5 grudnia 2010

Poradnik bezpiecznego kredytobiorcy Cz.2

Poradnik bezpiecznego kredytobiorcy Cz.2


Autorem artykułu jest Rafał Miśkowiec




Kiedy mamy już wybraną nieruchomość nasze myśli są skupione głównie na tym, aby jak najszybciej zamieszkać i cieszyć się z nowego zakupu. W odpowiednim czasie powinniśmy otrzymać potwierdzoną informację z banku o wysokości kredytu, jaką bank będzie finansował nieruchomość.

Poradnik bezpiecznego kredytobiorcyNastępnym krokiem powinno być umówienie spotkania u notariusza. Należy także potwierdzić, że dotychczasowi właściciele chcą w dalszym ciągu sprzedać nieruchomość na uzgodnionych warunkach i w miarę potrzeb kontrolować stan prawny nieruchomości w księgach wieczystych.


Bank dba o swoje


Zabezpieczeniem nieruchomości, którą będziemy kupowali są obowiązkowe ubezpieczenie zawierane razem z kredytem. Zakres takiego ubezpieczenia może być bardzo różny. Uzależniony jest od indywidualnej sytuacji.


Inną polisę podpiszemy w przypadku, kiedy będziemy dysponowali wkładem własnym, a inną w przypadku kredytowania 50% nieruchomości.


Trudno się dziwić, przecież to z pieniędzy banku będzie finalizowana transakcja kupna-sprzedaży.


Czy ubezpieczenie trzeba nabyć w banku?


To zależy. Generalnie nie trzeba. Należy pamiętać o tym, że jest wolność zawierania umów. Możemy podpisać umowę w firmie, na którą sami się zdecydujemy. Z drugiej jednak strony trzeba wziąć pod uwagę fakt, że chcemy współpracy z danym bankiem. Przecież nikt nikogo nie zmusza do wybrania banku tego czy innego.


Czy bank może odmówić udzielenia kredytu w przypadku odmowy podpisania ubezpieczenia. Tak.


Czy w przypadku odmiennego zdania można dochodzić swoich praw? Można, na przykład kierując sprawę do Rzecznika Praw Konsumentów lub Rzecznika Ubezpieczonych. Niestety, czas nie jest tu sprzymierzeńcem kredytobiorcy. Nawet, jeżeli sprawa zakończy się na korzyść klienta to będzie trwała bardzo długo. Trudno będzie to wytłumaczyć sprzedającemu nieruchomość.


Niektóre banki dają możliwość wyboru kredytobiorcy. Oprócz możliwości zawarcia polis w banku, w którym bierzemy kredyt, można także zrobić cesję już istniejącej umowy.


Rodzaje zabezpieczeń


Ubezpieczenie spłaty kredytu


W zakresie takiego ubezpieczenia zawierają się następujące opcje dla kredytobiorcy:


Ubezpieczenie na życie, na wypadek niezdolności do pracy, czasowej(!) i całkowitej, na wypadek utraty pracy, na wypadek poważnego zachorowania.


Ubezpieczenie kredytu z niskim własnym wkładem


W tym przypadku mówimy zabezpieczeniu, jeżeli nie dysponujemy wymaganym wkładem własnym. Może być to także przypadek, kiedy wkład finansowy jest za mały w stosunku do wymaganego przez bank.


Ubezpieczenie nieruchomości, na, której będzie zabezpieczenie banku.


Najczęściej spotykany zakres takiego ubezpieczenia to: pożar, zalanie, kradzież z włamaniem, wandalizm.


Ubezpieczenie OC (w życiu prywatnym)


Zakres umowy to odpowiedzialność za szkody, które wyrządzimy innym osobom. W takiej umowie, mogą znaleźć zastosowanie sytuacje związane z użytkowaniem nieruchomości.


Assistance


W takich umowach zakres dostępnych możliwości może zaskoczyć niejedną osobę. Wspomnieć tu można o pomocy medycznej, hydraulicznej, prawnej, domowej, mechanika samochodowego, informacjach o pogodzie udzielanej przez telefon, pomocy w czasie podróży zagranicznej (pomoc w zablokowaniu kart w przypadku ich utraty).


Wybór odpowiedniego zabezpieczenia powinien być przemyślany. Jest to o tyle istotne, że emocje, jakie towarzyszą nabyciu nieruchomości nierzadko sięgają zenitu. Może to przysłonić największe i najważniejsze wartości, jakim hołdujemy w życiu. Wato o tym pamiętać zanim wejdziemy do mieszkania, domu lub innej upragnionej nieruchomości.




www.PulsPieniadza.pl


Photo:sxc.hu


---

Zamieszczone rozwiązania zostały wielokrotnie sprawdzone, zastosowane i są gotowe do użycia w obecnej sytuacji na rynku, jeżeli masz jakieś trudności skontaktuj się ze mną.
Pozdrawiam Serdecznie

Edycja po akceptacji.
www.PulsPieniadza.pl



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

5,5% to więcej niż 6,8%? Czy banki nas oszukują?

5,5% to więcej niż 6,8%? Czy banki nas oszukują?


Autorem artykułu jest kubapigora




Banki wmawiają nam, że oprocentowanie na ich kontach oszczędzających da nam większe zyski niż wysoko oprocentowane lokaty. Sprawdziliśmy, obliczając planowany dochód z konta oszczędzajacego i okazuje się, że rzeczywiście zarobimy aż... 1zł więcej.

Konta oszczędzające to najnowszy produkt naszych banków. Ma on nam umożliwić dostęp do środków finansowych, jednocześnie pozwalając na wysokie zarobki z odsetek.


Niedawno Polbank reklamował swoje konto oszczędzające, wmawiając nam, że oprocentowanie na ich koncie 5,5% zyska więcej niż lokata oprocentowana na 6,8%. Specjaliści z portalu kredyt PRO sprawdzili bankowe zapewnienia i obliczyli przewidywane zyski z konta oszczędzajacego.


Wpłacając na konto oszczędzające Polbanku 5 tysięcy złotych, po 6 miesiącach zarobimy 139 złotych i 75 groszy. Czy zysk na lokacie oprocentowanej na 6,8% rzeczywiście bedzie niższy?


Tak, okazało się, że lokata zarobi 138 złotych i 48 groszy, czyli nieiwele ponad 1 zł mniej. Jak to możliwe?


To proste, oprocentowanie na koncie oszczędzającym jest kapitalizowane codziennie. Zysk z konta każdego dnia jest dopisywany do podstawowego salda konta. Oznacza to tyle, że codziennie uzyskujemy odsetki od coraz to wyższej kwoty. Oprocentowanie na lokacie bankowej kapitalizowane jest najczęściej raz na miesiąc ( w skrajnych przypadkach, raz na 3 miesiące).


Musimy pamiętać, że konto oszczędzające nie zarobi na naszą pensję. Zarobki z lokat i kont oszczędnościowych są raczej niskie. Pozwalają jednak nadąrzyć za inflacją.


Środki umieszczone na koncie oszczędzającym zarobią dla nas kilka złotych. Pieniądze schowane w szufladzie niestety stracą dokładnie tyle, ile wynosi stopa inflacji.


Musimy zatem bacznie zwracać uwagę na oferty banków. Może się bowiem okazać, że niżej oprocentowane konto, w efekcie da nam większe zyski niż lokata bankowa.


---

odwiedź: www.najtanszy-kredyt-gotowkowy.pl



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

--
lokata | konto oszczędnościowe

4 grudnia 2010

Kredyt gotówkowy w polskim, czy zagranicznym banku?

Kredyt gotówkowy w polskim, czy zagranicznym banku?


Autorem artykułu jest kubapigora




Tak naprawdę wybór nie pozostaje tak wielki, jak by nam się wydawało. Typowo polskich banków już naprawdę nie ma. Praktycznie każda instytucja kredytowa w Polsce ma zagranicznych udziałowców. Czy to jednak ma jakiekolwiek znaczenie dla pożyczkobiorców?

Kiedyś mówiono, że wszystko, co na zachodzie, musi być drogie. Po najtańszy kredyt gotówkowy też udawaliśmy się do PKO albo do kolegi. Dziś nie jest tak naprawde istotne, czy kredytu udziela nam bank Polski czy zagraniczny.


Dziś jedynie wspomniany wcześniej bank PKO można nazwac bankiem polskim. W PKO większościowy pakiet akcji ma skarb państwa (około 51,5%). Pozostałe prawie 40% leży w rękach innych akcjonariuszy.


Banki komercyjne na polskim rynku kredytów w większości są w znacznej części własnością większych zagranicznych instytucji finansowych. Czy ma to jakiekolwiek znaczenie dla biorących kredyty gotówkowe?


Przecież jest w nas trochę lokalnego patriotyzmu i chcielibyśmy, by nasze pieniądze pozostawały w naszym kraju i tutaj właśnie były inwestowane. Jednak bardzo różnie to bywa.


Dla biorącego kredyt jest istotne oczywiście oprocentowanie kredytu i tutaj kwestie własności banku mają raczej niewielki wpływ na decyzję kredytobiorcy. Chcemy po prostu kredytu najtańszego, a nie polskiego.


Może właśnie z tego powodu kredyty w bankach zagranicznych, jak Citi Handlowy, czy Deutsche Bank cieszą się ostatnio tak wielką popularnością. Polskiego honoru na rynku kredytów gotówkowych broni jedynie tzw. max pożyczka mini rata, czyli produkt banku PKO. Jest to do tej pory ulubiony produkt kredytowy polaków wogóle. Tutaj nasz polski bank prześciga wszystkich zagranicznych konkurentów. Stało się tak za sprawą zarówno kampanii reklamowej, jaki i bardzo dogodnych warunków udzielania kredytu. Polak potrafi, chciałoby się rzec.


---

Źródło- portal finansowy



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

--
kredyt gotówkowy

Banki bez BIK które nie istnieją

Banki bez BIK które nie istnieją


Autorem artykułu jest Robert Grabowski




"Banki bez BIK" to częste reklamy pożyczek bez sprawdzania w Biurze Informacji Kredytowej. Tyle że owe banki bez BIK to nie żadne banki lecz pozabankowe firmy pożyczkowe. Czy tak pozostanie?

Banki bez BIK nie istnieją przynajmniej o ile nam wiadomo. Dlatego że każdy bank przed udzieleniem kredytu albo pożyczki ma obowiązek sprawdzić klienta przede wszystkim właśnie w BIK czyli w Biurze Informacji Kredytowej. Tak samo raczej nie otrzymamy w banku tak zwanego kredytu bez BIK. W rzeczywistości hasło to dotyczy pozabankowych pożyczek udzielanych bez sprawdzania zdolności kredytowej, często są to pożyczki pod zastaw, drogie pożyczki. Natomiast owe banki bez BIK to właśnie pozabankowe firmy udzielające takich pożyczek. Polityka takich firm jest inna niż banków które mają obowiązek dołożyć należytej staranności w celu wykluczenia tych potencjalnych kredytobiorców, co do których istnieją obawy, że nie zwrócą kredytu dobrowolnie i w terminie określonym w umowie kredytowej.


Natomiast firmy pozabankowe czyli "banki bez BIK" przeciwnie, wychodzą ze swymi ofertami naprzeciw właśnie takich klientów którzy nie maja szans na kredyt w banku. Chodzi więc o osoby (lub firmy) które np. posiadają już zbyt wiele zobowiązań i/lub o zbyt dużej łącznej wartości aby bank przyznał im kolejny kredyt a stosowne informacje o tychże zobowiązaniach widnieją właśnie w BIK. Jeśli są to przeterminowane długi to oczywiście tym gorzej. Chodzi też o osoby które w przeszłości dały się poznać jako nieterminowi płatnicy. Jak również osoby które nie posiadają źródła stałych dochodów albo gdy wysokość tych dochodów jest zbyt niska. Banki (a przynajmniej niektóre z nich) sprawdzają też, czy klient figuruje też np. w Krajowym Rejestrze Długów. Natomiast firmy pozabankowe podejmują ryzyko udzielania pożyczek takim osobom i liczą się z tym, że odzyskanie pieniędzy odbędzie się na drodze nawet długotrwałej egzekucji komorniczej a nie dobrowolnej spłaty ze strony pożyczkobiorcy. Zresztą, niektóre z tych pożyczek reklamowane są jako pożyczki oddłużeniowe. Jednak zwykle żądają jakiegoś rzeczowego zabezpieczenia - zastawu albo zabezpieczenia w formie hipoteki na nieruchomości pożyczkobiorcy. Stosują też coś w rodzaju odpowiedzialności zbiorowej. Polega to na tym, że owe kredyty pozabankowe mają bardzo wysokie oprocentowanie rzeczywiste, są one o wiele droższe od kredytów bankowych. Takie rzeczywiste oprocentowanie często przewyższa odsetki maksymalne w rozumieniu Kodeksu postępowania cywilnego. Formalnie jednak nie są to pożyczki lichwiarskie gdyż oprocentowanie nominalne (będące jednym ze składników oprocentowania rzeczywistego) nie przekracza odsetek maksymalnych. W ten sposób firmy te mogą sobie powetować straty z tytułu nieodzyskanych pożyczek albo odzyskanych (częściowo) dopiero choćby po latach, na przykład po kilkakrotnie wszczynanej egzekucji do nieruchomości pożyczkobiorcy, kiedy to np. dopiero za trzecim lub czwartym razem nieruchomość zostaje zlicytowana znalazłszy nabywcę.


A czy same banki w najbliższej przyszłości zmienią swą politykę i będą też funkcjonować prawdziwe banki nez BIK? Nie wydaje się aby mogło to szybko nastąpić, chociaż takie produkty jak pozabankowe pożyczki bez krd, mogą w najbliższym czasie dla mnóstwa osób i firm stać się jedyną dostępną formą pożyczki. Wystarczy zapoznać się z już obowiązującą nową ustawą o udostępnianiu informacji gospodarczych aby dowiedzieć się, dlaczego tak się stanie. Uwolniona nowa, potężna fala informacji o dłużnikach już napływa do KRD i do innych BIG-ów. Czy każdy z nich (po)zostanie automatycznie wykluczony przez banki jako kredytobiorca? Ile w Polsce jest firm i osób które NIE mają żadnych długów? Czy wystarczy ich dla banków? To pytania na najbliższą przyszłość.


---

banki bez BIK



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Finansowe kłopoty już chyba za nami.

Finansowe kłopoty już chyba za nami.


Autorem artykułu jest kubapigora




Kłopoty z kredytami gotówkowymi w naszym kraju rozpoczęły się w 2007 roku, gdy amerykańskie banki zaczęły być bardziej konserwatywne przy udzielaniu pożyczek. Na szczęście kłopoty naszych rodzimych spółek są już za nami i ilość udzielanych pożyczek konsumpcyjnych rośnie.

Gdy w roku 2007 amerykańskie banki popadły w kłopoty związane z kredytami gotówkowymi, Polskie banki natychmiast odpowiedziały ograniczeniem udzielanych pożyczek konsumpcyjnych. Przez kilka minionych lat obserwowaliśmy powolny wzrost liczby udzielanych kredytów i lekką liberalizację przepisów kredytowych. Dziś na szczęście dla osób mniej zamożnych, banki oferują tanie kredyty gotówkowe. Część z nich zaczęła nawet oferować poszukiwane przez wielu na nas kredyt bez bik, czyli bez kompleksowego sprawdzania kredytobiorcy w Biurze Informacji Kredytowej.


kredyty gotówkowe stają się coraz tańsze


W roku 2009, ogromna liczba naszych rodaków w Wielkiej Brytanii starała się nawet o pożyczki gotówkowe w Polsce, gdyż tutejsze stopy procentowe i marże banków są o wiele niższe niż te w Anglii. Stało się tak głównie za sprawą wielu czynników wywołanych przez samych kredytobiorców. Wielu z nich niestety nie spłaca swoich kredytów gotówkowych. Ba, wielu z nich nie stara się nawet poszukiwać najtańszego kredytu, poszukiwać porównań kredytów gotówkowych i po prostu łapie się za pierwszą lepszą pożyczkę, jaka zostaje mu udzielona. To w pierwszych latach kryzysu spowodowało ogromne zamieszanie na rynku międzybankowym. Wtedy to banki zdecydowały, że udzielane kredyty gotówkowe będą udzielane tylko osobom z dobrą historią kredytową.


Takie podejście banków do sprawy wywołały znaczny progres w ilości udzielanych pożyczek, gdyż zainteresowani zaczęli się starać o dobre rekordy w Biurach Informacji Kredytowej oraz starali się spłacać swoje pożyczki gotówkowe w terminie. Dziś na całe szczęście kraj wychodzi z kredytowej zapaści, co przyczynia się do dużej liczby nowo udzielanych pożyczek.



---

odwiedź: www.najtanszy-kredyt-gotowkowy.pl



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl