlenie Twojej historii kredytowej przez bank. Banki korzystają w tym zakresie z usług Biur Informacji Kredytowej (BIK). Jeśli terminowo wywiązywałeś/aś się z wcześniej zaciągniętych kredytów, to nie masz powodów do zmartwień. Jeśli było inaczej, to wpłynie to niekorzystnie na ocenę zdolności kredytowej. Banki lub inne instytucje kredytowe mogą przetwarzać informacje o posiadanej przez Ciebie historii kredytowej, bez Twojej zgody, jeśli zostaną łącznie spełnione następujące warunki:

  • nie wykonałeś/aś zobowiązania lub dopuściłeś/aś się zwłoki powyżej 60 dni w spełnieniu świadczenia wynikającego z umowy zawartej z bankiem lub inną instytucją ustawowo upoważnioną do udzielania kredytów, oraz
  • po zaistnieniu tych okoliczności, upłynęło co najmniej 30 dni od poinformowania Cię przez bank lub inną instytucję ustawowo upoważnioną do udzielania kredytów o zamiarze przetwarzania dotyczących Cię informacji stanowiących tajemnicę bankową, bez Twojej zgody.

Przetwarzanie ww. informacji może mieć miejsce przez okres nie dłuższy niż 5 lat od dnia wygaśnięcia zobowiązania kredytowego. Jeśli któryś ze wspomnianych warunków przetwarzania historii kredytowej nie jest spełniony (np. brak zawiadomienia o zamiarze przetwarzania danych kredytowych, zwłoka w spłacie zobowiązania wyniosła 50 dni), to przetwarzanie informacji o Tobie przez bank (instytucję kredytową) jest bezprawne. W tym wypadku możesz żądać od banku/instytucji kredytowej natychmiastowego zaprzestania przetwarzania informacji kredytowych, złożyć skargę do organów nadzoru bankowego oraz przysługują Ci ewentualne roszczenia odszkodowawcze, jeśli poniosłeś/aś szkodę z tego tytułu.

A co w przypadku osób, które nigdy nie korzystały z kredytów? To również dobrze o nich nie świadczy w oczach banku. Bo skoro ktoś nigdy nie brał kredytu, to rodzi domniemanie, że nie było go na to stać z powodu braku zdolności kredytowej. Dlatego warto zaciągnąć krótkoterminowy kredyt konsumpcyjny i spłacać go terminowo, tak żeby sobie wyrobić pozytywną historię kredytową, dla potrzeb kredytu hipotecznego.

3/ Ryzyko kredytowania

Bank pożyczając nam pieniądze w drodze kredytu ponosi ryzyko utraty części lub całości pożyczonej nam kwoty wraz z kosztami kredytowymi z przyczyn leżących po stronie kredytobiorcy. Ryzyko to jest zwiększone przy kredytach hipotecznych. Na stopień ryzyka ponoszonego przez bank, wpływają takie czynniki jak: kwota kredytu, okres kredytowania, miesięczna rata kredytu, sposoby zabezpieczenia kredytu, waluta kredytu.

Analiza punktowa

Opiera się na przyporządkowaniu określonej ilości punktów do analizowanych cech ilościowych i jakościowych poprzez ich stopniowanie. Np. stabilność dochodów (cecha jakościowa) – wysoka (3 pkt), średnia (2 pkt), niska (1 pkt). Ustalana jest także końcowa wartość punktów, świadcząca o istnieniu zdolności kredytowej bądź jej braku. Po zsumowaniu wszystkich punktów wynikających z cech ilościowych i jakościowych, bank otrzymuje informację o zdolności kredytowej klienta. W praktyce bankier wrzuca dane o nas do specjalnego programu kredytowego, który "wypluwa" ostateczny wynik. Przy kredytach pod hipotekę ten rodzaj analizy jest najbardziej popularny.

Jakie dokumenty mogą być potrzebne do ustalenia Twojej zdolności kredytowej?

Kredytobiorca jest obowiązany przedłożyć na żądanie banku dokumenty i informacje niezbędne do dokonania oceny tej zdolności. Niedostarczenie wymaganych dokumentów uniemożliwi bankowi ocenę zdolności kredytowej klienta i zakończy się odmową udzielenia kredytu. O jakie dokumenty może Cię poprosić bank? W przypadku umowy o pracę – zaświadczenie o zatrudnieniu, kopia umowy o pracę, zaświadczenie o średniej wysokości zarobków (za okres 3-6 m-cy), wyciąg z rachunku bankowego z przelewem przychodzącym wynagrodzenia od pracodawcy (kilka takich przelewów/wyciągów), PIT za poprzedni rok podatkowy, wyciąg z rachunku bankowego dokumentujący wydatki (obciążenia) i wpływy (uznania), zaświadczenie o niezaleganiu z podatkami. W sytuacji prowadzenia działalności gospodarczej – dane rejestrowe (ewidencyjne), PIT za ubiegły rok podatkowy, zaświadczenie z ZUS-u i US o niezaleganiu ze składkami i podatkami, księgi przychodów i rozchodów (księgi rachunkowe) do wglądu, umowy dotyczące współpracy gospodarczej, wyciągi z rachunku bankowego. Przy umowie zlecenia – kopie umowy/ umów, wyciągi z rachunku bankowego potwierdzające wpływy, częstotliwość i wysokość wynagrodzenia, PIT za poprzedni rok kalendarzowy.

Jak polepszyć swoją zdolność kredytową?

Jako że kluczowym przy ustalaniu zdolności kredytowej jest wysokość zarobków oraz wydatków, to należy to zmodyfikować na swoją korzyść. To znaczy, zwiększyć zarobki a obniżyć wydatki. Z pierwszym może być kłopot, szczególnie w krótkiej perspektywie czasu (podwyżka w pracy, zmiana pracy na lepszą, pozyskanie dodatkowych źródeł dochodu), natomiast drugie jest do zrobienia. Jak ograniczyć wydatki? Zrezygnuj z karty kredytowej, zamknij wszystkie linie debetowe, spłać bieżące kredyty konsumpcyjne, pozbądź się wydatków które są zbędne. Inne sposoby: zdobądź współkredytobiorcę (np. teść), wydłuż okres kredytowania (np. z 20 do 25 lat), popraw swoją historię kredytową w BIK, postaraj się o dodatkowe zabezpieczenia spłaty kredytu, zgromadź pieniądze na wkład własny, skonsoliduj obecne kredytu, wstąp w związek małżeński.

Jakie są różnice między zdolnością kredytową w poszczególnych bankach?

Różnice te mogą być diametralne. Każdy bank przywiązuję inną wagę do określonych czynników wpływających na zdolność kredytową kredytobiorcy, chociaż i są w tym względzie podobieństwa. Duża kwota kredytu hipotecznego sprawia, że różnice mogą sięgać nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. A to oznacza, że pomimo nie posiadania zdolności kredytowej (np. na 350 tys. zł) w jednym banku – możesz ją uzyskać w innym. Mało tego, może się zdarzyć że w innym banku będziesz mieć zdolność kredytową na np. 400 tys. zł. Dlatego też w razie odmowy (braku zdolności kredytowej na określoną kwotę), nie ma co się poddawać i trzeba szukać dalej, aż do skutku!

Czy warto korzystać z kalkulatorów kredytowych zamieszczonych w Internecie?

Jeśli chcemy orientacyjnie sprawdzić, na jaką kwotę kredytu hipotecznego nas stać, to tak. Jednak wyniki prezentowane przez te narzędzia, nie uwzględniają wielu czynników, które są brane pod uwagę przy dokonywaniu oceny Twojej zdolności kredytowej przez analityka kredytowego. Również i ilość danych, które podajemy do oceny jest niewielka, stąd ma to mało wspólnego z rzeczywistą oceną Twoich możliwości.

Czy jest możliwe uzyskanie kredytu hipotecznego nie posiadając zdolności kredytowej?

Praktycznie jest to niemożliwe. Poza jednym, wyjątkowym przypadkiem. Otóż, zgodnie z art. 70 ust. 2 ustawy prawo bankowe:

"Osobie fizycznej, prawnej lub jednostce organizacyjnej niemającej osobowości prawnej, o ile posiada zdolność prawną, które nie mają zdolności kredytowej, bank może udzielić kredytu pod warunkiem:

1) ustanowienia szczególnego sposobu zabezpieczenia spłaty kredytu;

2) przedstawienia niezależnie od zabezpieczenia spłaty kredytu programu naprawy gospodarki podmiotu, którego realizacja zapewni – według oceny banku – uzyskanie zdolności kredytowej w określonym czasie".


mgr Piotr Wasiluk

Rynek nieruchomości - od jaśniejszej strony

Kalkulator zdolności kredytowej

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

2 grudnia 2013

Rychły koniec epoki lichwiarskich instytucji parabankowych

Rychły koniec epoki lichwiarskich instytucji parabankowych


Autor: Robert Jeżewski


W Ministerstwie Finansów trwają obecnie prace związane z ustawą, która ma za zadanie chronić osoby kredytujące się przy pomocy instytucji parabankowych.


Od dawna bowiem do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów tzw. UOKiK i Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) zgłaszane są liczne nadużycia, których ofiarami padają klienci korzystający z pomocy firm udzielających pożyczek gotówkowych.

Propozycja nowych przepisów ma zostać przygotowana do końca roku. Zgodnie z rekomendacją Komitetu Stabilności Finansowej, nowe rozwiązania w tym zakresie będą wprowadzały wymóg podawania rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania (RRSO) kredytu przez instytucje parabankowe, ponadto dadzą Komisji Nadzoru Finansowego dodatkowe uprawnienia związane z dostępem do informacji finansowych parabanków, a także dodatkowe uprawnienia dla Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Z opublikowanego w lipcu tego roku raportu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wynika, że instytucje parabankowe nie przekraczają ustawowego limitu dotyczącego maksymalnej wysokości oprocentowania pożyczek, wynoszącego czterokrotność stopy procentowej kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego (NBP). Swoje gigantyczne zyski generują dzięki działalności z obszaru poza odsetkowego tj. przez pobieranie różnego rodzaju prowizji oraz opłat związanych z udzieleniem pożyczki.

Propozycja ministerialna zakłada, że wszystkie koszty związane z kredytem zaciągniętym przez konsumenta w instytucji parabankowej tj. marża, opłaty i prowizje nie powinny przekroczyć górnego limitu określonego w ustawie o kredycie konsumenckim.

Instytucje parabankowe nadal nie są objęte nadzorem KNF-u i resortu finansów. Jak podaje raport Ministerstwa Finansów, straty dla obywateli wynikające z działalności tych firm wzrosły na przestrzeni ostatniego pięciolecia ze 170 milionów złotych do ponad 2 miliardów.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Kredyt bez umowy o pracę - to możliwe

Kredyt bez umowy o pracę - to możliwe


Autor: Easylife


Pewnie nieraz zastanawialiście się nad tym, jak cudownie byłoby zamieszkać we własnym mieszkaniu, dojechać do pracy własnym samochodem czy mieć trochę gotówki na rozkręcenie własnego biznesu.


Jednak jak dostać kredyt, kiedy jest się zatrudnionym na śmieciową umowę, która nie gwarantuje pewności zatrudnienia. Okazuje się, że jest to możliwe.

Młode pokolenie, a zwłaszcza te osoby, które wkraczają na ścieżkę kariery zawodowej nieczęsto mogą liczyć na zadowalającą umowę o pracę, w związku z czym obniża się ich zdolność kredytowa, a szanse na uniezależnienie się spadają. Jednak decyzja o nieprzyznaniu kredytu nie jest z góry przesądzona. Ważne, aby spełniać kilka warunków.


Jak zostać szczęśliwym kredytobiorcą?

Dla instytucji finansowej najważniejsze będą dochody i zdolność kredytowa. Dla firmy udzielającej kredytów najważniejsze będą długość, regularność takiej pracy. Instytucje finansowe wymagają najczęściej zaświadczenia o dochodach z ostatnich 3 miesięcy oraz dokumenty poświadczające nieprzerwane wykonywanie takiej umowy (zlecenie/dzieło) przez okres minimum roku. Zatem istotna jest stabilność zatrudnienia. Dodatkowo pod uwagę jest brany czas na jaki umowa jest zawarta, np. w przypadku umowy zlecenia.

Instytucje preferują przede wszystkim zaufanych klientów. Posiadanie konta w banku, w którym czyni się starania o otrzymanie kredytu jest dodatkowym atutem. Istotne są również wszelkie działania potwierdzające zdolność kredytową – mogą to być np. zakupy na raty lub regularnie spłacane karty kredytowe.


Na ile można liczyć?

Ze względu na podany szereg możliwości, ciężko tutaj oszacować, jak duży kredyt można uzyskać. Wszystko będzie zależało od tego, co będzie podstawą dla oceny ryzyka takiego kredytu, konkretne instytucje finansowe mogą mieć indywidualne preferencje w tych sprawach. Naturalnym jest, że w przypadku takich kredytów oprocentowanie i prowizje mogą być wyższe niż w przypadku umowy o pracę, może także pojawić się dodatkowy wymóg ubezpieczenia kredytu.


Więcej informacji na ten temat znajdziesz w poradzie: http://www.kasystefczyka.pl/poradniki/pozyczki/kredyt-bez-umowy-o-prace

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.