5 stycznia 2011

Polska Mistrzem, czyli jakiej lokaty nie wybierać

Polska Mistrzem, czyli jakiej lokaty nie wybierać

Autorem artykułu jest Krzysztof Jakubowski



Krótka analiza lokaty oferowanej od niedawna przez bank Pocztowy. Dlaczego nie warto z niej korzystać.
Od około połowy maja w Banku Pocztowym można założyć lokatę o jakże patriotycznej nazwie “Polska Mistrzem”. Poza pozytywnie kojarzącą się nazwą na plus kojarzy się także oprocentowanie - aż 8%. Niestety tylko w pierwszym miesiącu lokaty. Przez następne pół roku oprocentowanie będzie zależne od wyników reprezentacji Polski na finałach Euro.
I tak:

za udział w finałach 2%

za wygrany mecz 1%

za remis 0,5%

czyli teoretycznie maksymalne oprocentowanie dla tych miesięcy może wynieść również 8%. Ale może także równać się jedynie 2%, czego możnaby się zacząć obawiać po pierwszym meczu Polaków na Euro.

Jest to lokata niemal tak ryzykowna jak giełda, ale ewentualne zyski są znacznie mniejsze niż na giełdzie. Można przecież założyć lokatę w innym banku na 7% bez wymogu awansu naszej reprezentacji do półfinału (po przegranym meczu z Niemcami aby oprocentowanie wynosiło 7% Polacy musieli by wygrać wszystkie kolejne mecze).

Oczywiście nie życzę im źle. Sam jestem zagorzałym kibicem Polskiej reprezentacji, ale wydaje mi się że o ile można marzyć w sferze sportowej, o tyle w dziedzinie finansów (zwłaszcza własnych) trzeba być realistą.

Co zatem skłania naszych rodaków do lokowania pieniędzy w tę lokatę?

Jedyną możliwą odpowiedzią jaką sam wymyśliłem jest ślepy patriotyzm (piłkarski), bo nie widzę rozsądnego wyjaśnienia, dla którego możnaby ryzykować oddanie swoich oszczędności do banku na pół roku na oprocentowanie wynoszące 2%…

Te i inne ciekawe artykuły można znaleźć na stronie http://www.mlodybiznes.xenot.pl
---

www.mlodybiznes.org


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

4 stycznia 2011

Czy istnieje darmowe konto bankowe?

Czy istnieje darmowe konto bankowe?


Autorem artykułu jest Krzysztof Jakubowski




W artykule skupiłem sie na porównaniu kilku kont bankowych, oferowanych jako darmowe lub bardzo tanie. Czy bank nie wymyśla jakichś dziwnych opłat? Ile tak naprawdę będzie nas kosztować konto bankowe? Wejdź i się przekonaj.
Czy "przelewy za 0 zł*" albo "darmowe prowadzenie konta**" zawsze oznacza że nic za to nie płacimy? Postanowiłem to sprawdzić. W tym celu przeanalizowałem taryfy opłat i prowizji kilku konkurencyjnych banków. Zwracałem przy tym uwagę na wszystkie opłaty, także te dziwne i podejrzanie wyglądające, jak np. opłata za używanie karty w przypadku nie dokonania transakcji bezgotówkowych na określoną kwotę w danym miesiącu. Jesteście ciekawi wyników badań?


Wady i zalety, czyli czym się odróżniają poszczególne banki

BZ WBK30 i Konto 24.pl
- za każdorazowe sprawdzenie dostępności środków w bankomacie zapłacimy 1 zł.
- wygenerowanie nowego numeru PIN, np. w miejsce zapomnianego - 6 zł
- pierwsze dwa lata używania karty płatniczej jest darmowe (jeśli nie dokonamy nia 3 transakcji w ciągu 2 miesięcy to zapłacimy 15 zł), za kolejne dwa lata trzeba zapłacić 25 zł.
- przelewy kosztują 0,5 zł, niezależnie czy robione w oddziale czy nawet przez internet.
- ubezpieczenie do karty debetowej - 2 zł miesięcznie, na szczęście można z niego zrezygnować

WYPŁATY W INNYCH BANKOMATACH W KRAJU:
BZWBK - 0 zł
inne - 5 zł


Lukas Bank
eKonto
- opłata roczna za użytkowanie tokena - 36 zlecenie
- wybranie pieniędzy z konta w placówce banku prowizja 5 zł
- jeśli nie mamy regularnych wpływów na konto, zapłacimy 1 zł miesięcznie za używanie karty


Polbank
Rachunek gotówkowy
- za ustanowienie zlecenia stałego nic nie zapłacimy, jednak już za wykonanie 1 zł, również 1 zł za anulowanie zlecenia stałego
- dokonanie przelewu w oddziale banku jest stosunkowo drogi w porównaniu do innych kont i wynosi 2 zł

Pełny raport dostępny na stronie http://www.mlodybiznes.org
---

www.mlodybiznes.org



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kredyty i oszczędności a upadłość banku

Kredyty i oszczędności a upadłość banku.


Autorem artykułu jest Piotr Dziadosz




Chyba nie ma w Polsce osoby, która nie słyszałaby o kryzysie ekonomicznym w Ameryce i innych krajach. Co by się stało gdyby i w Polsce zaczęły upadać banki? Przecież wielu z nas powierzyło bankom swoje oszczędności lub zaciągnęło w bankach wieloletnie kredyty?
Oszczędności.
Upadek banku jest sytuacją ostateczną. Wszystkie banki mające centralę w Polsce należą do Bankowego Funduszu gwarancyjnego. W przypadku upadłości banku, fundusz przejmuje jego zobowiązania i wypłaca klientom ich pieniądze. Czy możemy więc liczyć na zwrot całości środków zdeponowanych w banku? Tu pojawiają się pewne ograniczenia. Jeżeli powierzona bankowi kwota jest mniejsza niż 1000€ możemy spać spokojnie. BFG zwróci nam 100% naszych pieniędzy. Jeżeli w banku mieliśmy kwotę z przedziału od 100€ do 22500€ możemy liczyć na zwrot 90% środków. Wyższe kwoty możemy stracić. Dlatego w przypadku posiadania większych środków pieniężnych, bezpiecznym wyjściem byłoby ulokowanie ich w kilku bankach. Zwrot naszych oszczędności następuje dopiero po ogłoszeniu upadłości banku. Niestety, proces upadłości może trwać czasem bardzo długo i nasze środki są w tym okresie zablokowane.
Kredyty.
A jak wygląda sytuacja w przypadku kredytów? Niektórzy obawiają się, że przy upadłości bank zażąda od nich spłacenia całego zobowiązania od razu. Te obawy są bezzasadne. Podobnie jak bezzasadna jest radość, że w przypadku upadłości banku nie będziemy musieli spłacać naszych zobowiązań. Taki bank jest przejmowany przez syndyk, a my spłacamy nasze kredyty tak samo jak dotychczas.
Osoby, które myślą o zaciągnięciu kredytu hipotecznego powinny to uczynić jak najszybciej .Już teraz niektóre banki zaostrzyły swoją politykę kredytową i wprowadziły zmiany w oferowanych kredytach. Kredyty hipoteczne będzie coraz trudniej otrzymać. Jeszcze ciężej będzie z kredytami denominowanymi do obcych walut, gdyż już teraz banki mają spory problem z nabyciem franka szwajcarskiego.

---

Kredyty mieszkaniowe, samochodowe, gotówkowe, konsolidacyjne i inne usługi bankowe.
http://www.dam-kredyt.pl



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Oddalają się marzenia o własnym mieszkaniu

Oddalają się marzenia o własnym mieszkaniu


Autorem artykułu jest Dorota Gekon




Kryzys na światowych rynkach finansowych nie dotknął bezpośrednio Polski, jednakże jego konsekwencje są w naszym kraju widoczne i dla niektórych klientów banków bardzo dotkliwe.


Kredyty drożeją, a codziennie następne banki zaostrzają warunki przydzielania kredytów hipotecznych. Symulacja wstępna, robiona do kredytu pod koniec września, nagle okazuje się nieaktualna, więc klient, który przymierzał się do zakupu mieszkania, nagle swoje marzenia musi odłożyć do lamusa.


Oprocentowanie kredytów składa się z marży banku oraz stopy rynkowej (WIBOR, LIBOR, EURIBOR) i w ostatnim czasie wartość ta szybuje pod niebiosa. Na dzień dzisiejszy znaczna większość banków, występujących na rynku polskim, podniosła już marże, a te, które jeszcze tego nie zrobiły, poważnie przymierzają się do takiego „zamachu” na portfele klientów. Sytuacja ta wynika z coraz poważniejszych kłopotów banków w zdobywaniu kapitału oraz ograniczeniu zaufania na rynku międzybankowym. Banki przestały udzielać sobie wzajemnie pożyczek lub robią to po zawyżonych cenach. Efektem jest średni wzrost marż o 0,8 punktu procentowego, a co za tym idzie – obniżenie zdolności kredytowej klienta i wzrost płaconej raty kredytowej.


Droższy kredyt to nie jedyny problem, z jakim muszą liczyć się przyszli szczęśliwi posiadacze własnego M. Wzrost wymagań banków dotyczy też posiadanego przez klienta wkładu własnego. Jeszcze kilka tygodni wcześniej nie było problemem skredytowanie 100 % wartości mieszkania (kredyt na 100 % LTV), a nawet 110 % i 120 % LTV. Teraz część banków wymusza posiadanie wkładu własnego, nawet do poziomu 35 % wartości mieszkania. Nie oznacza to jednak, że potencjalny kredytobiorca nie może otrzymać kwoty, stanowiącej 100 % wartości mieszkania. Jest to możliwe, jednakże rozwiązanie to nie należy do najtańszych.


W przypadku braku wkładu własnego bank pobiera opłatę manipulacyjną, najczęściej błędnie nazywaną „ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego”. W rzeczywistości opłaty takiej nie można nazywać „ubezpieczeniem”, ponieważ takowy składnik „Tabeli Opłat i Prowizji” nie posiada swoich Ogólnych Warunków Ubezpieczenia. Opłata ta znacznie zwiększa ponoszone przez klienta koszty okołoktredytowe, szczególnie że pobierana jest z góry za 3 lub nawet 5 lat. Opłata ta może wynosić np. 3 % wartości mieszkania (kwoty kredytu) i płatna jest jednorazowo, najczęściej jeszcze przed uruchomieniem kredytu. Oznacza to konieczność posiadania przez klienta oszczędności na pokrycie tej opłaty (a może ona wynosić kilka – kilkanaście tysięcy złotych).


Następnym ograniczeniem jest podniesienie minimalnych zarobków, przy posiadaniu których bank w ogóle zechce przyjąć nam wniosek kredytowy do rozpatrzenia.


Wszystkie te obostrzenia powodują, że coraz większa ilość osób odchodzi od bankowych okienek z kwitkiem, żegnając się z myślami o posiadaniu mieszkania.


---

eduBiznes.pl - Kredyty, inwestycje, wiadomości, artykuły



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Konto bankowe w angielskim banku

Konto bankowe w angielskim banku


Autorem artykułu jest Bartosz Dolinkiewicz




Wszystko na temat: jak założyć konto bankowe w Anglii oraz jak z niego korzystać.
Zakładanie konta w angielskim banku nie jest czynnością bardzo prostą, jak w Polsce, gdzie wystarczy tylko dowód osobisty. W Wielkiej Brytanii aby mieć konto, należy przedstawić jeszcze kilka dokumentów, które dopiero co przybyłym mogą stworzyć pewną barierę.

Najważniejszymi z nich są: potwierdzenie adresu zamieszkania i zatrudnienia. Udając się do banku należy zabrać ze sobą np. rachunek (za telefon, gaz), na którym widnieje nasze imię, nazwisko i oczywiście adres. Jeżeli masz problem z rachunkami, ponieważ dopiero co zamieszkałaś/eś w danym miejscu, to zabierz ze sobą umowę najmu lub pisemne potwierdzenie, że mieszkasz, bądź będziesz mieszkać pod wskazanym adresem. Kolejnym dokumentem jest list od Twojego pracodawcy, stwierdzający, że będziesz zatrudniona/y od dnia takiego a takiego tu i tu. Aha, z tego wszystkiego nie zapomnij o paszporcie lub dowodzie osobistym.

Podstawowe konta są prowadzone za darmo. Na wstępie bank wydaje przeważnie kartę służącą jedynie do wyciągania pieniędzy z bankomatu. Może również ustalić jakiś maksymalny dzienny pułap wypłat. Zazwyczaj jest to 200 GBP. Po jakimś czasie (3-6 miesięcy-wszystko zależy od banku) możesz starać się o kartę debetową (niektóre banki od razu wydają kartę debetową), którą będziesz mogła/gł swobodnie płacić za zakupy w sklepie, czy przez internet. Wszystko zależy też od Twojej nienagannej historii. Jeżeli nie robisz niezapowiedzianych debetów, bank zaoferuje Ci kartę kredytową lub jakiś limit zadłużania się w koncie. Po jakimś dłuższym czasie będzie można porozmawiać o kredycie. Przed tym pamiętaj, że cały czas pracujesz na swój rating. To, co nawyprawiasz teraz, będzie brane pod uwagę przy podejmowaniu decyzji kredytowej. Banku angielskiego nie interesuje, że byłaś/eś super klientem jakiegoś banku w Polsce. Tutaj musisz od początku zapracować na swoją renomę. Więc ... ostrożnie, nie szalej z wydatkami, miej pełną kontrolę nad nimi, nie przekraczaj wyznaczonego pułapu zdebetowania konta itd.

Na każdą kartę czeka się spokojnie w domu - nie jest wydawana od razu. Przychodzi do kilku dni od złożonego zamówienia. Wcześniej możesz korzystać z wydanej książeczki czekowej - wg mnie strata czasu i duże ryzyko używania. Wszystkie karty wydawane w UK są zabezpieczone mikro-chipem. Każde użycie karty wiąże się z prawidłowym wstukaniem PIN'u.

Niedługo w życie mają wejść karty zbliżeniowe, które nie będą wymagały podania za każdym razem kodu PIN. Można będzie za nie robić małe zakupy - max. do kilku-kilkunastu GBP jednorazowo.

Otwierając konto dowiedz się o możliwość korzystania z internetu w celu śledzenia i nadzorowania swoich wydatków oraz wpływów.

---

Jeżeli spodobał się Tobie powyższy artykuł odwiedź moją stronę www.ezhome.eu i poczytaj inne wartościowe informacje i porady na temat życia i pracy w Wielkiej Brytanii.



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Stopy procentowe WIBOR

Stopy procentowe WIBOR


Autorem artykułu jest Marcin Wieczorek




Perturbacje na rynkach finansowych powodują wzrost stóp procentowych WIBOR. Stawki WIBOR mają zaś istotny wpływ na wysokość rat zaciągniętego kredytu.
WIBOR to stopa procentowa ustalana na rynku międzybankowym w Warszawie (stąd nazwa: Warsaw Interbank Offerd Rate), WIBOR określa stopę procentową, po jakiej banki działające w Polsce pożyczają sobie nawzajem polską walutę.
Oprócz funkcji pożyczkowo - depozytowej WIBOR spełnia też bardzo ważną dodatkową rolę, mianowicie stawki WIBOR służą do ustalania przez banki oprocentowania udzielanych przez nie kredytów. Zaciągając kredyt hipoteczny lub pożyczkę w banku zobowiązujemy się w umowie kredytowej do spłacania rat wyliczanych w oparciu o dane oprocentowanie. To oprocentowanie składa się z dwóch składników: stopy WIBOR oraz dodatkowego składnika w postaci marży (czyli zysku) banku. Naturalną konsekwencją wzrostu wartości stopy WIBOR jest wzrost oprocentowania kredytu, a co za tym idzie podwyższenie raty kredytu.
Dlaczego WIBOR wzrasta? Przyczyny mogą być różne. Zasadniczo stopa WIBOR odzwierciedla koszt pieniądza (w tym przypadku złotówki) w transakcjach zawieranych między bankami. Jeśli spada wzajemne zaufanie banków do siebie nawzajem, banki niechętnie pożyczają sobie pieniądze. Wówczas, zgodnie z prawem popytu i podaży, zmniejszona podaż pieniądza powoduje wzrost jego ceny. W tym przypadku ceną jest stopa procentowa, a więc wzrasta wartość stawek WIBOR.
Z drugiej strony, wraz ze wzrostem WIBORu stopniowo zaczyna maleć popyt na pieniądz co doprowadza do ustabilizowania się stawek WIBOR na pewnym zrównoważonym poziomie wyznaczonym przez rynek.
W momencie gdy na rynek wraca zaufanie, banki ponownie zaczynają chętniej pożyczać sobie walutę (wzrasta podaż pieniądza) co prowadzi do spadku WIBORu. Tym samym raty naszych kredytów stopniowo zaczynają maleć.

---

.



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Czy i do jakiej kwoty moje oszczędności w banku są gwarantowane?

Czy i do jakiej kwoty moje oszczędności w banku są gwarantowane ?


Autorem artykułu jest Arek Więckowski




Prezydent podpisał nowelizację Ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, a więc wreszcie faktem stało się zwiększenie kwoty gwarancji depozytów w bankach. Warto zatem dowiedzieć się co się zmieniło i rozwiać niejasności co i kiedy jest gwarantowane.
Jeżeli masz konto lub lokatę w banku działającym na podstawie licencji wydanej przez polski nadzór to twoje oszczędności są teraz gwarantowane do kwoty 50 000 EUR, czyli ok. 187 tys. zł w 100 %. Lista banków objętych takimi gwarancjami znajduje się tutaj, a udziela ich Bankowy Fundusz Gwarancyjny i dotyczą one sumy wszystkich Twoich pieniędzy zgromadzonych w banku. Jednym słowem, jeśli na koncie masz 5 000 zł, a na lokacie 100 000 zł to masz pełną gwarancję środków. Dodatkowo rachunki lub lokaty wspólne objęte są osobnymi gwarancjami, czyli każdy z współposiadaczy dostanie z powrotem po 50 000 EUR. Wtedy dla obu tych osób gwarancje wyniosą w sumie ponad 360 tys. PLN !!! Nie oszukujmy się większość Polaków nie dysponuje takimi oszczędnościami.

Gwarancja obejmuje nie tylko sam wkład (kwotę lokaty czy saldo na rachunku), ale także odsetki naliczone od niego do dnia ogłoszenia przez bank upadłości. Najważniejsze jest jednak to, że kwota gwarancji podana jest w euro a wypłata środków następuje niezależnie od waluty wkładu w złotówkach. Oznacza to konieczność przewalutowania. Jest ono dokonywane po kursie średnim NBP z dnia ogłoszenia przez bank upadłości. Mamy tu zatem pewien haczyk i jest to taka łyżka dziegciu w całym. Dlatego cały czas kwoty w złotych są tylko orientacyjne i zmieniają się codziennie.

Miejmy nadzieję, że nie będziemy się nigdy musieli przekonać jak to działa w praktyce. Tym bardziej, że w przypadku upadłości banku BFG bierze środki na wypłaty od innych banków, a w dobie kryzysu może to powodować dalsze upadłości.

I na koniec pytanie: A co jeżeli mojego banku nie ma na liście? Oznacza to, że działa on na podstawie licencji wydanej w innym państwie Unii Europejskiej i podlega tamtejszemu systemowi gwarantowania depozytów. Tak jest na przykład z greckim Polbankiem. Na swojej stronie informują oni, że grecki HDGF gwarantuje depozyty do wysokości 100 000 EUR. Procedury wypłaty są podobne do polskich. Listę klientów, którym należy się wypłata z funduszu przekazje bank, a data i forma wypłaty powinna zostać ogłoszona w ogólnokrajowych mediach.
---

Informacje o bankowości i finansach
Inwestuj w siebie



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

2 stycznia 2011

Lokaty on-line – bez wychodzenia z domu i zakładania konta

Lokaty on-line – bez wychodzenia z domu i zakładania konta


Autorem artykułu jest Arek Więckowski




Lokaty pozwalają ulokować Twoje oszczędności w banku na określony czas i dają dochód w postaci oprocentowania. Są uważane za jedne z najbardziej bezpiecznych form oszczędzania.
W większości banków w celu założenia lokaty trzeba założyć także konto. Jeśli nawet istnieje możliwość założenia lokaty bez konta to można to zrobić tylko wpłacając gotówkę w oddziale, a więc jest to mało wygodne. Dlatego większości osób nie chce się szukać ciekawych ofert w innych bankach, bo czas poświęcony na to może spowodować, że skórka nie warta jest wyprawki.

Okazuje się jednak, że dla chcącego nic trudnego i pojawiła się możliwość zakładania lokat przez Internet jednocześnie bez konieczności posiadania konta. Rozwiązanie takie zaproponował Bank Pocztowy. Aby móc tego dokonać wystarczy wejść na stronę lokaty on-line.

Jak zakłada się tam lokatę? To bardzo proste! Najpierw należy wypełnić wniosek elektroniczny. Następnie na podany we wniosku adres email otrzymujemy wszystkie informacje potrzebne do założenia lokaty - w tym numer konta, na które trzeba przelać środki. Gdy pieniądze już dotrą na rachunek, na nasz email przychodzi potwierdzenie otwarcia lokaty (plik w formacie pdf) z adnotacją, że jest to dokument wygenerowany elektronicznie, a więc nie wymaga stempla ani podpisu. Po zakończeniu lokaty środki wracają na rachunek, z którego zostały przysłane.

Jak widać wszystko przebiega bardzo prosto, a oprocentowanie lokat jest naprawdę konkurencyjne i wyższe od oprocentowania np. konta emax+ w mBanku. Oferta warta jest zatem rozważenia. Na pewno trzeba pochwalić Bank Pocztowy za taką innowacyjność.
---

Informacje o bankowości i finansach
Inwestuj w siebie



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl